PŚ w skokach: Mika Kojonkoski był łączony z polską kadrą. Fin podejmie się wyzwania w ojczyźnie
Fiński szkoleniowiec Mika Kojonkoski swego czasu był łączony z objęciem polskiej kadry skoczków narciarskich. Według TVP Sport, legendarnego trenera czeka jednak zadanie w ojczyźnie. Kojonkoski ma zostać koordynatorem grupy, której zadaniem będzie przywrócenie fińskim skokom dawnego blasku.
2022-03-28, 12:14
Portal PolskieRadio24.pl przygotował serwis specjalny. Relacje na żywo z konkursów, analizy, wywiady, klasyfikacja generalna Pucharu Świata w skokach narciarskich w sezonie 2021/2022 - zapraszamy na stronę skokinarciarskie.polskieradio24.pl.
Kojonkoski nie zastąpi Doleżala
Jeszcze niedawno Mika Kojonkoski był wymieniany jako poważny kandydat do zastąpienia Michala Doleżala w roli trenera reprezentacji Polski. 58-letni Fin nie pracował jako pierwszy szkoleniowiec w Pucharze Świata od 2011 roku, gdy po owocnych dziewięciu latach zakończył trenowanie Norwegów.
W ostatnich latach Kojonkoski przygotowywał Chińczyków do igrzysk olimpijskich w Pekinie. Zawodnicy z Państwa Środka, którzy wcześniej nie mieli pojęcia, czym są skoki narciarskie, poczynili pod jego wodzą pewne postępy, a Qiwu Song startował nawet w kwalifikacjach konkursów Pucharu Świata. W październiku ubiegłego roku Fin został jednak zwolniony w niejasnych okolicznościach.
Temat pracy Kojonkoskiego w Polsce nie jest już aktualny. Jak podaje TVP Sport, słynny trener, który w przeszłości z sukcesami prowadził Finów, stanie na czele projektu, który ma na celu przywrócenie tamtejszym skokom dawnej świetności.
REKLAMA
Finowie chcą wrócić do czołówki
Finowie chcą utworzyć grupę, która będzie nadzorować rozwój skoków narciarskich oraz kombinacji norweskiej. W ostatnich latach to w tej drugiej dyscyplinie "Suomi" startowali z większym powodzeniem - w ubiegłym roku Ilkka Herola został wicemistrzem świata w Oberstdorfie. Władze fińskiego narciarstwa chcą jednak odbudować także pozycję skoków.
Powody do optymizmu są - zakończony w niedzielę sezon pokazał, że tacy zawodnicy jak Eetu Nousiainen, Antti Aalto czy Niko Kytosaho w pojedynczych skokach są w stanie walczyć z czołówką. Finowie chcieliby jednak, by ich reprezentanci zdołali wrócić do walki o wielkie cele.
Według TVP Sport, szkolenie fińskich skoczków oraz kombinatorów ma się odbywać w jednej dużej grupie. Centralny ośrodek szkoleniowy zostanie natomiast przeniesiony z Lahti do Kuopio. W tym drugim mieście mieszka Kojonkoski, co ma być ukłonem w stronę utytułowanego szkoleniowca.
- PŚ w skokach: gęsta atmosfera i dwie frakcje w kadrze skoczków. Trudne zadanie przed PZN
- PŚ w skokach: popis Słoweńców w Planicy, Biało-Czerwoni minimalnie poza podium
- PŚ w skokach: zawodnicy bronią Doleżala. Dosadne słowa Kubackiego i Żyły
- PŚ w skokach: Michal Doleżal żegna się z kadrą. "Dziękuję sztabowi i zawodnikom"
/empe
REKLAMA