Puchar Polski: Górnik wrócił z dalekiej podróży, w Grudziądzu zadecydowały karne. Znamy pierwszych ćwierćfinalistów
Górnik Łęczna pokonał Koronę Kielce 2:1 w meczu 1/8 piłkarskiego Pucharu Polski. Wcześniej po konkursie rzutów karnych Olimpia Grudziądz zwyciężyła ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki.
2021-11-30, 20:07
Przed spotkaniem ciężko było wskazać faworyta wtorkowego spotkania. Korona Kielce znajduje się w czołówce I ligi, lecz w dwóch ostatnich meczach notowała porażki (0:1 z GKS Tychy i 2:5 z Puszczą Niepołomice). Górnik Łęczna zamyka z kolei tabelę Ekstraklasy, w której po raz ostatni triumfował jeszcze we wrześniu (3:2 z Wisłą Płock).
Początek spotkania nie rozpieszczał kibiców. Obie drużyny miały problemy z wykreowaniem dogodnej sytuacji strzeleckiej. Nie brakowało jednak ostrej gry, bowiem w pierwszej części meczu arbiter pokazał trzy żółte kartoniki, z czego dwa dla zawodników gości.
Od około dwudziestej minuty spotkanie nabrało nieco tempa. Kielczanie zagrozili bramce Gostomskiego, jednak futbolówka przeleciała nad bramką. W 25. minucie było już 1:0 dla Korony. Dogranie Jacka Podgórskiego wykończył Dawid Błanik. Do gwizdka oznajmiającego przerwę żadna z ekip nie zdołała stworzyć niebezpiecznej sytuacji.
Kamil Kiereś postanowił wprowadzić do gry dwóch nowych zawodników. W miejsce Midzierskiego i Tymosiaka pojawili się Leandro i Alex Serrano.
REKLAMA
W drugiej połowie do głosu doszli goście, co poskutkowało zdobytą bramką w 67. minucie. Bartosz Rymaniak wykorzystał dośrodkowanie Damiana Gąski i strzałem głową zaliczył trafienie przeciwko swojemu byłemu klubowi.
Piłkarze Górnika nie chcieli mieć w nogach dodatkowych 30 minut dogrywki, dlatego nie przestawali atakować bramki kielczan. W 82. minucie Michał Goliński dograł piłkę do Bartosza Śpiączki, który z bliskiej odległości pokonał Marcela Zapytowskiego.
Podopieczni Kamila Kieresia utrzymali wynik do ostatniego gwizdka, co oznacza, że są drugim zespołem, który melduje się w gronie ćwierćfinalistów. Wcześniej awans wywalczyła Olimpia Grudziądz, która po konkursie rzutów karnych pokonała Świt Nowy Dwór Mazowiecki.
Pojedynek trzecioligowców przysporzył wiele emocji. W regulaminowym czasie i dogrywce padło sześć goli, w tym cztery z rzutów karnych, a losy spotkania rozstrzygnęły się w konkursie "jedenastek".
Świt, który w poprzedniej rundzie wyeliminował Lechię Gdańsk, prowadził do 70. minuty 2:0, ale gospodarze wyrównali w ciągu pięciu minut, gdy Jakub Bojas dwukrotnie wykorzystał rzut karny. W dogrywce również goście byli bliżej zwycięstwa, ale w 118. min wyrównał Piotr Witasik.
W decydującej rozgrywce dwóch piłkarzy Świtu pomyliło się z 11 metrów i to Olimpia awansowała do czołowej ósemki.
REKLAMA
1/8 finału piłkarskiego Pucharu Polski:
Korona Kielce - Górnik Łęczna 1:2 (1:0). Awans: Górnik Łęczna
Bramki: 1:0 Dawid Błanik (25), 1:1 Bartosz Rymaniak (67-głową), 1:2 Bartosz Śpiączka (82)
Żółte kartki - Korona Kielce: Jacek Podgórski, Jakub Łukowski. Górnik Łęczna: Jason Eyenga-Lokilo, Bartosz Rymaniak, Michał Goliński, Bartosz Śpiączka
Sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec)
Olimpia Grudziądz - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 3:3 (2:2, 0:2). Karne 4-2. Awans: Olimpia Grudziądz
Bramki: 0:1 Hubert Michalik (21), 0:2 Łukasz Sosnowski (38), 1:2 Jakub Bojas (71-karny), 2:2 Jakub Bojas (76-karny), 2:3 Łukasz Sosnowski (95-karny), 3:3 Piotr Witasik (118)
Żółte kartki - Olimpia Grudziądz: Filip Karmanski, Piotr Witasik, Marcin Warcholak; Świt Nowy Dwór Mazowiecki: Hubert Michalik, Sebastian Cuch, Jan Nawotczynski, Arkadiusz Gajewski, Patryk Cieślak
Sędziował: Łukasz Karski (Słupsk)
Program pozostałych meczów 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski:
1 grudnia, środa
Garbarnia Kraków - Lech Poznań (11.45)
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Raków Częstochowa (14.30)
Arka Gdynia - Zagłębie Lubin (17.15)
Motor Lublin - Legia Warszawa (20.00)
2 grudnia, czwartek
Widzew Łódź - Wisła Kraków (20.00)
Piast Gliwice - Górnik Zabrze - mecz przełożony
- Ekstraklasa: koronawirus miesza w rozgrywkach. Mecz Radomiak - Piast Gliwice przełożony
- Puchar Polski: Legia Warszawa z inną mentalnością. Gołębiewski: atmosfera wraca do normalności
- Ekstraklasa: Legia zdziesiątkowana przez kontuzje. Kolejne urazy w drużynie
JK
REKLAMA