Ekstraklasa: Marek Papszun zostanie w Rakowie? "Legia nie jest już tak w nim zakochana"

2022-01-04, 10:34

Ekstraklasa: Marek Papszun zostanie w Rakowie? "Legia nie jest już tak w nim zakochana"
Marek Papszun do końca sezonu jest związany kontraktem z Rakowem Częstochowa . Foto: PAP/Waldemar Deska

Według informacji portalu legia.net, coraz mniej prawdopodobne jest objęcie przez Marka Papszuna funkcji trenera piłkarzy warszawskiej Legii. Aktualny szkoleniowiec Rakowa Częstochowa był dotąd wymieniany jako główny kandydat do trenowania legionistów. 

  • Marek Papszun był faworytem prezesa Dariusza Mioduskiego i byłego dyrektora sportowego Radosława Kucharskiego
  • Jacek Zieliński, który zastąpił Kucharskiego, ma nie być tak entuzjastycznie nastawiony do zatrudnienia trenera Rakowa 

Jeszcze niedawno wydawało się, że Legia jest zdecydowana na zatrudnienie Marka Papszuna.

Pochodzący z Warszawy trener do końca obecnego sezonu jest związany kontraktem z Rakowem Częstochowa, lecz sam prezes i właściciel "Wojskowych" Dariusz Mioduski przyznawał publicznie, że chce, aby to Papszun w przyszłości prowadził drużynę

Nowy dyrektor dostał władzę 

Legia ma za sobą fatalną rundę jesienną. Wciąż aktualni mistrzowie Polski przegrali aż trzynaście meczów w PKO BP Ekstraklasie i znajdują się w strefie spadkowej. Od grudnia drużynę prowadzi Aleksandar Vuković, jednak Serb jest tylko opcją tymczasową do końca sezonu. 

Według portalu legia.net, wizja zatrudnienia latem Marka Papszuna oddaliła się. Szkoleniowiec był bowiem w bardzo dobrych relacjach z byłym już dyrektorem sportowym warszawskiego klubu Radosławem Kucharskim. Pod koniec grudnia ten został jednak zwolniony, a jego miejsce zajął Jacek Zieliński

Były znakomity obrońca Legii ma nie być już tak jednoznacznie nastawiony do zatrudnienia Papszuna jak jego poprzednik. Dodajmy, że Zieliński miał dostać od Mioduskiego pełnię władzy w pionie sportowym warszawskiego klubu.

Legia "nie jest zakochana"

Według legia.net, nowy dyrektor zaczął się zastanawiać, czy uposażenia Papszuna nie będzie zbyt duże - trener miał bowiem otrzymać w Legii 250 tysięcy euro rocznie. Do tego należy doliczyć pensje pozostałych członków sztabu szkoleniowego. 

"Naturalnie nie można z pewnością powiedzieć, że go w Legii nie będzie, ale wspomniane wydarzenia sprawiły, że Legia już nie jest tak w nim zakochana, a i jemu do niej nie jest tak blisko, jak jeszcze niedawno się wydawało " - czytamy na portalu. 

Po rundzie jesiennej Ekstraklasy Legia Warszawa zajmuje... 17. miejsce w tabeli ligowej. Mistrzowie Polski spędzają więc zimę w strefie spadkowej. 

Czytaj także:

/empe 

Polecane

Wróć do strony głównej