Liga Mistrzów: "Real eksmitowany". Hiszpańskie media gorzko podsumowują klęskę "Królewskich"
Real Madryt przegrał z Chelsea 0:2 (1:3 w dwumeczu) i zakończył swoją przygodę z tegoroczną Ligą Mistrzów na etapie półfinału. Hiszpańskie media nie kryją, że liczyły na kolejny awans "Królewskich" do finału rozgrywek, ale jednocześnie dostrzegają, że to "The Blues" znacznie bardziej zasłużyli, by zagrać o trofeum z Manchesterem City.
2021-05-06, 08:25
"W Madrycie nie ma większej żałoby niż w dniu eliminacji Realu z Ligi Mistrzów. To jak eksmisja z własnego domu. Ale tym razem madrytczycy nie przedstawili żadnych argumentów, by się przeciwstawić" - czytamy w dzienniku "AS". Gazeta nawiązała w ten sposób do faktu, że to "Królewscy" są najbardziej utytułowaną drużyną w historii Ligi Mistrzów. Tym razem jednak to rywale byli o klasę lepsi i porażkę 0:2 w rewanżu należy uznać za "najniższy wymiar kary".
Na wyższość Chelsea uwagę zwraca również madrycka "Marca". "Real zostawił na boisku wszystko, co miał, ale to nie wystarczyło" - zatytułowano relację z środowego spotkania. Dziennik podkreśla wyższość "The Blues", jednocześnie zwracając uwagę, że "Królewscy" i tak doszli w Lidze Mistrzów dalej niż można było się tego spodziewać.
"Real został przytłoczony przez Chelsea na wszystkich poziomach: od fizycznego po taktyczny. Madrytczycy mogli stracić nadzieję znacznie wcześniej niż przed końcem meczu, ale The Blues nie wykorzystali kilku pewnych okazji, zwłaszcza w drugiej połowie. Marzenia Realu umarły, choć i tak trwały dłużej, niż wielu spodziewało się w grudniu" - pisze sympatyzująca z Realem "Marca".
Katalońskie "El Mundo Deportivo" porusza z kolei wątek... Pepa Guardioli, który czekał na "Królewskich" w finale Ligi Mistrzów. "Nie odbędzie się pojedynek Zidane i Guardioli, bo to Tuchel drugi rok z rzędu zagra w finale Ligi Mistrzów. Real przyjechał do Londynu z obowiązkiem wygranej, Zidane w głowie miał wspaniały plan z Viniciusem jako skrzydłowym, ale jego scenariusz się nie sprawdził. Brazylijczyk nie stworzył niebezpieczeństwa w ataku, co wykorzystała Chelsea" - podsumowuje gazeta.
REKLAMA
"Pa pa, Madrycie" - pisze w tytule pomeczowej relacji "Sport", który jako największego zwycięzcę dwumeczu wskazuje trenera Chelsea Thomasa Tuchela. "Chelsea zasłużyła na bilet do wielkiego finału Ligi Mistrzów. W rewanżu londyńczycy lecieli, podczas gdy Real spacerował. Madrytczycy zostali przytłoczeni angielską szybkością, a tak długo przetrwali tylko dlatego, że Chelsea brakowało skuteczności. Wielkim zwycięzcą został Thomas Tuchel" - czytamy.
- Liga Mistrzów: Manchester City - PSG. "Obywatele" w wielkim stylu weszli do finału
- LM: Real Madryt rozwiązał problem przed starciem z Chelsea. Starsza pani wzięła zastępstwo za Marcelo
- Znamy daty losowań kwalifikacji do Ligi Mistrzów, Ligi Europy i Ligi Konferencji. Gdzie zagrają polskie drużyny?
bg
REKLAMA