ME siatkarzy: Polska - Słowenia. W Spodku wygramy? "Dotąd zawsze grali o te dwie piłki lepiej"
Już dziś Biało-Czerwoni zmierzą się ze Słowenią w półfinale mistrzostw Europy siatkarzy. Choć zdecydowanymi faworytami starcia będą Polacy, to rywale już niejednokrotnie krzyżowali plany mistrzów świata.
2021-09-18, 06:00
Na relacje z meczów reprezentacji Polski zapraszamy do radiowej Jedynki. Sprawozdawcą spotkań jest Cezary Gurjew.
Wydawało się, że na tym etapie mistrzostw Biało-Czerwoni zmierzą się z Francją, jednak mistrzowie olimpijscy w 1/8 finału sensacyjnie ulegli Czechom (0:3) i podopieczni Vitala Heynena... znów wpadli na Słowenię, rywala, którego na pewno nie wolno lekceważyć.
Podopieczni Vitala Heynena pozostają niepokonani w tej edycji rozgrywek, a w czterech ostatnich starciach nie stracili nawet seta. Do tej pory zwyciężali z Portugalią (3:1), Serbią (3:2), Grecją (3:1), Belgią (3:0) i Ukrainą (3:0) w fazie grupowej, Finlandią (3:0) w 1/8 finału i Rosją (3:0) w ćwierćfinale.
Posłuchaj
Posłuchaj
Sebastian Pawlik przed meczem ze Słowenią (Polskie Radio) 2:07
Dodaj do playlisty
- Cieszymy się, że będziemy mogli zagrać w Spodku. To historyczne miejsce dla polskiej siatkówki. Kibice są ważnym elementem, liczymy na ich wparcie - mówi Sebastian Pawlik, asystent Vitala Heynena w rozmowie z Cezarym Gurjewem, dziennikarzem radiowej jedynki.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
ME siatkarzy. Polska - Słowenia w Spodku. Kubiak: szczególne miejsce dla polskiej siatkówki
Słowenia to od pewnego czasu jeden z najważniejszych rywali Biało-Czerwonych. który na poprzednich mistrzostwach starego kontynentu zepsuł nam nastroje.
- Pamiętam mecz ze Słowenią w Ljubljanie. Tam hala nas "zadusiła". Doping gospodarzy był niesamowity. Liczymy, że tym razem nasza publiczność pozwoli nam zagrać na wyższym poziomie i uzyskamy wsparcie, dzięki któremu to Słoweńcom będzie się grało trudniej - dodaje Pawlik.
Słowenia rozpoczęła mistrzostwa od niespodziewanej porażki z Czechami (1:3), po czym bez straty seta zwyciężali z Czarnogórą, Białorusią i Bułgarią. Następnie ulegli Włochom (0:3) i zajęli w grupie B drugie miejsce. W 1/8 finału pokonali Chorwację (3:1), a w ćwierćfinale zrewanżowali się Czechom (3:0).
Przełamać klątwę
Słoweńcy byli zmorą Polaków na poprzednich mistrzostwach Europy. W 2015 roku polscy siatkarze, co prawda, zwyciężyli w fazie grupowej (3:1), ale w ćwierćfinale niespodziewanie przegrali (2:3). W 2017 roku na etapie 1/8 finału Słowenia zafundowała nam zimny prysznic rozbijając Polskę 3:0. Po tej porażce zwolniony został ówczesny trener Polaków, Ferdinando de Giorgi.
REKLAMA
Taka sama sytuacja miała miejsce na ostatnim turnieju, który odbył się w 2019 roku. Wtedy Słoweńcy też okazali się lepsi, wygrali z zespołem Vitala Heynena 3:1 (25:23, 24:26, 25:22, 25:23). Polacy później wywalczyli brązowy medal pokonując Francuzów 3:0. Słowenia natomiast przegrała z Serbią 1:3.
Bilans spotkań drużyn w mistrzostwach starego kontynentu nie napawa optymizmem (1 zwycięstwo i 3 porażki Biało-Czerwonych), ale tym razem klątwa może zostać przełamana przy pomocy kibiców.
- Ze Słowenią zawsze gramy na mistrzostwach Europy i do tej pory było tak, że to oni wygrywali, grali o te dwie piłki lepiej od nas. Teraz jednak z nami będą kibice. Nie będą oczywiście za nas grać, ale dodadzą nam sił - podkreśla w rozmowie z Polskim Radiem Michał Kubiak, kapitan reprezentacji.
Areną zmagań Polaków będzie katowicki Spodek. Mecz rozpocznie się w sobotę o godzinie 17:30. O godzinie 21:00, również w Spodku, odbędzie się drugi półfinał, w którym zmierzą się reprezentacje Włoch i Serbii.
REKLAMA
Dzień później rozegrane zostaną mecze decydujące o medalach.
Michał Kubiak o starciach ze Słowenią:
FAZA FINAŁOWA (KATOWICE)
18 września (sobota)
półfinały
Polska - Słowenia (17.30)
Włochy - Serbia (21.00)
19 września (niedziela)
mecz o 3.miejsce - 17.30
FINAŁ - 20.30
Czytaj także:
- ME siatkarzy: Vital Heynen pożegna się z kadrą w Spodku? "Jest duże prawdopodobieństwo"
- Kto za Jacka Nawrockiego? Trwają poszukiwania nowego selekcjonera kadry siatkarek
- ME siatkarzy: Biało-Czerwoni zagrają o finał. Wyjątkowe przeprosiny Wilfredo Leona po meczu z Rosją
JK
REKLAMA