Ekstraklasa: Legia - Śląsk. Zasłużona wygrana mistrzów Polski, Śląsk nie zdołał wyrównać
Piłkarze Legii Warszawa pokonali na własnym boisku Śląsk Wrocław 2:1 (0:0) w zaległym meczu 5. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Mistrzowie Polski wygrali zasłużenie, choć jeden indywidualny błąd kosztował ich nerwową końcówkę.
2020-10-21, 19:52
- Warszawianie od początku przeważali, ale na gole musieli poczekać do drugiej połowy
- Kiedy wydawało się, że wygrana Legii jest niezagrożona, fatalny błąd popełnił Artur Jędrzejczyk
- Ostatecznie jednak podopieczni Czesława Michniewicza zdołali sięgnąć po trzy punkty
Powiązany Artykuł
Ekstraklasa. Legia - Śląsk. Warszawianie pójdą za ciosem? Michniewicz: potrzebujemy serii zwycięstw
Nudy do przerwy
Chociaż na początku meczu aktywniejsi byli legioniści, to piłkarze z Dolnego Śląska jako pierwsi umieścili piłkę w siatce.
W szóstej minucie zrobił to Erik Exposito, ale gol Hiszpana nie został uznany. Napastnik gości znajdował się na spalonym. Exposito po raz kolejny uderzył dziewięć minut później po podaniu Roberta Picha. Jego strzał z dystansu nie sprawił jednak problemów Arturowi Borucowi.
Legioniści także mieli swoje okazje. W 24. minucie fatalnie skiksował Tomas Pekhart. Czeski napastnik nie trafił w piłkę po dograniu Pawła Wszołka z prawej strony, stojąc kilka metrów od bramki. Matusa Putnocky'ego próbowali także pokonać Michał Karbownik i Josip Juranović. Bez powodzenia.
REKLAMA
Najlepszą sytuacją bramkową w pierwszej połowie była ta z 37. minuty. Wówczas Karbownik trafił w słupek po podaniu Luquinhasa. Trzy minuty później niecelnie uderzył Wszołek.
Podopieczni Czesława Michniewicza przeważali, ale na przerwę zeszli przy bezbramkowym wyniku.
REKLAMA
Lepiej zacząć nie mogli
Druga część gry zaczęła się kapitalnie dla legionistów. Josip Juranović dopadł do wybitej przez obrońców Śląska piłki i mocnym strzałem wyprowadził warszawian na prowadzenie.
Kolejne minuty wcale nie przyniosły lepszej gry gości, którzy zostali zmuszeni do odrabiania strat.
W 58. minucie to Legia mogła zdobyć kolejnego gola. Po wrzutce Bartosza Slisza główkował Pekhart, jednak strzał Czecha był niecelny. Cztery minuty później z rzutu rożnego groźnie centrował Filip Mladenović, ale piłka po zagraniu obrońcy Legii zatrzymała się na górnej siatce bramki.
REKLAMA
Legia była konkretniejsza
Śląsk w drugiej połowie wyglądał blado. Podopieczni Vitezslava Lavicki nie potrafili stworzyć sobie dogodnych bramkowych sytuacji. Trudno bowiem nazwać takową strzał Exposito z 66. minuty, kiedy Hiszpan przeniósł piłkę wysoko nad poprzeczką po dośrodkowaniu Waldemara Soboty.
Legia tymczasem polowała na drugiego gola. W 71. minucie groźnie uderzał Karbownik, lecz skończyło się na rzucie rożnym. Dwie minuty później warszawianie byli skuteczniejsi.
Luquinhas z lewej strony dośrodkował płasko w kierunku Karbownika. Putnocky wyszedł z bramki, ale wybił piłkę pod nogi Pekharta. Czech nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce.
REKLAMA
Nadzieję dał Jedrzejczyk
Lavicka próbował reagować. Czeski trener przeprowadził potrójną zmianę. Nadzieję na wywiezienie choćby punktu dały wrocławianom nie roszady personalne, a fatalny błąd Artura Jędrzejczyka.
W 81. minucie obrońca reprezentacji Polski zagrał piłkę wprost pod nogi Fabiana Piaseckiego, a napastnik Śląska z zimną krwią pokonał Boruca.
Na więcej jednak gości nie było już stać. Obrońcy mistrzowskiego tytułu zasłużenie sięgnęli po trzy punkty.
REKLAMA
Zaległy mecz 5. kolejki: Legia Warszawa - Śląsk Wrocław 2:1 (0:0).
Bramki: 1:0 Josip Juranović (46.), 2:0 Tomas Pekhart (73.), 2:1 Fabian Piasecki (81.).
Żółta kartka - Legia Warszawa: Bartosz Slisz. Śląsk Wrocław: Mark Tamas.
Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom). Mecz bez udziału publiczności.
Legia Warszawa: Artur Boruc - Josip Juranović, Igor Lewczuk, Artur Jędrzejczyk, Filip Mladenović - Paweł Wszołek, Bartosz Slisz, Walerian Gwilia (77. Domagoj Antolic), Michał Karbownik (82. Rafael Lopes), Luquinhas - Tomas Pekhart (90. Joel Valencia).
Śląsk Wrocław: Matus Putnocky - Piotr Celeban, Mark Tamas, Wojciech Golla, Dino Stiglec - Lubambo Musonda (75. Piotr Samiec-Talar), Krzysztof Mączyński, Waldemar Sobota (75. Maciej Pałaszewski), Mateusz Praszelik (66. Marcel Zylla), Robert Pich (76. Bartłomiej Pawłowski) - Erik Exposito (66. Fabian Piasecki).
Wynik zaległego meczu 5. kolejki i tabela ekstraklasy piłkarskiej:
Legia Warszawa - Śląsk Wrocław 2:1
Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)
1. Raków Częstochowa 7 5 1 1 18-8 16 +10
2. Górnik Zabrze 7 4 1 2 13-8 13 +5
3. KGHM Zagłębie Lubin 7 4 1 2 9-6 13 +3
4. Legia Warszawa 6 4 0 2 9-8 12 +1
5. Jagiellonia Białystok 6 3 2 1 8-6 11 +2
6. Śląsk Wrocław 7 3 1 3 12-9 10 +3
7. Pogoń Szczecin 5 3 1 1 6-4 10 +2
8. Lechia Gdańsk 6 3 0 3 10-9 9 +1
9. Lech Poznań 6 2 2 2 12-10 8 +2
10. Wisła Płock 7 2 2 3 8-10 8 -2
11. Warta Poznań 6 2 1 3 5-5 7
12. Wisła Kraków 6 1 3 2 10-9 6 +1
13. Cracovia Kraków 7 2 4 1 10-10 5
14. Podbeskidzie Bielsko-Biała 7 1 2 4 9-18 5 -9
15. PGE FKS Stal Mielec 7 1 2 4 7-17 5 -10
16. Piast Gliwice 7 0 1 6 3-12 1 -9
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze
*) Cracovia ukarana odjęciem pięciu punktów za korupcję
REKLAMA
/empe
REKLAMA