Podano przyczynę śmierci Aleksandra Doby. Tanzania wydała akt zgonu

2021-02-26, 16:46

Podano przyczynę śmierci Aleksandra Doby. Tanzania wydała akt zgonu
Aleksander Doba . Foto: facebook Aleksandra Doby

We wtorek podano informację o śmierci Aleksandra Doby. 74-letni podróżnik zmarł podczas wyprawy na Kilimandżaro. Klub, który organizował jego ostatnią podróż, wydał oświadczenie o okolicznościach, w których odszedł mężczyzna.

Aleksander Doba jako pierwszy człowiek w historii samotnie przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki z kontynentu na kontynent - z Afryki do Ameryki Południowej - wyłącznie dzięki sile własnych mięśni. Opłynął też kajakiem Morze Bałtyckie i Bajkał. Również jako pierwszy opłynął całe polskie wybrzeże z Polic do Elbląga oraz Polskę po przekątnej z Przemyśla do Świnoujścia.

W 2015 roku otrzymał tytuł "podróżnika roku" w internetowym głosowaniu magazynu "National Geographic". Rodzina Aleksandra Doby poinformowała, że zmarł śmiercią podróżnika, spełniając swoje kolejne marzenie - zdobywając najwyższy szczyt Afryki Kilimandżaro. Miał 74 lata.

"(...)śmierć Aleksandra Doby jest poruszającym, wstrząsającym zdarzeniem i dotyka nas jako organizatorów, jego przyjaciół i kompanów podróży. Pragniemy poinformować, że według aktu zgonu wydanego przez Zjednoczoną Republikę Tanzanii, śmierć Aleksandra nastąpiła z przyczyn naturalnych. W tym momencie absolutnym priorytetem jest dla nas kontakt z rodziną Aleksandra Doby oraz dopełnienie wszelkich formalności." - napisano na stronie klubu, który przygotowywał wyprawę.

W mediach pojawiły się informacje, że podczas ostatniej podróży Doby doszło do nieprawidłowości. Klub zdecydowanie zaprzeczył zarzutom między innymi Jerzego Kostrzewy, przewodnika górskiego. Zapewnił, że spełnione były wszystkie oficjalne wymogi, a lokalna agencja, która opiekowała się uczestnikami, posiada wszystkie konieczne zezwolenia.

"Chcielibyśmy podkreślić, że podczas całej wyprawy, w tym wejścia na szczyt, Aleksander Doba nie zgłaszał i nie wykazywał żadnych objawów, które mogłyby wskazywać na problemy zdrowotne. Aleksander był bacznie obserwowany przez przewodników oraz przechodził rutynowe kontrole, podczas których mierzone miał tętno, natlenienie krwi, a także był pytany o samopoczucie." - napisano.

Polecane

Wróć do strony głównej