MŚ piłkarek ręcznych: Słowenia - Polska. Biało-Czerwone poprawiły sobie nastroje
Polskie szczypiornistki wygrały w hiszpańskim Granollers ze Słowenią 27:26 (12:13) w meczu grupy I w rundzie zasadniczej mistrzostw świata. Biało-Czerwone już wcześniej straciły szanse na awans do ćwierćfinału turnieju.
2021-12-11, 22:13
- Dla Polek wygrana ze Słowenią była drugą na tych mistrzostwach. Wcześniej Biało-Czerwone pokonały Kamerun
- Niestety, porażki z Serbkami, Rosjankami i Francuzkami sprawiły, że reprezentacja Polski zakończy udział w turnieju na rundzie zasadniczej
- W poniedziałek Polki zagrają swój ostatni mecz na turnieju, a ich rywalkami będą reprezentantki Czarnogóry
Polki nie miały już szans na awans do czołowej ósemki po tym, jak we wcześniejszych meczach uległy Serbkom, Rosjankom i Francuzkom.
Podopieczne Arne Senstada podczas rozgrywanych w Hiszpanii mistrzostw ograły wcześniej tylko Kamerun, więc mecz ze Słowenią był dla Biało-Czerwonych okazją do poprawienia sobie nastrojów.
Do przerwy lepsze Słowenki
Polki, które na turnieju grają dzięki tzw. dzikiej karcie, rozpoczęły mecz zmotywowane i po pięciu minutach prowadziły (1:3). W bramce dobrze spisywała się Adrianna Płaczek, w ofensywie ciężar gry na siebie brała kapitan Monika Kobylińska, a z rzutów karnych nie myliła się Romana Roszak (5:9).
Niestety, gra Biało-Czerwonych nagle stanęła, a Słowenki potrafiły odrobić straty z nawiązką (13:9). W ich szeregach skutecznie grała Ana Gros, a dobre interwencje notowała bramkarka Amra Pandzić. Tymczasem nasze zawodniczki między 16., a 29. minutą nie oddały żadnego celnego rzutu...
REKLAMA
Na szczęście, w końcówce pierwszej połowy Polki zdołały odrobić większość strat. Wynik do przerwy ustaliła Oktawia Płomińska (13:12).
Płaczek pokazała klasę
Po przerwie nasze reprezentantki zagrały lepiej. Wyglądały na bardziej zdecydowane od rywalek, które z kolei często faulowały, co przekładało się na kary. Na kwadrans przed końcem meczu Polki miały trzy bramki przewagi (17:20).
Skuteczna na skrzydle była Dagmara Nocuń, a świetnie broniła Płaczek, która potrafiła zatrzymać jeden z rzutów... głową. Na dwie minuty przed końcem rozgrywająca dwusetny mecz w drużynie narodowej Kinga Achruk rzuciła bramkę, po której wydawało się, że wynik jest przesądzony (24:27).
Choć w końcówce Słowenki niebezpiecznie się zbliżyły, Biało-Czerwone nie dały sobie wydrzeć wygranej (26:27).
REKLAMA
Przed Polkami pozostał w turnieju jeszcze jeden mecz. W poniedziałek zmierzą się z Czarnogórą, która w tabeli grupy I zajmuje ostatnie miejsce. Początek meczu o godzinie 15.
Francuzki i Rosjanki grają dalej
We wcześniejszych sobotnich meczach tej grupy Francja pokonała Serbię 22:19, a Rosjanki wygrały z Czarnogórkami 31:25. Francja i drużyna Rosyjskiej Federacji Piłki Ręcznej są już pewne gry w ćwierćfinale.
Z czterech sześciozespołowych grup z rundy zasadniczej do fazy pucharowej awansują po dwie najlepsze reprezentacje.
Tytułu broni Holandia, która przed dwoma laty w Japonii pokonała w meczu o złoto Hiszpanię 30:29. W spotkaniu o brązowy medal Rosja okazała się wtedy lepsza od Norwegii 33:28.
REKLAMA
Słowenia - Polska 26:27 (13:12).
Słowenia: Amra Pandzić, Maja Vojnović - Manca Jurić 1, Ana Gros 8, Elizabeth Omoregie 1, Nina Zabjek, Tjasa Stanko 3, Natasa Ljepoja 2, Nina Zulić 3, Alja Varagić 4, Maja Svetik, Ziva Copi 2, Aneja Beganović, Tija Gomilar Zickero 1, Petra Kramar 1.
Polska: Adrianna Płaczek, Barbara Zima - Aleksandra Zimny, Oktawia Płomińska 2, Monika Kobylińska 5, Magda Balsam, Marta Gęga, Sylwia Matuszczyk 2, Adrianna Górna 3, Aleksandra Rosiak, Natalia Nosek, Joanna Szarawaga, Kinga Achruk 4, Romana Roszak 5, Dagmara Nocuń 6.
Kary: Słowenia - 8; Polska - 2 min.
- MŚ piłkarzy ręcznych 2023 w Gdańsku. Znamy ostatnie polskie miasto-gospodarza turnieju
- PGNiG Superliga: Łomża VIVE Kielce traci rozgrywającego
/empe
REKLAMA