MŚ Katar 2022: lekarz reprezentacji o kontuzji Glika. "Jest niezwykłym przypadkiem"

Występ Kamila Glika w meczu ze Szwecją przeszedł do historii polskiej piłki. Polski obrońca cały mecz grał z kontuzją, lecz mimo to skutecznie dowodził obroną, która zachowała czyste konto. - Glik jest niezwykłym "przypadkiem" - powiedział o tej sytuacji lekarz reprezentacji Polski, Jacek Jaroszewski.

2022-04-13, 16:25

MŚ Katar 2022: lekarz reprezentacji o kontuzji Glika. "Jest niezwykłym przypadkiem"
Kamil Glik (z prawej) został bohaterem barażu ze Szwecją nie tylko z powodu swojej gry, ale głównie charakteru, dzięki któremu dotrwał do końca meczu . Foto: shutterstock.com/Mikolaj Barbanell

Gra z kontuzją o MŚ 2022

Kibice reprezentacji Polski dobrze pamiętają pierwsze minuty meczu ze Szwecją, gdy na twarzy Kamila Glika pojawił się ból. Obawiano się, że za chwilę Czesław Michniewicz będzie musiał wykorzystać zmianę i zakończy się występ doświadczonego stopera.

- Testem był ostatni trening i na nim Kamil wyglądał znośnie. W piątej minucie barażu uraz w pełni się odnowił. Michał Helik był przygotowany do wejścia na boisku, my obserwowaliśmy Kamila. A on cały czas pokazywał, że daje radę - wspomina tę sytuację Jaroszewski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym"

- W przerwie usłyszałem: „Doki, nie jest dobrze, ale gram dalej”. Wykorzystaliśmy wszystkie sposoby wyłączenia bólu i było widać, że Kamil cierpi, ale nadąża. W ogóle w przerwie sytuacja była niewesoła - na urazy narzekali też Bartek Bereszyński i Krystian Bielik. Powiedziałem trenerowi, że w każdej chwili może być konieczna zmiana. Wszyscy dograli do końca - dodał lekarz reprezentacji Polski.

Wielki charakter

Po występie Kamil Glik przyznał, że zmagał się z urazem mięśniowym. 

REKLAMA

- Przy pierwszym kontakcie z piłką poczułem mocny ból. Nie wiem, czy w tym sezonie jeszcze zagram. Czuję, że naderwałem mocno mięsień - wyjaśniał Glik w pomeczowej rozmowie z TVP. 

- Glik jest niezwykłym "przypadkiem". Ze Szkocją mocno naderwał mięsień dwugłowy uda. W normalnych okolicznościach zawodnik wypada na trzy tygodnie, a sztab informuje selekcjonera, że nie ma szans na udział w meczu po pięciu dniach. Ale Kamil jest ulepiony z innej gliny. Do niego, w sytuacjach związanych z jego urazami, podchodzimy inaczej - wyjaśnił doktor Jaroszewski.

- Po powrocie ze Szkocji chciałem go wziąć na badanie USG, żeby wiedzieć, w jakim stopniu jest naderwany mięsień. Byłem przekonany, że gdzieś między 10 a 30 procent, ale chciałem dokładnie sprawdzić. Usłyszałem tylko: „Doki, po co ta cała diagnostyka i informacja, skoro i tak planuję grać ze Szwecją” - powiedział.

Reprezentacja Polski trafiła do grupy C na tegorocznych mistrzostwach świata. W swoim pierwszym spotkaniu podopieczni Czesława Michniewicza 22 listopada z Meksykiem (godz. 17.00 - Ad-Dauha). Cztery dni później Biało-Czerwoni zmierzą się z Arabią Saudyjską (14.00 - Ar-Rajjan), a 30 listopada - z Argentyną (20.00 - Ad-Dauha).

REKLAMA

Czytaj także:

kp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej