Liga Mistrzów: Real Madryt - Chelsea. Kto lepiej poradzi sobie z presją?

Połfinał Ligi Mistrzów, w którym zmierzą się Chelsea i Real Madryt, zapowiada się pasjonująco. Londyńczycy wydali przed sezonem fortunę, jednak zespół zaczął grać na miarę oczekiwań wraz z objęciem sterów przez Thomasa Tuchela. We wtorkowy wieczór Niemca czeka szalenie trudny pojedynek z Zinedinem Zidanem.

2021-04-27, 10:11

Liga Mistrzów: Real Madryt - Chelsea. Kto lepiej poradzi sobie z presją?

Dotarcie do tego etapu nie jest sensacją w przypadku żadnej z tych drużyn, choć na Chelsea przed rozpoczęciem rozgrywek pewnie mało kto stawiał. "The Blues" pod wodzą Franka Lamparda spisywali się poniżej oczekiwań, niezbyt doświadczony menedżer miał problemy z tym, by wydobyć z drużyny pełnię potencjału.

Ale nawet gdy Chelsea miała kryzys w Premier League, to w Lidze Mistrzów spisywała się bez zarzutu. Bez porażki przeszła fazę grupową, a później, w 1/8 i 1/4 finału bezlitośnie wypunktowała Atletico Madryt i FC Porto.

Od stycznia, czyli od chwili, gdy Lamparda zastąpił na stanowisku Thomas Tuchel, "The Blues" są zespołem, z którym muszą liczyć się wszyscy. Londyńczycy imponują grą w obronie, potrafią grać pod presją, wreszcie większą rolę w drużynie odgrywają sprowadzeni latem za ogromne pieniądze Kai Havertz, Timo Werner, Ben Chilwell czy Hakim Ziyech.

REKLAMA

- Jestem zadowolony ze stabilności oraz jakości jaką prezentujemy, nawet grając co trzy dni - powiedział Tuchel po sobotniej wygranej z West Ham United (1:0), która znacznie przybliżyła drużynę do gry w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. To był dziesiąty mecz Chelsea bez straty gola z 14 ligowych z Tuchelem na ławce.

Niemiecki szkoleniowiec w poprzednim sezonie do finału LM doprowadził Paris Saint-Germain. W grudniu niespodziewanie został zwolniony. W 127 meczach z nim w roli trenera drużyna odniosła 95 zwycięstw, ale o utracie pracy zadecydował konflikt z władzami PSG. W Londynie jak dotąd nie widać śladów niesnasek i nieporozumień.

- Najważniejsza jest jakość i zaangażowanie zawodników, którzy są gotowi zrobić wszystko, co konieczne, aby pomóc koledze z drużyny. To ogromny wysiłek, który wnieśliśmy do naszej gry. Przy kontrach trzeba być bardzo odważnym i zdyscyplinowanym, aby nie pozwolić Realowi na zbyt wiele. Nie możemy zapominać, że najlepszą obroną jest utrzymywanie się przy piłce i gegen-pressing. Musimy wysoko zaatakować rywali i utrzymać dyscyplinę - mówił szkoleniowiec przed meczem.

REKLAMA

Tuchel bez problemów poradził sobie ze znanym ze świetnej defensywy Atletico Diego Simeone, a teraz w pole spróbuje wyprowadzić Zinedine'a Zidane'a. Jego Real dla odmiany fazę grupową przebrnął z olbrzymim wysiłkiem, ale w fazie pucharowej odżył. Nie miał żadnych problemów z wyeliminowaniem Atalanty Bergamo i Liverpoolu. Potwierdziło się, że Real jest najgroźniejszy wtedy, kiedy stoi pod ścianą.

"Królewscy" znów jednak zaczęli się potykać w lidze hiszpańskiej. 10 kwietnia pokonali Barcelonę 2:1 i wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze, by dogonić prowadzące w tabeli Atletico. Później jednak przydarzyły się dwa bezbramkowe remisy - z Getafe oraz z Betisem Sewilla w sobotę.

REKLAMA

- W ataku brakowało nam wielu elementów. Często traciliśmy piłkę, nie mieliśmy dość dynamiki - przyznał Zidane. Tym razem podobne błędy mogą kosztować więcej.

Nie bez znaczenia będzie to, że "Królewscy" borykają się z problemami kadrowymi - we wtorek nie zobaczymy na murawie m.in. Kroosa, Ramos i Valverde. W Chelsea nie może zagrać tylko Mateo Kovacić.


Posłuchaj

Jakiego spotkania spodziewa się były piłkarz m.in. Deportivo La Coruna - Cezary Wilk? (IAR) 0:31
+
Dodaj do playlisty

 

W zeszłym tygodniu włodarze obu zespołów dotarczyli kibicom ogromnych negatywnych emocji. Kluby postanowiły dołączyć do "Superligi". Po kilkudniowym zamieszaniu z chęcią powołania do gry nowych europejskich rozgrywek - przy sprzeciwie FIFA, UEFA i kibiców - zdecydowano się odłożyć te plany w czasie. Zdaniem Wilka zawodnicy "Królewskich" oraz "The Blues" będą chcieli odpowiedzieć swoim fanom na boisku.

REKLAMA

Czytaj także:

Pary półfinałowe Ligi Mistrzów:

Wtorek, 27 kwietnia

Real Madryt - Chelsea FC - pierwszy mecz 27 kwietnia godzina 21.00 (rewanż 5 kwietnia) 

Środa, 28 kwietnia

Paris Saint-Germain - Manchester City - pierwszy mecz 28 kwietnia godzina 21.00 (rewanż 4 kwietnia)

Wyniki i program ćwierćfinałów Ligi Mistrzów 2020/2021:

REKLAMA

Manchester City - Borussia Dortmund 2:1 
Real Madryt - Liverpool 3:1
Bayern Monachium - Paris Saint-Germain 2:3
FC Porto - Chelsea Londyn 0:2

Wtorek, 13 kwietnia

Paris Saint-Germain - Bayern Monachium 0:1 (3:3 w dwumeczu)
Chelsea Londyn - FC Porto 0:1 (2:1 w dwumeczu)

Środa, 14 kwietnia
Liverpool - Real Madryt 0:0
Borussia Dortmund - Manchester City 1:2

FINAŁ - 29 maja w Stambule

REKLAMA

Czytaj także:

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej