PŚ w skokach: trener reprezentacji Czech rezygnuje. Trudna sytuacja federacji

- Frantisek Vaculík zrezygnował z funkcji głównego trenera reprezentacji Czech. - Zakończy ten sezon, ale chcielibyśmy, by dalej pracował z naszymi skoczkami - poinformował były skoczek Jakub Janda, który ma podjąć się misji ratowania czeskich skoków.

Obecny sezon jest fatalny dla naszych południowych sąsiadów - Czesi zajmują przedostatnie miejsce w Pucharze Narodów z dorobkiem zaledwie 6 punktów. Lepsze są nawet tak "egzotyczne" dla świata skoków kraje jak Estonia, Bułgaria i Kanada. 

Problemy sportowe idą w parze z finansowymi. Jak podaje sport.pl, budżet pierwszej reprezentacji Czechów jest niższy niż budżet polskiej kadry juniorów. - Zagraniczny trener nie jest tanią sprawą. Musimy usiąść i sporządzić plan finansowy, a wtedy podejmiemy decyzję. Uważam, że osiągnęliśmy kompletne dno, musimy się od niego odbić - ocenia gorzko Janda.

Vaculík objął stanowisko pierwszego trenera reprezentacji w kwietniu zeszłego roku. Zastąpił na nim Antonina Hajka, który w trakcie sezonu zajął miejsce zwolnionego Davida Jiroutka. 

REKLAMA

Czytaj dalej:

• PŚ w skokach: pierwszy skok od roku. Stephan Leyhe wrócił do treningów po kontuzji
• PŚ w skokach: poznaliśmy dokładny harmonogram zawodów w Planicy
• PŚ w skokach. Stoch, Żyła, Kubacki, a potem pustka? Tajner: realnie oceniam sytuację

bg