Papież Franciszek dosadnie o komercjalizacji sportu. Dał do myślenia twórcom Superligi?

2021-04-23, 09:27

Papież Franciszek dosadnie o komercjalizacji sportu. Dał do myślenia twórcom Superligi?
Papież Franciszek i gracze Pro Recco Waterpolo 1913. Foto: PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Papież Franciszek spotkał się na audiencji z drużyną piłki wodnej Pro Recco Waterpolo 1913. Podczas spotkania z zawodnikami Ojciec Święty wypowiedział się na temat istoty sportu, którą jego zdaniem jest rywalizacja, a nie związana z nim biznesowa otoczka.

Papież podkreślił, że waterpolo (piłka wodna), którą uprawiają jego goście, jest trudnym sportem i wymaga dużej sprawności. Wyznał również, co według niego jest prawdziwą istotą sportu.

Praca zespołowa, to pierwsza rzecz. W sporcie największą porażką (sportowca) jest gra w pojedynkę, jak mówimy w Argentynie: "morfarse la pelota", dosłownie "zjeść piłkę". Dzieje się tak, kiedy traktuję piłkę jak swoją własność. Nie, to nie jest dobre. To niszczy. Zawsze w zespole - podkreślił Ojciec Święty.

Papież zaznaczył także, że najważniejsza w sporcie jest rywalizacja i zachowanie amatorskiego pierwiastka zmagań. - Nigdy nie trać wymiaru amatorskiego. Tajemnicą tego sportu jest ta odrobina amatorskości, która zawsze musi tam być. Nie zgubcie tego, stąd bierze się mistyka sportu. To są dwie rzeczy, które zawsze powtarzam: praca zespołowa i wymiar amatorski - wyliczał.

Wypowiedź Ojca Świętego wielu komentatorów życia publicznego połączyło z planami utworzenia piłkarskiej Superligi, które z pewnością nie uszły uwadze będącego kibicem futbolu hierarchy. 12 czołowych europejskich klubów usiłowało zorganizować elitarne rozgrywki, które miały generować ogromne zyski i być niemal niedostępne dla mniej popularnych drużyn. Projekt upadł jednak po niespełna 48 godzinach, a futbolowi giganci z tytułu Superligi na swoim koncie mogą zapisać jedynie straty wizerunkowe.

Czytaj także:

bg

Polecane

Wróć do strony głównej