Ekstraklasa: Raków nie wykorzystał szansy. Legia przezimuje na pozycji lidera

Piast Gliwice zremisował bezbramkowo z Rakowem Częstochowa w spotkaniu 14. kolejki Ekstraklasy. Piłkarze Marka Papszuna nie wykorzystali szansy, by objąć pozycję lidera rozgrywek.

2020-12-20, 17:21

Ekstraklasa: Raków nie wykorzystał szansy. Legia przezimuje na pozycji lidera

Gliwiczanie chcieli uciec z dolnej części tabeli, przedłużyć serię sześciu ligowych spotkań bez porażki i poprawę pozycji wyjściowej przed przerwą w rozgrywkach, goście – w przypadku zwycięstwa - "zimowaliby” na fotelu lidera.

Piast w poprzedniej kolejce rozgromił na wyjeździe Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:, częstochowianie u siebie ograli Jagiellonię Białystok 3:2.

- Zapowiada się pasjonujące widowisko – anonsował przed pierwszym gwizdkiem stadionowy spiker.

Pierwsza połowa nie mogła spełnić tych oczekiwań. Goście - których grupka kibiców była słyszalna przez pewien czas zza ogrodzenia stadionu - zaczęli bardzo ofensywnie, mogli objąć prowadzenie już w 3. minucie, kiedy po "główce” Daniela Bartla piłkę sprzed linii bramkowej wybił Patryk Sokołowski. Potem piłkarze trenera Marka Papszuna cieszyli się z rzutu karnego, jednak sędzia po analizie wideo zmienił decyzję.

REKLAMA

Gospodarze mieli problem z przejściem przez "zagęszczony” przez rywali środek boiska. Ich osamotniony napastnik Jakub Świerczok był skrupulatnie pilnowany. Do przerwy ani goli, ani wielkich emocji nie było.

Po przerwie Raków kontynuował atak pozycyjny, tyle, że bez celnych strzałów.

Po kwadransie na rajd środkiem zdecydował się Marcin Cebula, jednak z dobrej pozycji posłał piłkę obok słupka gliwickiej bramki.

REKLAMA

Gospodarze wydawali się skupieni na defensywie, tym niemniej w 69. minucie wyprowadzili akcję, po której Świerczok co prawda pokonał bramkarza, tyle, że - jak pokazał VAR - ze spalonego i wynik się nie zmienił. Gliwiczanie od tego momentu zagrali bardziej otwarcie, jednak nie na tyle, by zdobyć komplet punktów.

Czytaj także:

Piast Gliwice - Raków Częstochowa 0:0

Żółta kartka - Piast Gliwice: Piotr Malarczyk. Raków Częstochowa: Marcin Cebula, Oskar Zawada.

REKLAMA

Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław). Mecz bez udziału publiczności.

Piast Gliwice: Frantisek Plach - Bartosz Rymaniak, Piotr Malarczyk, Jakub Czerwiński, Jakub Holubek - Dominik Steczyk, Tomasz Jodłowiec, Michał Chrapek (80. Tiago Alves), Patryk Sokołowski (80. Patryk Lipski), Sebastian Milewski (63. Gerard Badia) - Jakub Świerczok (88. Michał Żyro).

Raków Częstochowa: Branislav Pindroch - Kamil Piątkowski, Andrzej Niewulis, Petr Schwarz - Fran Tudor, Igor Sapała, David Tijanić (64. Ivan Lopez Alvarez), Marcin Cebula, Marko Poletanović, Daniel Bartl (89. Piotr Malinowski) - Vladislavs Gutkovskis (83. Oskar Zawada).


Posłuchaj

Tak spotkanie podsumował szkoleniowiec gości Marek Papszun (IAR) 0:51
+
Dodaj do playlisty

Posłuchaj

Zdaniem trenera gospodarzy Waldemara Fornalika, remis jest sprawiedliwym rezultatem (IAR) 0:47
+
Dodaj do playlisty

  

REKLAMA

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej