WTA Rzym: koncert Igi Świątek. Polka w półfinale, po chwili przerwy zagra o finał
Iga Świątek pokonała Jelinę Switolinę 6:2, 7:5 w ćwierćfinale tenisowego turnieju na kortach ziemnych w Rzymie. Rozstawiona z numerem "15" Polka jeszcze w sobotę zagra o finał turnieju.
2021-05-15, 13:00
To było pierwsze w historii spotkanie tych tenisistek. W światowym rankingu Świątek zajmuje 15., a Switolina szóste miejsce.
Iga Świątek na początek pierwszego seta pewnie wygrała swoje podanie, a chwilę później przełamała rywalkę. Przy stanie 4:1, przy swoim podaniu doszła do głosu Switolina - dzięki precyzyjnej grze bekhendem Ukrainka cieszyła się z wygrania gema (4:2). Kolejny gem był popisem gry Polki, która grała niezwykle dokładnie i szanowała piłki pewnie wygrywając swoje podanie (5:2). W gemie numer osiem Switolina popełniła dwa błędy serwisowe, co wykorzystała Świątek, która po 36. minutach gry cieszyła się z wygrania pierwszego seta.
Drugi set rozpoczął się inaczej, wprawdzie Polka wygrała swoje pierwsze podanie, to Ukrainka serwując nie pozwoliła Świątek na zbyt wiele wygrywając do zera. W trzecim gemie - trochę szczęścia i mniej precyzji ze strony Igi Świątek - pozwoliły Ukraince na przełamanie Polki 1:2. Iga Świątek zachowała jednak zimną krew i natychmiast odpowiedziała rywalce oddając jej tylko punkt przy jej podaniu 2:2. Przy swoim podaniu Polka prowadziła już 40:0, ale Switolina zdobywała kolejne punkty doprowadzając do równowagi, w czym Polka jej pomogła popełniając błędy serwisowe. Waleczna tenisistka z Raszyna jednak nie przejęła się gorszym serwisem i wygrała swoje podanie 3:2, a zaraz potem przełamała rywalkę 4:2. Switolina jednak odpowiedziała w najlepszy z możliwych sposobów przełamując Polkę 4:3. W kolejnym gemie Switolina doprowadziła do wyrównania 4:4. W kolejnej odsłonie drugiego gema, podrażniona Polka koncertowo rozegrała swoje podanie - pewnie serwując i kończąc gema efektownym skrótem 5:4. Switolina odpowiedziała jednak szybko - pokazała regularną grę i odwagę w defensywie pewnie wygrywając gema numer "10" do zera. Kolejny gem padł łupem Polki, której bronią był w tym fragmencie forhend 6:5. W kolejnym gemie i Świątek zakończyła mecz 7:5.
Iga Świątek - Jelina Switolina 6:2, 7:5
To nie koniec emocji na dzisiaj. Polka po południu rozegra mecz półfinałowi. Rywalką 19-letniej Świątek będzie amerykańska nastolatka (17 lat) Cori Gauff. Mecz około godziny 15.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
![iga świątek 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/7f73328a-c29e-4874-b4ee-e6c779d477f7.jpg)
WTA Rzym: Iga Świątek zadowolona po zwycięstwie w dramatycznych okolicznościach. "Przełamałam barierę"
Pogoda pokrzyżowała plany organizatorów
Pierwotnie pierwszy w karierze oficjalny pojedynek Świątek ze Switoliną miał się odbyć w piątkowy wieczór. Na przeszkodzie stanął jednak deszcz - z tego powodu kilka meczów w stolicy Włoch przeniesiono na sobotnie przedpołudnie.
W piątek wyłoniono trzy pozostałe półfinalistki prestiżowej imprezy na kortach ziemnych w Rzymie (pula nagród 1,835 mln dol.), którymi zostały: Gauff, rozstawiona z dziewiątką Czeszka Karolina Pliskova i Chorwatka Petra Martić. Oba spotkania, których stawką będzie występ w decydującym pojedynku, mają się odbyć w sobotę.
Będąca 15. rakietą świata Polka, która 31 maja skończy 20 lat, jeszcze nigdy nie miała okazji do konfrontacji z młodszą o trzy lata Amerykanką.
Dzięki udanemu występowi w stolicy Italii, Świątek w poniedziałek awansuje co najmniej na 13., najwyższe w karierze miejsce w rankingu WTA.
- Wimbledon: tenisowy klasyk zrywa z tradycją. Zmiany od sezonu 2022
- French Open: kibice pojawią się na kortach im. Rolanda Garrosa
- Puchar Billie Jean King: Magdalena Fręch nominowana do nagrody
/red
REKLAMA