Liga Konferencji: Raków - Gent. Ważna wygrana częstochowian, faza grupowa coraz bliżej

Raków Częstochowa pokonał w Bielsku-Białej KAA Gent 1:0 (0:0) w pierwszym meczu czwartej rundy eliminacji Ligi Europy. Gola dla wicemistrzów Polski zdobył kapitan Andrzej Niewulis, a częstochowianie przybliżyli się do fazy grupowej. 

2021-08-19, 19:58

Liga Konferencji: Raków - Gent. Ważna wygrana częstochowian, faza grupowa coraz bliżej
  • Raków we wcześniejszych rundach eliminował Sudovę Mariampol i Rubin Kazań 
  • Gent to jeden z najlepszych klubów Belgii, mający w dorobku tytuł mistrza tego kraju 

Powiązany Artykuł

Lewandowski 1200 forum.jpg
Bundesliga: Robert Lewandowski chce odejść z Bayernu? "Poszukuje nowych wyzwań"

Raków debiutuje w europejskich pucharach. We wcześniejszych meczach dwukrotnie remisował bezbramkowo z litewską Suduvą Mariumpol, którą pokonał dopiero w serii rzutów karnych oraz wyeliminował Rubin Kazań. W dwumeczu z Rosjanami padła zresztą tylko jedna bramka.

Także w czwartek w meczu drużyny Marka Papszuna nie zobaczyliśmy gradu bramek. Spotkanie rozegrano w Bielsku-Białej, gdyż obiekt w Częstochowie nie jest dostosowany do meczów tych rozgrywek.

Gent przeważał od początku 

Częstochowianie niezłą okazję bramkową mieli w dziewiątej minucie. Ze strzałem Marcina Cebuli poradził sobie jednak Sinan Bolat. Od początku meczu przeważali jednak goście. Drużyna z Belgii po praz pierwszy zatrudniła Vladana Kovacevicia w 19. minucie. Po błędzie Frana Tudora przy wyprowadzaniu piłki, uderzał Andrew Hjulsager, jednak bośniacki bramkarz pokazał klasę. 

REKLAMA

Gent zdecydowanie przeważał. W 33. minucie podopieczni Heina Vanhaezebroucka powinni prowadzić. Laurent Depoitre uciekł obrońcom Rakowa i dograł do Tarika Tissoudaliego, którego strzał świetnie obronił Kovacević! Dobijał Alessio Castro-Montes, jednak posłał piłkę nad poprzeczką.

Do końca pierwszej połowy obraz gry się nie zmienił. Raków głównie się bronił, ale w 45. minucie mógł zdobyć gola. Milan Rundić, który zastąpił kontuzjowanego Zorana Arsenicia, zdecydował się na strzał z dystansu i niewiele zabrakło mu do szczęścia. 

REKLAMA

Niewulis bohaterem 

Goście mieli też inicjatywę od początku drugiej połowy. W 54. minucie znowu strzelał Tissoudali. Kovacević po raz kolejny obronił, a przy dobitce nie popisał się Nurio Fortuna, który uderzył obok lewego słupka. 

Całkiem niespodziewanie do siatki trafili piłkarze spod Jasnej Góry. Raków miał rzut rożny w 64. minucie. Niefortunną interwencją popisał się Depoitre. Napastnik Gentu chciał wybić piłkę wślizgiem, lecz zrobił to bardzo nieudolnie. Futbolówka trafiła do Andrzeja Niewulisa, a kapitan gospodarzy umieścił ją w siatce!

Depoitre mógł się zrehabilitować już dwie minuty później. Po podaniu od Tissoudaliego, belgijski napastnik trafił jednak w słupek bramki Rakowa! Była to najlepsza okazja Gentu na wyrównanie.

REKLAMA

Częstochowa "obroniona" 

Im bliżej końca meczu, tym ataki gości były bardziej chaotyczne. Częstochowianie walczyli natomiast jak lwy. Meczu nie dokończył choćby Wiktor Długosz, który ucierpiał po zderzeniu z Fortuną głowami. Jako, że trener Marek Papszun wykorzystał już limit zmian, gospodarze kończyli mecz w dziesięciu. 

Hiszpański arbiter Alejandro Hernandez doliczył łącznie aż dziewięć minut. "Obrona Częstochowy" jednak się powiodła, a Raków mógł jeszcze raz skarcić Belgów. W 99. minucie Vladislavs Gutkovskis chybił jednak z dystansu. 

REKLAMA

Gospodarze i tak mogą być jednak zadowoleni z wygranej. Wicemistrzowie Polski są o krok od awansu do fazy grupowej nowych europejskich rozgrywek. Mecz rewanżowy zostanie rozegrany w Belgii 26 grudnia. 

Raków Częstochowa - KAA Gent 1:0 - koniec meczu 

Bramki: 1:0 - Niewulis (63.)

Żółte kartki - Raków Częstochowa: Vladan Kovacević. KAA Gent: Michael Ngadeu-Ngadjui, Laurent Depoitre, Vadis Odjidja-Ofoe, Nurio Fortuna.

Sędzia: Alejandro Hernandez (Hiszpania). Widzów: 7 411. 

REKLAMA

Raków: Vladan Kovacević - Fran Tudor, Andrzej Niewulis, Zoran Arsenić (22, Milan Rundić) - Mateusz Wdowiak (75, Wiktor Długosz), Giannis Papanikolau, Marko Poletanović, Patryk Kun - Marcin Cebula (75, Fabio Sturgeon), Sebastian Musiolik (57, Vladislavs Gutkovskis), Ivi Lopez (74, Daniel Szelągowski).

Gent: Sinan Bolat - Andreas Hanche-Olsen, Michael Ngadeu-Ngadjui, Joseph Okuma, Nurio Fortuna - Vadis Odidja-Ofoe, Julien de Sart (80, Sven Kums), Andrew Hjulsager (68, Roman Bezus) - Alessio Castro-Montes (80, Mattise Samoise), Laurent Depoitre, Tarik Tissoudali (68, Giorgi Czakwetadze). 

Czytaj także:

/empe 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej