Premier League: koniec z klękaniem przed meczem? Wilfried Zaha: to upokarzające
Piłkarz Crystal Palace Wilfried Zaha zapowiedział, że nie zamierza już klękać na jednym kolanie przed meczami angielskiej ekstraklasy w proteście przeciwko rasizmowi. - Staramy się przekonywać, że jesteśmy równi, ale to i tak nie działa - ocenił.
2021-02-19, 09:19
- Wcześniej z klękania przed meczem zrezygnowali występujący w Championship piłkarze Brentford
- Według Zahy, przedmeczowy gest nie ma nic wspólnego z rzeczywistą walką z rasizmem
Powiązany Artykuł
Czarne chmury nad Jose Mourinho. "The Special One" stał się problemem Tottenhamu?
Na angielskich boiskach wykonuje się taki gest od lipca ubiegłego roku, aby w ten sposób wyrazić solidarność z ruchem "Black Lives Matter".
Klękanie pustym gestem?
To nawiązanie do zachowania futbolisty amerykańskiego Colina Kaepernicka, który przybierał taką pozę podczas hymnu USA, ponieważ uważał, że kraj ten robi za mało w kwestii zwalczania rasizmu.
- Mam wrażenie, że klękanie jest poniżające. Kiedy dorastałem, rodzice mówili mi, że powinienem być dumny z tego, że jestem czarny, choćby nie wiem co. Powinniśmy stać wyprostowani - powiedział Zaha podczas szczytu Financial Times Business of Football.
REKLAMA
- Ten gest staje się po prostu czymś, co robimy. To nie wystarczy. Ja już nie będę klękał, nie założę koszulki z napisem "Black Lives Matter". Staramy się przekonywać, że jesteśmy równi, ale takie rzeczy nie działają - dodał 28-letni reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej.
Brentford było pierwsze
W ubiegłym tygodniu z klękania zrezygnował już występujący na zapleczu ekstraklasy klub Brentford, który zapowiedział własne akcje przeciwko rasizmowi.
- Nie chcę tu w ogóle rozmawiać o rasizmie, nie zależy mi na jakichś oklepanych frazesach. Dopóki nic się nie zmieni, nie pytajcie mnie o to. Dopóki nie pojawią się konkretne działania, nie chcę o tym słyszeć - zaznaczył Zaha.
/empe
REKLAMA