LM siatkarzy: ZAKSA przed ciężkim zadaniem. Zespół pełen gwiazd przyjedzie do Gliwic

Gospodarzem środowego pojedynku między dwoma ostatnimi triumfatorami LM będzie mogąca pomieścić ponad 13 tysięcy widzów Arena Gliwice.

Rywal pełen gwiazd 

Drużyny te rywalizowały już ze sobą tam również w fazie grupowej w 2019 roku i wówczas ekipa z Italii wygrała bardzo pewnie 3:0. Na tym jednak zmagania między tymi drużynami w LM się nie skończyły - w poprzednim sezonie trafiły na siebie w ćwierćfinale. Po zaciętej rywalizacji górą był klub z Kędzierzyna-Koźla, ale awans wywalczył dopiero po tzw. złotym secie.

Lube, które od prawie trzech lat jest mistrzem Włoch (w przerwanym z powodu pandemii COVID-19 sezonie 2019/20 nie przyznano medali), ma w składzie wiele gwiazd. Wśród nich są choćby: Kubańczyk Roberlandy Simon Aties, Brazylijczyk Ricardo Lucarelli, Włosi Ivan Zaytsev i Simone Anzani, Kubańczyk z włoskim paszportem Osmany Juantorena czy Argentyńczyk Luciano De Cecco.

Jak na razie oba zespoły pozostają niepokonane w gr. C, a drużyna z Italii wyprzedza wicemistrzów Polski lepszym bilansem setów (6-0 przy 6-1).

Dodatkową atrakcją środowego pojedynku będzie fakt, że przed nim odbędzie się tam konferencja prasowa w sprawie wyboru trenerów reprezentacji kobiet i mężczyzn. Według nieoficjalnych informacji medialnych właściwie pewniakiem w przypadku męskiej kadry jest Serb Nikola Grbić, który prowadził do niedawna drużynę z Kędzierzyna-Koźla.

Komfort mistrzów Polski 

Z dużą przewagą nad resztą stawki w gr. A prowadzi Jastrzębski Węgiel. Mistrzowie kraju w dwóch dotychczasowych spotkaniach nie oddali przeciwnikom ani jednego seta.

W czwartek podopieczni Andrei Gardiniego zmierzą się na wyjeździe z VfB Friedrichshafen, który z dwoma porażkami na koncie zamyka stawkę. Niemiecki zespół prowadzi Australijczyk Mark Lebedew, który w przeszłości był trenerem dwóch polskich klubów, w tym jastrzębian. W składzie drużyny ma też zawodników, którzy mają "plusligowe" doświadczenie.

We wtorek Projekt Warszawa miał podjąć VC Greenyard Maaseik w spotkaniu gr. B, ale zostało ono przełożone. Powodem jest trudna sytuacja kadrowa polskiego klubu wynikająca z dużej liczby zakażeń COVID-19 wśród zawodników. Po uzgodnieniach między drużynami i Europejską Konfederacją Piłki Siatkowej (CEV) oba mecze między tymi ekipami odbędą się w Belgii w dniach 15-16 lutego.

W tym sezonie LM wróciła do dawnej formuły. W poprzednim pierwsza faza zmagań miała postać dwóch turniejów, teraz zespoły już tradycyjnie rozegrają sześć kolejek systemem "mecz u siebie i na wyjeździe". W fazie grupowej wystąpi 20 zespołów.

REKLAMA

Do ćwierćfinału awansują zwycięzcy pięciu grup oraz trzy drużyny z drugich miejsc z najlepszym bilansem.

Skra z kłopotami 

Kłopoty związane z koronawirusem skomplikowały w ostatnich dniach także plany rywalizującej w Pucharze CEV PGE Skry. Bełchatowianie mieli pierwotnie w niedzielę wylecieć na pierwsze spotkanie 1/8 finału z Neftochimikiem Burgas, które zaplanowano na wtorek. Nie zostali jednak odprawieni na lotnisku w Warszawie ze względów proceduralnych.

Władze Bułgarii w ostatnich dniach umieściły Polskę na tzw. czerwonej liście, w związku z czym od piątku wobec osób przylatujących z tego kraju wymagane jest nie tylko szczepienie, ale i negatywny wynik testu RT-PCR na obecność koronawirusa. Klub nie był na to przygotowany. W poniedziałek na pokład jednak wsiąść mogło tylko ośmiu siatkarzy Skry - sześciu pozostałych miało niejednoznaczny wynik badania i musiało zostać w kraju.

Program meczów siatkarskich pucharów z udziałem polskich klubów w tym tygodniu:

wtorek
Puchar CEV: Neftochimik Burgas - PGE Skra Bełchatów (18 czasu polskiego)
środa
LM: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Cucine Lube Civitavova (18)
czwartek
LM: VfB Friedrichshafen - Jastrzębski Węgiel (20)

• Projekt zmaga się z koronawirusem. Mecz warszawian w Lidze Mistrzów przełożony
• Rok pod znakiem utraconej szansy. Co działo się w polskiej siatkówce?

/empe