Robert Lewandowski: nie wyobrażam sobie grania meczu z Rosją. Apel Polaków sygnałem dla świata
"Nie wyobrażam sobie grania meczu z reprezentacją Rosji w sytuacji, gdy trwa agresja zbrojna na Ukrainie" - napisał na Twitterze Robert Lewandowski. Apel polskich piłkarzy może się okazać przełomowym sygnałem dla świata sportu.
2022-02-26, 12:01
W sobotę prezes PZPN Cezary Kulesza poinformował za pomocą Twittera, że - w związku z eskalacją agresji rosyjskiej na Ukrainę - reprezentacja Polski nie zamierza rozegrać meczu barażowego z Rosją.
"Koniec ze słowami, czas na czyny! W związku z eskalacją agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę reprezentacja Polski nie zamierza rozegrać barażowego meczu z reprezentacją Rosji. To jedyna słuszna decyzja. Prowadzimy rozmowy z federacjami Szwecji i Czech, aby przedstawić FIFA wspólne stanowisko" - zaznaczył.
REKLAMA
Obecnie polska federacja prowadzi rozmowy z czeską i szwedzką federacją, by przekazać FIFA wspólne stanowisko. Być może ono spowoduje zdecydowaną reakcję, czyli wykluczenie reprezentacji Rosji z rozgrywek.
Decyzja ta może okazać się przełomowa w kontekście wymazania Rosji ze świata sportu. Na komentarze w Polsce nie trzeba było długo czekać.
Robert Lewandowski pochwalił działania PZPN i wytłumaczył wspólną decyzję polskich piłkarzy. "Słuszna decyzja! Nie wyobrażam sobie grania meczu z reprezentacją Rosji w sytuacji, gdy trwa agresja zbrojna na Ukrainie. Rosyjscy piłkarze i kibice nie są za to odpowiedzialni, ale nie możemy udawać, że nic się nie dzieje" - podkreślił kapitan Biało-Czerwonych.
Zareagowali też pozostali reprezentanci Polski, udostępniając wspólne stanowisko, które zostało omówione i zaakceptowane przez wszystkich zawodników.
REKLAMA
Międzynarodowa Federacja Piłkarska w czwartek wieczorem oświadczyła, że potępia agresję Rosji na Ukrainę. Jak dodano, FIFA będzie monitorować sytuację w związku m.in. z meczami barażowymi o awans do mistrzostw świata.
Apel reprezentantów Polski może okazać się przełomowy dla całego świata sportu. Coraz więcej federacji zaznacza, że nie chce mieć nic wspólnego z drużynami kraju, który 24 lutego napadł na niepodległą Ukrainę.
Piłkarz Legii Warszawa Ihor Kharatin dziękuje Polakom za wyrazy wsparcia dla jego ojczyzny w obliczu ataku Rosji na Ukrainę:
Czytaj także:
REKLAMA