Złoty But: Robert Lewandowski jak James Bond, a nawet lepszy. "Stylowy i nieobliczalny"
We wtorek Robert Lewandowski odebrał Złotego Buta dla najskuteczniejszego piłkarza lig europejskich za sezon 2020/2021. Polski napastnik otrzymał z tej okazji mnóstwo pochwał. - Stylowy, nieobliczalny i zawsze niebezpieczny - charakteryzował "Lewego" prezydent Bayernu Herbert Hainer, który porównał Polaka do... fikcyjnego brytyjskiego agenta Jamesa Bonda.
2021-09-22, 08:25
- Lewandowski zdobył w poprzednim sezonie 41 bramek, co oznaczało rekord Bundesligi
- Taki dorobek punktowy dał mu 82 punkty w klasyfikacji Złotego Buta
Powiązany Artykuł
![Lewandowski 1200 forum.jpg](http://static.prsa.pl/images/3d930885-acf3-49da-ada8-e852187da16c.jpg)
Złoty But: 41 goli w sezonie - Robert Lewandowski odebrał trofeum
Lewandowski jak Bond?
Lewandowski odebrał statuetkę w klubowym muzeum Bayernu na stadionie Allianz Arena. Pierwszemu Polakowi, który sięgnął po to trofeum, towarzyszyła żona Anna oraz najważniejsi ludzie Bayernu: trener Julian Nagelsmann, szef rady nadzorczej Oliver Kahn czy prezydent Herbert Hainer.
Heiner był jedną z osób przemawiających na uroczystości. - Lewandowski jest stylowy, nieobliczalny i zawsze niebezpieczny. Ale przy tym zawsze jest graczem zespołowym. Pod tym względem przewyższa tajnego agenta - mówił działacz, nawiązując do zbliżającej się premiery filmu "Nie czas umierać", który będzie kolejną częścią przygód Jamesa Bonda.
REKLAMA
Jak wygląda punktacja?
Sezon 2020/2021 był najlepszym w karierze "Lewego". Zdobył 41 bramek w Bundeslidze i o jedno trafienie poprawił wyczyn legendarnego Gerda Muellera z sezonu 1971/1972. Dało mu to 82 punkty w klasyfikacji Złotego Buta i zdecydowane zwycięstwo w niej.
Bramki w pięciu najlepszych ligach Europy (Anglia, Hiszpania, Niemcy, Włochy, Francja) są bowiem mnożone przez dwa, dzięki czemu snajperzy z tych krajów mają większe szanse na tytuł najlepszego strzelca Starego Kontynentu.
- Dramat reprezentanta Polski. Dawid Kownacki zerwał więzadło w kolanie
- Grali Biało-Czerwoni: Lewandowski z kolejnym rekordem, Szczęsny zatrzymał Milan, Frankowski z pierwszym golem
/empe
REKLAMA