El. MŚ 2022: mały chłopiec poniósł konsekwencje opóźnienia meczu. "Stał bezradny i płakał"

Mały chłopiec puścił nad stadionem w Kiszyniowie drona, przez którego sędzia opóźnił o 30 minut początek spotkania między Mołdawią a Austrią w ramach eliminacji piłkarskich mistrzostw świata 2022. Młody kibic nie spodziewał się takich konsekwencji.

2021-09-02, 10:45

El. MŚ 2022: mały chłopiec poniósł konsekwencje opóźnienia meczu. "Stał bezradny i płakał"
Stadion piłkarski - zdjęcie ilustracyjne. Foto: pixabay

- To był mały chłopiec, którego mijaliśmy później. Stał bezradny i płakał. Było nam go bardzo żal - powiedział selekcjoner reprezentacji Austrii Franco Foda.

Mecz zakończył się zwycięstwem gości 2:0.

Tuż przed rozpoczęciem spotkania nad stadionem pojawił się dron. Piłkarze stali już gotowi do gry na murawie. Sędzia Paul Tierney czekał chwilę, by - początkowo niezidentyfikowany obiekt - odleciał, ale gdy tak się nie stało, odesłał po kwadransie piłkarzy do szatni. Dopiero jak dron wylądował na boisku, brytyjski arbiter zdecydował się na wezwanie zawodników na mecz.



Opóźnienie wyniosło ok. 30 minut. - On chciał się tylko pobawić dronem. Nie miał złych zamiarów, a już na pewno nie wiedział, jakie będą tego konsekwencje - bronił chłopca trener Foda.

W czwartek na boisko powróci reprezentacja Polski. "Biało-Czerwoni" po nieudanym występie w mistrzostwach Europy, wznawiają rywalizację w eliminacjach mundialu. W czwartek (godz. 20.45) podejmą Albanię na PGE Narodowym, na którym nie grali od prawie dwóch lat. Są faworytami, ale muszą uważać na dobrze zorganizowaną defensywę rywali.

Na transmisję z meczu z Albanią zapraszamy do radiowej Jedynki - mecz skomentują Andrzej Janisz i Robert Skrzyński. 

Czytaj także:

/red

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej