Liga Mistrzów: PSG - Manchester City. Guardiola i Pochettino mają do wyrównania rachunki

2021-04-28, 14:00

Liga Mistrzów: PSG - Manchester City. Guardiola i Pochettino mają do wyrównania rachunki
Pep Guardiola. Foto: PAP/EPA/ANDY RAIN

W półfinałowym meczu PSG z Manchesterem City zmierzą się zawodnicy wyceniani na łącznie 1,8 mld euro. Na boisku zobaczymy Mbappe, Neymara i Sterlinga, nie tylko oni mogą przesądzić o końcowym wyniku rywalizacji. Przy tak wysokim i wyrównanym poziomie sportowym decydująca często okazuje się koncepcja trenera. Rywalizacja Pepa Guardioli i Mauricio Pochettino ma swoją historię, której kolejny rozdział wyłoni finalistę tegorocznej Ligi Mistrzów.

  • W pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów, we wtorek Real Madryt 1:1 zremisował z Chelsea
  • W środę zagra PSG z Manchesterem City - początek spotkania o 21.00
  • Finał LM zaplanowano na 29 maja

Guardiola na pewno nie zapomniał

Powiązany Artykuł

benzema 1200.jpg
Liga Mistrzów: media wskazują bohatera meczu Real Madryt - Chelsea. "Utrzymał zespół przy życiu"

Guardiola ma doskonały bilans przeciwko drużynom prowadzonym przez Argentyńczyka - ekipy Katalończyka były górą w 10 z 18 takich konfrontacji, przegrywając zaledwie 3 z nich. Jedna z porażek była jednak szczególnie bolesna i zapewne "siedzi" w znanym z zapalczywości szkoleniowcu do dziś.

W sezonie 2018-19 los skojarzył prowadzony przez Pochettino Tottenham z City Guardioli w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Murowanym faworytem spotkania byli "Obywatele", którzy byli świeżo po serii 14 zwycięstw we wszystkich rozgrywkach. "Koguty" grały z kolei w kratkę i wydawało się, że będą jedynie tłem dla faworyzowanych rywali. Ekipa Pochettino zakończyła jednak marzenia "The Citizens" o potrójnej koronie, pokonując ich 1:0 u siebie i przegrywając 3:4 w rewanżu, co skutkowało awansem "Spurs". Zwłaszcza drugie spotkanie miało dramatyczny przebieg, a decydujący o losach dwumeczu gol Fernando Llorente zdaniem wielu nie powinien zostać uznany.

- Myślisz: nie, to nie mogło się wydarzyć, to nie jest możliwe. Nie mogłem powiedzieć graczom "zapomnijcie o tym". Powiedziałem im: żyjcie z tą zadrą, musimy to zaakceptować - czasami wygrywasz, gdy na to nie zasługujesz, czasami przegrywasz, takie jest życie - mówił po przegranym dwumeczu Guardiola.

Zwycięska strategia znowu zadziała?

W tamtej konfrontacji Pochettino, świadomy jakości graczy City, oddał przeciwnikom piłkę i nastawił swój zespół na szybkie kontrataki. Bramkę City szturmowali wówczas Lucas Moura i Heung-Min Son. Czy i tym razem Argentyńczyk postawi na podobną strategię? Wiele na to wskazuje.

W PSG "Poch" może liczyć na znacznie lepszych wykonawców - Mbappe, Neymar oraz Di Maria doskonale czują się w kontratakach i z pewnością będą czekać na prostopadłe piłki od pomocników oraz obrońców. Właśnie w ten sposób paryżanie wyeliminowali Bayern Monachium, który raz za razem "nadziewał się" na błyskawiczne ataki Francuzów. Obrońcy "Die Roten" Jerome Boateng i David Alaba zapewne do dziś mają koszmary z atakującymi PSG w roli głównej.

"Obywateli" będzie jednak zdecydowanie trudniej zaskoczyć. Ruben Dias, John Stones oraz strzelec dającej City Puchar Ligi bramki Aymeric Laporte gwarantują znacznie więcej pewności niż zdziesiątkowana kontuzjami linia obrony Bayernu. W 10 meczach tej edycji Ligi Mistrzów Anglicy stracili zaledwie 3 gole, co jest najlepszym wynikiem wśród uczestników tegorocznej Champions League (ex aequo z Chelsea).

Kurtuazja Pochettino

Przed meczem z City szkoleniowiec PSG nie szczędził komplementów swojemu rywalowi. - Guardiola ma wspaniałe liczby w pucharach - wygrał 14 z ostatnich 15 finałów. Jego zespół gra fantastyczny futbol. City ma najlepszego menadżera na świecie w ostatnich 15-20 latach. Wystarczy spojrzeć na to jak wpłynął na światowy futbol i jakie sukcesy odnosił - rozpływał się nad rywalem Argentyńczyk.

Nie zawsze jednak było tak "słodko". W czasach, gdy Hiszpan i Argentyńczyk pracowali po dwóch stronach barykady (Guardiola w Barcelonie, a Pochettino w znienawidzonym przez "Blaugranę" Espanyolu) między oboma panami często iskrzyło. Pochettino zarzucał Hiszpanowi, że ten nie zawsze "potrafi zachować się jak gentleman", a Guardiola nie pozostawał mu dłużny.

"Oil Clasico" przedwczesnym finałem?

Który z trenerów będzie musiał przełknąć gorycz porażki? Szanse wydają się wyrównane. Dla kibiców obu klubów z pewnością będzie to wyjątkowy wieczór - zarówno w Paryżu, jak i w Manchesterze panuje przeświadczenie, że ich zespół znajduje się o krok od pucharu. Dzisiejsza rywalizacja jest traktowana trochę jak przedwczesny finał, bowiem w drugiej parze mierzą się podstarzały i zdziesiątkowany kontuzjami Real Madryt oraz Chelsea, która wciąż jest w fazie przebudowy.

Przed PSG i City otwiera się zatem szansa na pierwszy triumf w Lidze Mistrzów w historii klubu. Zarówno Qatar Sports Investments, jak i szejkowie z City Football Group liczą, że wpompowane w swój klub petrodolary wreszcie przyniosą im oczekiwany splendor oraz prestiż, wiążące się ze zdobyciem "uszatego" trofeum. 

Tak czy inaczej, dzisiejszy mecz zapowiada się ekscytująco. Wszystko wskazuje na to, że obie drużyny przystąpią do rywalizacji w najmocniejszych składach - uraz Kyliana Mbappe okazał się niegroźny i Francuz zapewne będzie do dyspozycji trenera. PSG spróbuje wykorzystać zmęczenie City po dogrywce finału Pucharu Ligi z Tottenhamem oraz atut własnego boiska. Guardiola z pewnością jednak "odrobił lekcje" i zrobi wszystko, by Pochettino ponownie nie odebrał mu szans na potrójną koronę.

Bartosz Goluch, PolskieRadio24.pl

Posłuchaj

Rywalizacji pomiędzy PSG a Manchesterem City nie może doczekać się trener i były piłkarz Jan Urban (IAR) 0:46
+
Dodaj do playlisty

 

Posłuchaj

Francuskie media twierdzą, że półfinałowy mecz będzie pojedynkiem trenerów i starciem dwóch podobnych do siebie klubów. O szczegółach Stefan Foltzer (IAR) 1:05
+
Dodaj do playlisty

 

Wyniki i program półfinałów Ligi Mistrzów 2020/2021 (godz. 21.00):

Real Madryt - Chelsea Londyn 1:1

Środa, 28 kwietnia
Paris Saint-Germain - Manchester City

R E W A N Ż E 

Wtorek, 4 maja

Manchester City - Paris Saint-Germain

Środa, 5 maja

Chelsea Londyn - Real Madryt

Finał 29 maja w Stambule

Czytaj także:

Polecane

Wróć do strony głównej