Ekstraklasa: Podbeskidzie - Górnik. Gospodarze grali do końca, Biliński bohaterem

Piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała pokonali u siebie Górnika Zabrze 2:1 (0:1) w niedzielnym meczu szesnastej kolejki PKO BP Ekstraklasy. Bohaterem spotkania był zdobywca dwóch goli Kamil Biliński. 

2021-02-07, 17:05

Ekstraklasa: Podbeskidzie - Górnik. Gospodarze grali do końca, Biliński bohaterem
  • Po pierwszej połowie niewiele zapowiadało wygraną gospodarzy
  • W drugiej części gry bielszczanie powoli przejmowali jednak inicjatywę 

Powiązany Artykuł

Pekhart 1200.jpg
Ekstraklasa: Legia - Raków. Hit kolejki dla mistrzów Polski. Pewna wygrana Legii

Bielszczanie przystąpili do rywalizacji z Górnikiem podbudowani sensacyjną wygraną z Legią Warszawa w poprzedniej kolejce. Niedzielny mecz zaczął się jednak fatalnie dla podopiecznych Roberta Kasperczyka. 

Początkowa dominacja gości 

Już w dziesiątej minucie goście zdobyli bramkę. Michał Koj uciekł bielskiej defensywie i strzałem głową zamienił na gola dośrodkowanie Erika Janzy. 

REKLAMA

Gospodarze rzucili się do ataków i pięć minut później wyrównać mógł Petar Mamić. Chorwat uderzył jednak nad bramką. 


Posłuchaj

Szkoleniowiec gości Marcin Brosz nie ukrywał rozczarowania wynikiem. (IAR) 0:22
+
Dodaj do playlisty

 

Przez większość pierwszej połowy inicjatywę mieli jednak goście, którzy nawet ponownie trafili do siatki, lecz sędzia Paweł Raczkowski po sprawdzeniu sytuacji w systemie VAR, uznał, iż Koj był na spalonym. Na przerwę podopieczni Marcina Brosza zeszli z jednobramkową przewagą.

REKLAMA

"Górale" grali do końca

Górnik miał swoje szanse już po zmianie stron. W 56. minucie Michal Pesković obronił jednak strzał Bartosza Nowaka. Z czasem coraz groźniejsi byli "Górale". 

Golkiper gości Martin Chudy poradził sobie ze strzałem Marko Roginicia, a po uderzeniu Gergo Kocsisa piłkę z linii bramkowej wybił Janza. Starania bielszczan o wyrównującego gola przyniosły efekt w 79. minucie. 

Arbiter podyktował wówczas rzut karny po faulu Janzy na Kamilu Bilińskim. Do piłki podszedł sam poszkodowany. Chudy odbił strzał napastnika Podbeskidzia z rzutu karnego, ale dobitka Bilińskiego była już skuteczna!

REKLAMA


Posłuchaj

Trener Podbeskidzia Robert Kasperczyk chwalił swoich piłkarzy, którzy w poprzedniej rundzie pokonali Legię Warszawa. (IAR) 0:23
+
Dodaj do playlisty

 

To jednak nie było ostatnie słowo bielszczan. W 90. minucie Biliński, który wcześniej o mało nie zakończył przedwcześnie meczu po starciu z Adrianem Gryszkiewiczem, wyprzedził Koja i głową pokonał Chudego. 

Zabrzanie mogli wyrównać, ale Pesković zatrzymał w doliczonym czasie gry Romana Prochazkę. Podbeskidzie wygrało drugi mecz z rzędu, po raz kolejny sprawiając sporą niespodziankę. 

REKLAMA

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Górnik Zabrze 2:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Michał Koj (10-głową), 1:1 Kamil Biliński (78), 2:1 Kamil Biliński (90-głową).

Żółta kartka - Podbeskidzie Bielsko-Biała: Jakub Bieroński, Gergo Kocsis, Kamil Biliński, Marko Roginić. Górnik Zabrze: Przemysław Wiśniewski, Michał Koj.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Mecz bez udziału publiczności.

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Michal Pesković - Filip Modelski, Rafał Janicki, Milan Rundić, Peter Mamić - Mateusz Marzec (66. Karol Danielak), Jakub Bieroński (46. Dominik Frelek), Desley Ubbink (46. Jakub Hora), Gergo Kocsis, Marko Roginić - Kamil Biliński (90. Serhij Miakuszko).

Górnik Zabrze: Martin Chudy - Przemysław Wiśniewski, Michał Koj, Adrian Gryszkiewicz - Giannis Massouras, Krzysztof Kubica, Bartosz Nowak (72. Roman Prochazka), Alasana Manneh (85. Daniel Ściślak), Erik Janza - Jesus Jimenez (85. Piotr Krawczyk), Alex Sobczyk (53. Norbert Wojtuszek).

/empe, IAR  


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej