Kamil Wilczek podgrzał atmosferę. Polak strzelił byłemu klubowi
Kamil Wilczek znalazł się na celowniku kibiców Broendby, którzy krytykowali go za podpisanie kontraktu z FC Kopenhaga, lokalnym rywalem. W niedzielę Polak zdobył gola w derbowym starciu tych drużyn.
2020-09-20, 16:47
Polak strzelił gola swojej byłej drużynie już w 12. minucie derbów Kopenhagi. Wyrównał 20 minut później Jesper Lindstrøm. W końcówce spotkania dla gości trafił Mikael Uhre, zapewniając swojemu zespołowi trzy punkty.
Wilczek był zawodnikiem Broendby od stycznia 2016 roku do stycznia tego roku. Zdobył dla tej drużyny 92 bramki. Był bohaterem, zakładał opaskę kapitana i angażował się w życie klubu.
Później przeżył krótki epizod w Turcji, jednak zdecydował się wrócić do Danii. To, że podpisał umowę z Kopenhagą, wywołało prawdziwą burzę. Napastnik stał się wrogiem numer jeden byłych kibiców, jednocześnie musząc mierzyć się ze sceptycznym podejściem fanów FC Kopenhaga.
Był to trzeci gol polskiego napastnika w tym sezonie.
Czytaj także:
- Liga Narodów: zagraniczne powołania na mecze z Finlandią, Włochami oraz Bośnią i Hercegowiną. Wraca Lewandowski
- Jakub Łabojko przechodzi ze Śląska Wrocław do Brescii Calcio. Zagra na zapleczu Serie A
- Serie A. "Rzymski Arek". Włoska prasa o transferze Milika
- Premier League: Mateusz Klich nie zwalnia tempa. Gol i asysta pomocnika