Australian Open: Garbine Muguruza szybko pożegnała się z turniejem w Melbourne
Rozstawiona z numerem trzecim Garbine Muguruza już na drugiej rundzie zakończyła wielkoszlemowy turniej Australian Open. Utytułowana hiszpańska tenisistka przegrała z Francuzką Alize Cornet 3:6, 3:6.
2022-01-20, 09:39
- Australian Open potrwa do 30 stycznia.
- Tytułu w grze pojedynczej kobiet broni Japonka Naomi Osaka
Garbine Muguruza odpadła z Australian Open
Mająca w dorobku dwa tytuły wielkoszlemowe Muguruza była w czwartek daleka od swojej najlepszej dyspozycji, a będąca obecnie 61. rakietą świata Cornet wykazała się dużą determinacją.
- To był ciężki dzień. Serwis nie funkcjonował u mnie tak, jak zwykle. Co do samych uderzeń też można mieć sporo zastrzeżeń. Pod względem taktyki również nie podejmowałam dobrych decyzji. Alize z kolei spisała się bardzo dobrze, była bardzo solidna. Sądzę, że gra lepiej, kiedy rywalizuje z topowymi tenisistkami - zaznaczyła Hiszpanka, która ma na koncie triumf w Wimbledonie i French Open.
28-letnia tenisistka, finalistka Australian Open 2020, przyznała, że początek bieżącego roku był dla niej i jej sztabu dość stresujący.
- Wszyscy z niego zarazili się COVID-19 przed przylotem, więc byliśmy rozdzieleni przez 15 dni. Było mi trochę trudno. Fizycznie też nie czułam się najlepiej. To był stresujący początek roku. Nie ma problemu z tym, żeby trenować sama i lubię to, ale to jest wyzwaniem w tej części roku. Okres przygotowawczy i początek sezonu to czas na ostatnie szlify. Chcesz wtedy kontynuować wykonywaną wcześniej pracę. To mnie trochę wybiło z rytmu - podkreśliła triumfatorka listopadowego WTA Finals.
REKLAMA
"Czuję się jak w bajce"
Cornet po raz pierwszy od 2018 roku przeszła w Melbourne drugą rundę. - Czuję się niesamowicie i uważam, że zagrałam dziś świetny mecz. Mój stan umysłu był idealny. Byłam maksymalnie skupiona na tym, co miałam robić. Czuję się jak w bajce - przyznała Francuzka.
Jej kolejną przeciwniczką będzie Słowenka Tamara Zidansek.
Kłopotów w czwartek nie uniknęła również rozstawiona z "dwójką" Białorusinka Aryna Sabalenka. W meczu z Chinką Xinyu Wang zanotowała aż 19 niewymuszonych błędów, ale ostatecznie zwyciężyła 1:6, 6:4, 6:2.
Australian Open potrwa do 30 stycznia.
REKLAMA
Wyniki czwartkowych meczów drugiej rundy singla kobiet:
Iga Świątek (Polska, 7) - Rebecca Peterson (Szwecja) 6:2, 6:2
Daria Kasatkina (Rosja, 25) - Magda Linette (Polska) 6:2, 6:3
Aryna Sabalenka (Białoruś, 2) - Wang Xinyu (Chiny) 1:6, 6:4, 6:2
Alize Cornet (Francja) - Garbine Muguruza (Hiszpania, 3) 6:3, 6:3
Clara Tauson (Dania) - Anett Kontaveit (Estonia, 6) 6:2, 6:4
Anastazja Pawliuczenkowa (Rosja, 10) - Samantha Stosur (Australia) 6:2, 6:2
Zhang Shuai (Chiny) - Jelena Rybakina (Kazachstan, 12) 6:4, 1:0 i krecz Rybakiny
Elise Mertens (Belgia, 19) - Irina-Camelia Begu (Rumunia) 6:3, 6:2
Danielle Rose Collins (USA, 27) - Ana Konjuh (Chorwacja) 6:4, 6:3
Tamara Zidansek (Słowenia, 29) - Heather Watson (W.Brytania) 7:6 (7-4), 6:4
Marketa Vondrousova (Czechy, 31) - Ludmiła Samsonowa (Rosja) 6:2, 7:5
Maddison Inglis (Australia) - Hailey Baptiste (USA) 7:6 (7-4), 2:6, 6:2
Sorana Cirstea (Rumunia) - Kristina Kucova (Słowacja) 6:2, 6:4
Kaia Kanepi (Estonia) - Marie Bouzkova (Czechy) 6:2, 7:6 (7:3)
Iga Świątek o treningu i meczu z Rafaelem Nadalem:
Czytaj także:
- Iga Świątek wraca na kort. Rok stabilizacji może zwiastować przełom [KOMENTARZ]
- Nadchodzi nowy sportowy hit od Netflixa. Tym razem tenis w roli głównej
- Australian Open: Linette nie sprostała Kasatkinie. Rosjanka wyrzuciła Polkę z turnieju
- Australian Open: Świątek podsumowuje mecz z Peterson. "Czułam, że dominowałam od początku"
REKLAMA