Ekstraklasa: Jerzy Brzęczek negocjuje z Wisłą Płock. Były selekcjoner stawia klubowi dwa warunki
Po zwolnieniu Radosława Sobolewskiego Wisła Płock wciąż nie ogłosiła nazwiska nowego szkoleniowca. "Przegląd Sportowy" podaje, że w końcówce obecnego sezonu "Nafciarzy" poprowadzi Maciej Bartoszek, ale w kolejnej kampanii do Płocka może wrócić Jerzy Brzęczek.
2021-04-13, 13:11
Bartoszek ma objąć zespół już we wtorek i zasiąść na ławce Wisły w niedzielnym meczu z Jagiellonią Białystok. Umowa z nowym trenerem ma obowiązywać jednak tylko do końca tego sezonu, a jego podstawowym celem będzie utrzymanie zespołu w elicie. Były szkoleniowiec Korony Kielce przystał na rolę "trenera-strażaka", którą zdarzało mu się już pełnić w ekstraklasowych klubach.
W nowej kampanii zespół z Płocka ma poprowadzić Jerzy Brzęczek, który niedawno stracił posadę selekcjonera reprezentacji Polski. Według informacji "Przeglądu Sportowego" szkoleniowiec uzależnił swój powrót do Wisły od dwóch czynników. Pierwszy z nich to utrzymanie klubu w Ekstraklasie, natomiast drugim są propozycje z innych klubów. Jeśli Brzęczek otrzyma korzystniejszą ofertę, Wisła będzie musiała rozejrzeć się za innym szkoleniowcem.
"PS" podaje, że Brzęczek będzie musiał się liczyć ze znaczącą obniżką zarobków. Podczas gdy kontrakt z PZPN gwarantował mu 120 tys. zł miesięcznie, w Płocku 50-letni trener może liczyć na pensję w wysokości maksymalnie 60-80 tys. zł.
Opcją rezerwową dla "Nafciarzy" ma być Aleksandar Vuković, który po rozstaniu z warszawską Legią pozostaje bez pracy. Sytuacji Serba z polskim paszportem przygląda się także Zagłębie Lubin.
REKLAMA
- Bundesliga: wpadka Bayernu przed rewanżem z PSG. Mistrz skarcony przez Union Berlin
- Gdzie stawiają na młodych piłkarzy? O grę najłatwiej we Francji i w Niemczech
- Ekstraklasa: Tymoteusz Puchacz o krok od transferu do Niemiec. "Teraz muszą się dogadać kluby"
bg
REKLAMA