Liga Mistrzów: N'Golo Kante znów był wielki. "Sam nie wiem, ile odzyskał piłek"
Chelsea pokonała Manchester City 1:0 w sobotnim finale Ligi Mistrzów. Najlepszym zawodnikiem rozgrywanego w Porto spotkania uznano jednak nie zdobywcę bramki Kaia Havertza, a harującego w środku pola londyńczyków N'Golo Kante. - Sam nie wiem, ile dziś odzyskał piłek - mówił o Francuzie tuż po spotkaniu kapitan "The Blues" Cesar Azpilicueta.
2021-05-30, 08:42
- Aktualna forma Kante sprawiła, że Francuz jest poważnie rozważany jako kandydat do Złotej Piłki
- Aby szanse pomocnika wzrosły, potrzebuje sukcesu z reprezentacją na zbliżających się mistrzostwach Europy
Powiązany Artykuł
Liga Mistrzów: Tuchel - Guardiola 3:0. Niemiec z patentem na inne trenerskie gwiazdy
Londyńczycy nie byli faworytami finałowego starcia z mistrzami Anglii, ale pokonali City dzięki bramce Kaia Havertza z 42. minuty. Po zakończeniu spotkania Europejska Unia Związków Piłkarskich (UEFA) tradycyjnie wybrała najlepszego gracza finału.
Rządził w środku pola
Wyróżnienie nie trafiło do strzelca zwycięskiego gola, ale do N'Golo Kante. Francuski pomocnik Chelsea zagrał kolejny znakomity mecz. Kante dzielił i rządził w środku pola, przerywając kolejne akcje rywali i rozpoczynając ataki "The Blues". Słynący ze skromnego charakteru i równie skromnych warunków fizycznych Francuz udowodnił, że znajduje się w znakomitej formie.
REKLAMA
Kante wcześniej był bohaterem półfinałowej rywalizacji z Realem Madryt. Błyszczał także w decydującym meczu rozegranym w Porto.
- Sam nie wiem, ile dziś odzyskał piłek - chwalił kolegę kapitan Chelsea Cesar Azpilicueta.
Eksperci europejskiej centrali także byli pod wrażeniem gry Kante. "Miał ogromny wpływ w środkowej części boiska zarówno z piłką, jak i bez niej. Tworzył doskonałą współpracę z Jorginho" - napisali na stronie organizacji John Peackock i Patrick Vieira, którzy byli odpowiedzialni za wybór najlepszego piłkarza meczu.
REKLAMA
Według statystyk przytoczonych przez amerykańską telewizję ESPN, Kante przez całe spotkanie nie popełnił ani jednego faulu, co jest rzadko spotykane u defensywnych pomocników. Ponadto wygrał jedenaście pojedynków i odzyskał 10 piłek - w obu statystykach Francuz nie miał sobie równych.
Euro na wagę Złotej Piłki?
Teraz przed Kante kolejne ważne zadanie. 45-krotny reprezentant Francji ma już w dorobku tytuł mistrza świata. Kolejnym celem "Les Bleus", których pomocnik Chelsea jest centralną postacią, są nadchodzące mistrzostwa Europy.
REKLAMA
W 2016 roku Francuzi, z Kante w składzie, przegrali w finale z Portugalią. Tym razem chca sięgnąć po tytuł, co na pewno zwiększyłoby szanse 30-letniego pomocnika na zdobycie Złotej Piłki dla najlepszego piłkarza roku.
/empe
REKLAMA