LM piłkarzy ręcznych: Łomża Vive lepsze od Dinama. Kielczanie w ćwierćfinale
Szczypiorniści Łomży Vive Kielce pokonali we własnej hali Dinamo Bukareszt 35:29 (20:13) w meczu ostatniej, 14. kolejki grupy B Ligi Mistrzów i zapewnili sobie awans do ćwierćfinału tych prestiżowych rozgrywek.
2022-03-09, 20:27
Mecz z Dinamem miał dla kielczan dużą stawkę – wygrana zapewniała mistrzom Polski bezpośredni awans do ćwierćfinału z jednego z dwóch pierwszych pozycji w grupie bez względu na wyniki czwartkowych spotkań FC Barcelony i Paris Saint-Germain.
Dominowali od początku
Stawka nie sparaliżowała jednak gospodarzy. Podopieczni Talanta Dujszebajewa wykorzystywali błędy rywali i szybko zbudowali przewagę. Już w trzeciej minucie dwa trafienia na koncie miał Branko Vujović, a Andreas Wolff obronił rzut karny wykonywany przez Andreia Negru (3:0)!
Pierwszą bramkę Dinamo rzuciło dopiero w siódmej minucie, za sprawą Mohammeda Mamdouha (4:1). Wspierani dopingiem licznie zgromadzonej w Hali Legionów publiczności, kielczanie nie pozwolili im jednak nawiązać kontaktu. Gdy rzut karny wykorzystał Arkadiusz Moryto, różnica wynosiła już sześć trafień (9:3).
Bardzo dobry mecz rozgrywał Wolff – w czternastej minucie Niemiec znowu obronił rzut karny. Tym razem okazał się lepszy od Alexa Pascuala. Kielczanie grali jak z nut. Ozdobą pierwszej połowy była akcja efektownie wykończona przez Dylana Nahi (11:4).
REKLAMA
Chwilowe przestoje w grze nie zaszkodziły kielczanom. Ich przewaga cały czas oscylowała wokół 6-7 bramek, a w 22. minucie wzrosła nawet do ośmiu po kontrze wykończonej przez Morytę (15:7).
Obraz gry nie uległ zmianie już do końca pierwszej połowy – jej wynik mówi sam za siebie (20:13).
W drugiej połowie było trudniej
Początek drugiej części gry nie był tak udany dla Łomży Vive. Gospodarze mieli problemy ze skutecznością. W 34. minucie pudło z dogodnej pozycji zaliczył Nahi (21:14).
REKLAMA
Kielczanie przestali trafiać do siatki. Goście grali natomiast lepiej – po rzucie Octaviana Bizau, w 37. minucie różnica stopniała do czterech bramek (21:17).
Na szczęście, do dobrej formy strzeleckiej wrócił Vujović (23:18). Dinamo wciąż było na fali. W 42. minucie najpierw z karnego w poprzeczkę trafił Moryto, a potem do siatki gospodarzy trafił Eduardo Gurbindo. Następnie zablokowany został rzut Szymona Sićko, a kontrę Dinama wykończył Mamdouh (24:22).
Nic dziwnego, że o przerwę poprosił Talant Dujszebajew.
REKLAMA
Po powrocie do gry ważne bramki dla gospodarzy rzucili Białorusini: Arciom Karalek i Władysław Kulesz (26:22). Ważne interwencje znowu zaczął zaliczać Wolff. Gdy do bramki trafił Igor Karacić, o czas poprosić musiał trener gości Xavi Pascual.
Mistrzowie Rumunii dobrze zareagowali na przerwę. Mieli szansę zbliżyć się na dwie bramki, lecz Wolff obronił rzut karny egzekwowany przez Alexa Pascuala. Do końca meczu pozostawało wówczas niespełna dziesięć minut (28:25).
Nie zmarnowali szansy
Gospodarze wrócili do swojej dobrej gry – w 54. minucie błysnął Alex Dujshebaev, który rzucił bramkę po obrocie (31:26). Chwilę później czerwoną kartką ukarany został lider obrony gości Robert Militaru.
Końcówka meczu nie przyniosła sensacji. Łomża Vive nie tylko utrzymała prowadzenie, ale kielczanie zdołali jeszcze podwyższyć wynik. Ostatnią bramke w meczu rzucił Karalek (35:29).
REKLAMA
Kielczanie zdołali się zrewanżować drużynie ze stolicy Rumunii za niespodziewaną porażkę w pierwszej kolejce LM. Później mistrzowie Polski grali jednak jak z nut i zasłużenie awansowali do ćwierćfinału prestiżowych rozgrywek.
Łomża Vive Kielce – Dinamo Bukareszt 34:29 (20:13)
Łomża Vive Kielce: Andreas Wolff, Mateusz Kornecki – Arkadiusz Moryto 8, Arciom Karalek 6, Władysław Kulesz 5, Branko Vujović 5, Dylan Nahi 4, Igor Karacić 3, Alex Dujshebaev 2, Szymon Sićko 1, Miguel Sanchez-Migallon, Michał Olejniczak, Daniel Dujshebaev, Haukur Thrastarson, Cezary Surgiel.
Dinamo Bukareszt: Saeid Heidarirad, Dan Lazar – Ashem Shebib 7, Alex Pascual 4, Eduardo Gurbindo 4, Raul Nantes 4, Javier Humet Gaminde 2, Robert Militaru 2, Cedric Sorhaindo 1, Valentin Ghionea 1, Dan Emil Racotea 1, Razvan Gavriloaia 1, Catalin Bizau 1, Christian Dissinger 1, Andrei Negru, Seyed Mousavi Ghalehmirz.
Karne minuty: Vive - 6, Dinamo - 12. Czerwona kartka (za faul) – Robert Militaru (Dinamo) – 55. min.
Sędziowali: Dalibor Jurinović i Marko Mrvica (Chorwacja). Widzów: 4 000.
- El. ME piłkarek ręcznych: Rosja i Białoruś ukarane walkowerami. Polki z awansem
- Nietypowa zbiórka. Siatkarze i szczypiorniści zbierają sprzęt na front
/empe
REKLAMA