LM siatkarzy: ZAKSA - Jastrzębski Węgiel. Goście nie składają broni przed rewanżem

Siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zmierzą się w czwartek z Jastrzębskim Węglem w rewanżowym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów. Pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem obrońców trofeum 3:0. - Nikt w nas za bardzo nie wierzy, ale mamy swoje szanse - zapewnił jednak libero jastrzębian Jakub Popiwczak. 

2022-04-07, 14:42

LM siatkarzy: ZAKSA - Jastrzębski Węgiel. Goście nie składają broni przed rewanżem
  • Grupa Azoty ZAKSA pokonała ostatnio jastrzębian 3:0 zarówno w LM, jak i w meczu PlusLigi 
  • Siatkarze z Górnego Śląska narzekają na ogromne problemy zdrowotne

Jastrzębski Węgiel w "nadzwyczajnej sytuacji"

Jastrzębianie zmierzą się z ZAKSĄ po raz trzeci w ciągu kilku dni. W niedzielę przegrali z tym rywalem 0:3 w meczu rozgrywek Polskiej Ligi Siatkówki. Wystąpili w tych spotkaniach osłabieni problemami zdrowotnymi. W meczu ligowym zabrakło w ich składzie pięciu zawodników, niektórzy zagrali natomiast po przerwie spowodowanej chorobą.

Mimo kłopotów, libero Jastrzębskiego Węgla Jakub Popiwczak wierzy wciąż w odrobienie strat i awans swojej drużyny do finału.

- Możemy mówić o pechu. To sytuacja nadzwyczajna, że "sypiemy się" po kolei. Mamy jednak swoje szanse - zaznaczył zawodnik mistrzów Polski. - Nikt za bardzo w nas nie wierzy, ale mam nadzieję, że my temu nie ulegniemy. Jak wygramy pierwszą partię, to może po drugiej stronie siatki pojawi się trochę zwątpienia - przewidywał libero. 

Popiwczak jest pełen optymizmu przed czwartkowym meczem w Kędzierzynie-Koźlu.

REKLAMA

- Lubimy czasem ponarzekać na zmęczenie. Ostatnio powiedziałem jednak chłopakom, że to może być jedyna szansa, by zagrać w finale Ligi Mistrzów. Musimy skupić się na grze i mieć uśmiechy na buziach. Być siatkarzem i być w półfinale LM to fantastyczna sprawa. Powinniśmy czerpać z tego radość - apelował do kolegów. 

ZAKSA chce postawić "kropkę nad i" 

Mimo dwóch pewnych zwycięstw, siatkarze Grupy Azoty ZAKSY nie lekceważą czwartkowych rywali.

Przyjmujący kędzierzynian Kamil Semeniuk podkreślił, że jego drużynę czeka ciężki mecz.

REKLAMA

- Wygraliśmy pewnie, ale dopiero pierwszy krok w kierunku awansu do finału. "Kropkę nad i" trzeba postawić na naszej hali - ocenił siatkarz. 

Semeniuk przyznał, że kluczem do awansu będzie odpowiednie przygotowanie mentalne. 

- To będzie ciężkie spotkanie. Jeśli podejmiemy mentalnie tak jak do pierwszego meczu, na pewno możemy być pełni optymizmu - zaznaczył. - Fizycznie na pewno jesteśmy przygotowani. Mam nadzieję, że głowa też będzie bardzo dobrze funkcjonować - zakończył reprezentant Polski.

REKLAMA

Początek czwartkowego meczu o godzinie 20. Zwycięzca zagra w wielkim finale LM, który zaplanowano na 22 maja. 


Posłuchaj

Mimo kłopotów, libero Jastrzębskiego Węgla Jakub Popiwczak wierzy wciąż w odrobienie strat i awans swojej drużyny do finału. (IAR) 0:49
+
Dodaj do playlisty

Posłuchaj

Jakub Popiwczak tryska optymizmem przed czwartkowym meczem w Kędzierzynie-Koźlu. (IAR) 0:39
+
Dodaj do playlisty

Posłuchaj

Przyjmujący kędzierzynian Kamil Semeniuk podkreśla, że jego drużynę czeka ciężki mecz. (IAR) 0:30
+
Dodaj do playlisty

   

Czytaj także:

/empe 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej