Polska - Rosja. "Rozgniewani Polacy" sprawili kłopoty "Sbornej". Rosyjskie media niepocieszone

Największe gazety i portale internetowe w Rosji są przekonane, że jeśli "Sborna" na Euro 2020 zaprezentuje podobną formą co we wtorkowym spotkaniu z Polską, może mieć problemy z wyjściem z grupy. Tamtejsi dziennikarze podkreślają jednak, że do sparingu nie należy przywiązywać zbyt dużej wagi.

2021-06-02, 15:57

Polska - Rosja. "Rozgniewani Polacy" sprawili kłopoty "Sbornej". Rosyjskie media niepocieszone

"Już na początku spotkania rosyjscy piłkarze zademonstrowali swoje nieprzygotowanie do wysokiego tempa. Polacy od razu włączyli pressing, zmusili przeciwnika do popełnienia błędu i ukarali go bramką" - pisze portal sovsport.ru. 

Dziennikarze wspomnianego serwisu twierdzą jednak, że podobna dyspozycja w meczu z Danią, z którą w grupie zmierzą się Rosjanie, może nie wystarczyć do zwycięstwa.

"Generalnie wrażenie z występu reprezentacji Rosji jest dobre. Problem jednak w tym, że aby zakwalifikować się z grupy na Euro, nasza drużyna będzie potrzebowała zwycięstw nad Finlandią i Danią. To, co widzieliśmy we Wrocławiu wystarczy, by nie przegrać w Kopenhadze (w meczu z Danią - przyp. red.), ale z takim stylem, nie zdobędziemy w tym meczu trzech punktów" - czytamy.

Z kolei Tele Sport zwraca uwagę, że biało-czerwoni wyszli na wtorkowy mecz w mocno eksperymentalnym zestawieniu personalnym, o czym należy pamiętać oceniając mecz. "Polacy wyszli z rezerwowym składem. (...) Wygląda na to, że gdyby Polacy chcieli zmiażdżyć osłupiałych Rosjan, mogliby to zrobić" - podkreśla, zwracając uwagę na udany początek meczu podopiecznych Paulo Sousy.

REKLAMA

W podobnym tonie swoją relację z meczu utrzymuje "Championat". "Polacy weszli na boisko tak rozgniewani, jakby każdy zawodnik reprezentacji Rosji pożyczył coś od nich i nie oddał. (...) Skład gospodarzy daleki był od optymalnego i to nie tylko z powodu nieobecności głównej gwiazdy Roberta Lewandowskiego" - opisuje barwnie portal.

Najbardziej optymistyczny pozostaje "Sport Express". "To europejski średniak, który jest być może słabszy od Danii i silniejszy od Finlandii" - pisze o reprezentacji Polski. "Spotkanie we Wrocławiu nie dało powodów do poważnej paniki" - konkluduje.

Czytaj także:

bg

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej