LM piłkarzy ręcznych: Porto - VIVE. Niespodziewana porażka mistrzów Polski
Piłkarze ręczni Łomży VIVE Kielce przegrali na wyjeździe z portugalskim FC Porto Sofarma 27:29 (14:14) w meczu 10. kolejki Ligi Mistrzów.
2021-12-09, 22:50
To trzecia w tych rozgrywkach porażka polskiego zespołu, który mimo to jest nadal liderem tabeli grupy B.
Mistrzowie Polski przystąpili do tego spotkania osłabieni brakiem Nicolasa Tournata. Francuskiemu obrotowemu odnowiła się kontuzja łokcia. W tej sytuacji jedynym zawodnikiem grającym na tej pozycji w polskim zespole był Arciom Karalek.
Zaczęło się świetnie
Właśnie Białorusin otworzył wynik spotkania. W czwartej minucie bramkarza Porto Sebastiana Frandsena pokonał Branko Vujović i było już 2:0 dla mistrzów Polski. Świetnie mecz rozpoczął bramkarz Vive Andreas Wolff, który już po pięciu minutach miał kilka udanych interwencji. Co prawda niemoc gospodarzy przerwał Victor Iturriza, ale po trafieniu Władysława Kulesza w 10. minucie polski zespół prowadził już 5:1.
Trener Magnus Anderson, widząc niemrawą postawę swoich podopiecznych, szybko poprosił o czas. Po popisowym początku kielczanie mocno spuścili z tonu. Goście nadal stwarzali sobie dogodne sytuacje, ale ich nie wykorzystywali. Zespół z Porto zaczął odrabiać straty. W 17. min. Wolffa pokonał Rui Silva i ekipa ze stolicy regionu świętokrzyskiego prowadziła już tylko 8:6.
Remis do przerwy
Niemiecki bramkarz Vive po świetnym początku nie był już później tak skuteczny i w 20. minucie został zmieniony przez Mateusza Korneckiego. Nie przyniosło to efektów, choć i zmiennik Wolffa kilka razy zatrzymał zawodników Porto. Ale Korneckiego pokonał Pedro Cruz i gospodarze złapali kontakt z rywalem (9:10 - 19. min.).
Po chwili Cruz trafił po raz kolejny, tym razem z karnego i był już remis 10:10. Zespół z Kielc nadal zawodził w ataku i w 25. min. już przegrywał 10:11 (bramka Leonela Fernandesa). Pod koniec pierwszej połowy podopieczni trenera Tałanta Dujszebajewa się przebudzili, ale gospodarze dotrzymywali im kroku. Na przerwę oba zespoły schodziły przy wyniku remisowym 14:14.
Porto odskoczyło
Druga część spotkania rozpoczęła się fatalnie dla Vive. Po dwóch bramkach Cruza i trafieniu Daymaro Saliny, w 33. minucie goście przegrywali już 14:17. Trzy minuty później było jeszcze gorzej (14:18 - bramka Rui Silvy). Niemoc kielczan przełamał dopiero Kulesz (15:18 - 37. min.). Polska drużyna grała bardzo nerwowo, ale ratował ją skutecznymi interwencjami Wolff, który wrócił do dobrej dyspozycji.
Podbudowani postawą swojego bramkarza goście odrobili część strat. W 42. min. do siatki Porto trafił Karacić i mistrz Portugalii prowadził już tylko 19:17. Po chwili na ławkę kar powędrował Dylan Nahi. Gospodarze mieli karnego, ale Wolff zatrzymał Cruza, który pomylił się po raz pierwszy w tym meczu.
Po 120 sekundach drużyna z Kielc złapała kontakt z rywalem (18:19 - bramka Kulesza).
Za dużo błędów
Kolejny fragment meczu to błędy i nieskuteczna gra obu drużyn w ataku. Po odzyskaniu skuteczności obie ekipy grały bramka za bramkę. Zespół z Porto odskakiwał na dwie bramki, a kielczanie zmniejszali straty do jednego trafienia.
Na sześć minut przed końcem pomylił się Alex Dujshebaev, a drużyna z Płw. Iberyjskiego po trafieniu Fernandesa wygrywała już 25:22. Goście jednak walczyli do końca. Dwa razy bramkarza Porto pokonał starszy syn trenera Vive, jedną bramkę dołożył Kulesz i na dwie minuty przed końcem mistrz Portugalii prowadził tylko 27:26.
REKLAMA
Posłuchaj
Gospodarze nie dali sobie jednak odebrać zwycięstwa i, dzięki pokonaniu polskiej drużyny, przedłużyli swoje nadzieje na awans do fazy pucharowej. Kielczanie mimo porażki zakończyli rok 2021 w fotelu lidera grupy B.
FC Porto Sofarma - Łomża Vive Kielce 29:27 (14:14)
FC Porto Sofarma: Nikola Mitrevski, Sebastian Frandsen - Pedro Cruz 7, Rui Silva 5, Leonel Fernandes 5, Fabio Magalhaes 5, Victor Itturiza 3, Djibril M'Bengue 1, Pedro Valdez 1, Miguel Alves 1, Daymaro Salina 1, Diogo De Abreu Oliveira, Ivan Slisković, Diogo Branquinho, Antonio Areia, Jesus Hurtao.
Posłuchaj
Łomża Vive Kielce: Andreas Woff, Mateusz Kornecki - Arciom Karalek 7, Władysław Kulesz 5, Alex Dujshebaev 5, Igor Karacić 2, Arkadiusz Moryto 2, Tomasz Gębala 1, Sigvaldi Gudjonsson 1, Dylan Nahi 1, Branko Vujović 1, Miguel Sanchez-Migallon 1, Szymon Sićko 1, Michał Olejniczak, Haukur Thrastarson.
Karne minuty: FC Porto - 4, Łomża Vive - 4. Sędziowie: Jesper Kirholm Madsen i Henrik Mortensen (Dania)
- MŚ piłkarzy ręcznych 2023 w Gdańsku. Znamy ostatnie polskie miasto-gospodarza turnieju
- MŚ piłkarek ręcznych: Kamerun - Polska. Egzekucja w Llirii, Biało-Czerwone z awansem
/empe
/empe
REKLAMA