Liga Mistrzów: Barcelona - PSG. Kylian Mbappe show, paryżanie udzielili gospodarzom bolesnej lekcji
FC Barcelona przegrała u siebie z Paris Saint-Germain 1:4 (1:1) w meczu 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów. Tak wysoka wyjazdowa wygrana stawia mistrzów Francji w doskonałej sytuacji przed rewanżem na własnym boisku. Trzy gole dla PSG zdobył Kylian Mbappe.
2021-02-16, 22:52
- Paryżanie, mimo braku m.in. Neymara, nie mieli zamiaru skupiać się na defensywie
- Goście grali na Camp Nou znacznie lepiej od "Dumy Katalonii"
- Ich popisem była zwłaszcza druga połowa spotkania
Powiązany Artykuł
Ligue 1: Neymar nie zagra przez miesiąc. Kontuzja gwiazdora PSG
Starcie wicemistrzów Hiszpanii z mistrzami Francji zapowiadało się na hit tej fazy rozgrywek. Spotkanie odbywało się bez udziału kibiców, ale emocji na murawie nie brakowało.
PSG bez respektu
Goście przystąpili do meczu brakiem kontuzjowanych Neymara i Angela Di Marii, natomiast do składu "Dumy Katalonii" po dłuższej nieobecności wrócił Gerard Pique. Nieco niespodziewanie to paryżanie zaatakowali jednak od pierwszych minut.
REKLAMA
Jako pierwszy na katalońską bramkę uderzał Idrissa Gueye, który jednak kopnął niecelnie w piątej minucie. Z czasem spotkanie się wyrównało, a w 13. minucie blisko gola byli gospodarze. Pedri ładnie zagrał do Antoine'a Griezmanna, jednak Francuzowi przeszkadzał Presnel Kimpembe, czego skutkiem był słaby strzał, z którym kłopotów nie miał Keylor Navas.
Podopieczni Mauricio Pochettino odpowiedzieli w 19. minucie. Kylian Mbappe znakomicie zagrał do Mauro Icardiego, lecz argentyński napastnik skiksował. Uderzył zdecydowanie zbyt lekko i Clement Lenglet zdołał wybić piłkę na aut.
REKLAMA
Kontrowersja i szybka odpowiedź
Nieco niespodziewanie jako pierwsi do siatki trafili gospodarze. W 27. minucie rzut karny wykorzystał Leo Messi.
Holenderski sędzia Bjoern Kuipers uznał, iż Layvin Kurzawa sfaulował wychodzącego do prostopadłego podania Frenkiego De Jonga. Sytuacja była bardzo kontrowersyjna, jednak nawet sprawdzenie jej w systemie VAR nie spowodowało zmiany decyzji.
Gdy wydawało się, iż podopieczni Ronalda Koemana pójdą za ciosem, goście szybko wyrównali. Stało się to w 32. minucie po świetnej zespołowej akcji.
REKLAMA
Kapitalną asystą popisał się Marco Verratti. Włoch zagrał do Mbappe, który łatwo oszukał Langleta i pewnym strzałem pokonał Marca-Andre ter Stegena.
Sytuacji nie brakowało
Mecz stawał się coraz bardziej otwarty. W 35. minucie prowadzić mogli paryżanie, jednak ter Stegen znakomicie poradził sobie ze sprytnym strzałem Kurzawy. W odpowiedzi szybką akcję przeprowadzili Katalończycy, lecz tym razem precyzji zabrakło Griezmannowi.
PSG miało kolejną okazję w 38. minucie, lecz niemiecki golkiper Barcelony nie dał się zaskoczyć strzelającemu z dystansu Moise Keanowi.
REKLAMA
Na przerwę drużyny zeszły remisując, choć w ostatniej minucie pierwszej połowy kolejną dobrą okazję miał Icardi. Argentyńczyk uderzył głową po wrzutce Mbappe z rzutu rożnego. Zrobił to jednak niecelnie.
Kolejne ataki paryżan
Druga część gry zaczęła się od groźnego, choć minimalnie niecelnego uderzenia Mbappe z dystansu. W 50. minucie po raz kolejny Barcelonę uratował ter Stegen. Niemiec odbił piłkę po strzale Keana.
REKLAMA
Barcelona była mniej aktywna. W 59. minucie rzut wolny z dogodnej pozycji wykonywał Messi, lecz skończyło się rykoszetem od obrońcy i kornerem.
Gospodarze powoli przejmowali inicjatywę, chociaż nie przekładało się to na dogodne sytuacje. W 61. minucie domagali się rzutu karnego, po domniemanym zagraniu ręką przez Keana, lecz arbiter zignorował te żądania.
Mbappe show
Paryżanie byli konkretniejsi. W 65. minucie wyszli na prowadzenie, a po raz kolejny do siatki trafił Mbappe. Z prawej strony pola karnego dogrywał Alessandro Florenzi, piłka nieszczęśliwie odbiła się jeszcze od Pique i trafiła do Francuza. Gwiazdor PSG nie miał problemu z trafieniem do siatki.
REKLAMA
Sędziowie VAR sprawdzali jeszcze, czy Włoch nie był na spalonym w momencie otrzymania podania, ale ostatecznie Bjoern Kuipers wskazał na środek boiska!
Mbappe szukał zresztą kolejnego gola. Zaledwie dwie minuty późnej mógł ustrzelić hat-tricka, po tym jak minął Serginio Desta i uderzył na bramkę. Ter Stegen dobrze interweniował jednak nogą.
REKLAMA
Nie mieli litości
W 70. minucie goście trafili do siatki po raz trzeci! Z rzutu wolnego dośrodkował Leandro Paredes, a Kean uciekł katalońskim defensorom i głową zdobył gola. Sytuacja "Blaugrany" stała się już bardzo ciężka.
Ronald Koeman próbował zmian personalnych, a jego podopieczni próbowali jeszcze odwrócić wynik. W 75. minucie wyraźnie nad paryską bramką uderzył jednak Ousmane Dembele.
REKLAMA
W 82. minucie gola gospodarzom mógł natomiast sprokurować Navas. Kostarykański bramkarz niebezpiecznie zabawił się piłką w swoim polu karnym, trafił nią w Griezmanna, jednak ostatecznie skończyło się na rzucie rożnym.
Mbappe dokończył dzieła
Niemrawe ataki Barcelony nie zagrażały paryskiej bramce, za to kontry gości powodowały popłoch w szeregach katalońskiej defensywy. W 85. minucie mistrzowie Francji popędzili z akcją, po której rezerwowy Julian Draxler wyłożył piłkę Mbappe, a ten mocnym strzałem skompletował hat-tricka!
REKLAMA
Mimo pięciu minut doliczonych do drugiej połowy i kilku prób ze strony Barcelony, wynik nie uległ już zmianie. Paryżanie rozegrali kapitalny mecz, po którym tylko kataklizm mógłby odebrać im awans do najlepszej ósemki Europy.
Rewanż odbędzie się 10 marca w Paryżu.
Posłuchaj
REKLAMA
FC Barcelona - Paris Saint-Germain 1:4 (1:1).
Bramki: dla Barcelony - Lionel Messi (28-karny); dla Paris Saint-Germain - Kylian Mbappe trzy (32, 65, 85), Moise Kean (70).
Sędzia: Bjoern Kuipers (Holandia).
/empe
REKLAMA