Ekstraklasa. Legia szuka napastnika. Michniewicz: jakiego? Taki Pekhart, Lopes i Kante w jednym

Legia, która w ostatnim przed przerwą meczu sensacyjnie uległa w Warszawie Stali Mielec 2:3, mimo porażki, zimę spędzi w fotelu lidera. W sztabie szkoleniowym mistrzów Polski trwają przygotowania do drugiego aktu walki o tytuł oraz kolejnego sezonu.

2020-12-21, 12:19

Ekstraklasa. Legia szuka napastnika. Michniewicz: jakiego? Taki Pekhart, Lopes i Kante w jednym
Czesław Michniewicz . Foto: Mateusz Kostrzewa / Legia.com

Warszawski zespół już w ostatnim meczu w 2020 roku rywalizował u siebie z beniaminkiem z Mielca. Porażka była zaskakująca, do tego pierwsza ligowa dla "Wojskowych" pod wodzą trenera Czesława Michniewicza (czyli od września).

Powiązany Artykuł

BeFunky Collage Wisła Legia 1200F.jpg
WSZYSTKO O EKSTRAKLASIE

Goście wszystkie bramki zdobyli z rzutów karnych.  Dla Legii w pierwszej połowie bramki zdobyli Bartosz Slisz i lider ligowej klasyfikacji strzelców Czech Tomas Pekhart, który po raz 13. w tym sezonie trafił do siatki.

To był słaby mecz w naszym wykonaniu. Popełniliśmy dużo niewymuszonych błędów technicznych z przyjęciem i podaniem, dużo niecelnych podań. Mecz ułożył się dla nas źle, bardzo szybko straciliśmy bramkę po rzucie karnym. Nie spodziewałem się, że tych karnych będzie więcej. Później szybko wróciliśmy do gry, szybko strzeliliśmy dwa gole, mieliśmy wszystko pod kontrolą. Niepotrzebny rzut karny i zrobiło się 2:2. Po przerwie mieliśmy założenie, żeby wyżej atakować przeciwnika. Niestety kontra i kolejny karny. Do końca meczu było jeszcze dużo czasu, ale graliśmy słabo. Nie tworzyliśmy sobie okazji. Ja sam nie pamiętam żadnej stuprocentowej sytuacji dla nas i po prostu przegraliśmy - podsumował ostatni występ w roku trener Legii Czesław Michniewicz. 

Z wielu wypowiedzi Michniewicza, które pojawiły się po pierwszej części sezonu 2020/2021 wynika, że sztab Legii będzie szukał wzmocnień. Kadra Legii liczy obecnie 31 zawodników, tylko z połowy trener Michniewicz w ostatnim czasie mógł skorzystać. 

REKLAMA

Mówi się o pozyskaniu środkowego obrońcy, skrzydłowego i napastnika. Najmniej palącą z tych potrzeb ma być transfer stopera.

Jeżeli chodzi o obronę sztab szkoleniowy ma do dyspozycji Artura Jędrzejczyka, Igora Lewczuka, Mateusza Wieteskę, Inakiego Astiza, Ariela Mosóra i Jehora Macenkę. W mediach pojawiła się jednak informacja o zainteresowaniu Bartoszem Salamonem, na razie do żadnych konkretnych rozmów nie doszło. Propozycja powrotu do Polski miała wyjść od piłkarza i została przekazana przez jego przyjaciół na Łazienkowską. 

- Nie znam go osobiście i nie wiem, skąd wypłynęła taka informacja. Widziałem jego mecze we Włoszech i jest doświadczonym zawodnikiem z ligi, w której futbol jest uporządkowany. Wiem także, że w czerwcu kończy się jego kontrakt ze SPAL. Jest ciekawym graczem, może nawet łakomym kąskiem. Kilka dni temu powiedziano mi, że chciałby wrócić do Polski, ale nie oznacza to, że wcześniej rozmawialiśmy na jego temat. Nasz dział skauting nie prowadził obserwacji Salamona - wyjaśnia jednak Michniewicz w rozmowie z TVP Sport.

Legia ma szukać, co jest priorytetem, szybkiego skrzydłowego, który będzie w stanie dać zespołowi odpowiednią jakość, czyli liczby. Jak podaje legia.net w sobotę trener Czesław Michniewicz spotkał się w tej sprawie z prezesem Dariuszem Mioduskim i dyrektorem sportowym Radosławem Kucharskim. Rozmawiano o przyszłości i planowanych ruchach kadrowych. Tym bardziej, że po tym jak rozwiązano kontrakty z Vamarą Sanogo i Williamem Remy, a z drużyną pożegnał się Domagoj Antolić, umowy z końcem sezonu wygasają jeszcze dwunastu graczom – są wśród nich Artur Boruc, Radosław Cierzniak, Igor Lewczuk, Ariel Mosór, Inaki Astiz, Luis Rocha, Marko Vesović, Paweł Stolarski, Walerian Gwilia, Mateusz Cholewiak, Paweł Wszołek i Jose Kante.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

PAP Legia 1200.jpg
Ekstraklasa: sensacja w Warszawie. Stal Mielec zaskoczyła Legię na koniec roku

Do tego trzeba dodać Michała Karbownika, który jest na Łazienkowską wypożyczony do końca sezonu z Brighton i Joela Valencię – również jest wypożyczony do końca rozgrywek, ale nie jest wykluczone, że wróci do Brentford jeszcze zimą.

Drugą potrzebą Legii jest napastnik. Legia nie może polegać jedynie na Tomasie Pekharcie. Czesłąw Michniewicz ma obraz takiego zawodnika przed oczami.

– Najlepiej żeby był taki, który łączy w sobie zalety Pekharta, Lopesa i Kante czyli takiego, który zdobywa wiele bramek, równie dobrze gra głową i nogami, jest ruchliwy, sporo biega i ma niezłą technikę - wymienia Michniewicz.

A w wywiadzie dla TVP Sport dodaje. - Nie chodzi mi o Jakuba Świerczoka, ale o zawodnika podobnego typu. Taki, który sam wypracuje sobie sytuację, będzie mógł rywalizować o prostopadłą piłkę, a także pokaże dynamikę i umiejętność dobrego wykończenia. Trudno znaleźć takiego piłkarza. W odwodzie są młodzi gracze: Włodarczyk, Rosołek czy Kostorz. 

REKLAMA

I jeszcze w kontekście młodych zawodników. Legia ma prężnie działającą szkółkę, kosztowny projekt, dlatego włodarze być może będą woleli, aby w pierwszej drużynie stawiać na wychowanków.

- Mieszkam wciąż w Legia Training Cener, widzę całą bazę i ośrodek. Chciałoby się, by gracze wychowywani w takim miejscu grali w klubie jak najczęściej. To jednak inwestycja, która dopiero zacznie się spłacać. Widzę kilku zawodników, na przykład Nikodema Niskiego, Ariela Mosóra czy Jehora Macenkę, którzy z każdym treningiem się rozwijają. Bardzo zależy mi też na tym, by mieć dobry sztab szkoleniowy. Mam w Polsce wielu kolegów, którzy przyszliby do Legii pracować z własnymi kanapkami. Ale my szukamy kogoś, kto wniesie do naszej współpracy coś nowego, stąd poszukiwania poza krajem. Rozwinie nas to bardziej jako trenerów, ale przede wszystkim pomoże w progresie umiejętności zawodników. Szczególnie tych młodych, którzy oprócz treningu, muszą też grać. Przysłowiowo otrzaskać się z pierwszą drużyną, być może trafić nawet na jakieś wypożyczenie. Każdy przechodził taką drogę. Dzięki temu z czasem pojawiały się profity: sportowe i finansowe. 

Legia pierwszy mecz po przerwie zagra na wyjeździe 31 stycznia z Podbeskidziem Bielsko-Biała (17.30).

Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)

1. Legia Warszawa 14 9 2 3 23-15 29 +8
2. Raków Częstochowa 14 8 4 2 27-15 28 +12
3. Pogoń Szczecin 14 8 4 2 20- 8 28 +12
4. Śląsk Wrocław 14 7 2 5 21-15 23 +6
5. Górnik Zabrze 14 7 2 5 18-14 23 +4
6. KGHM Zagłębie Lubin 14 6 4 4 18-15 22 +3
7. Jagiellonia Białystok 14 6 2 6 22-24 20 -2
8. Lechia Gdańsk 14 6 1 7 20-19 19 +1
9. Lech Poznań 14 4 5 5 23-22 17 +1
10. Cracovia 14 5 6 3 18-17 16 +1
11. Wisła Płock 14 4 4 6 17-20 16 -3
12. Wisła Kraków 14 3 5 6 19-19 14
13. Piast Gliwice 14 3 5 6 17-18 14 -1
14. Warta Poznań 14 4 1 9 13-19 13 -6
15. PGE FKS Stal Mielec 14 3 4 7 17-28 13 -11
16. Podbeskidzie Bielsko-Biała 14 2 3 9 13-38 9 -25
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze
*) Cracovia ukarana odjęciem pięciu punktów za korupcję

Czytaj także:

/red/legia.net/tvp sport


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej