Bundesliga: Bayern nie odpuszcza ws. Lewandowskiego. "Nikt w klubie nie da mu odejść"
- Nie ma w tej chwili w Bayernie nikogo, kto pozwoliłby teraz Robertowi Lewandowskiemu odejść - przyznał honorowy prezes monachijskiego klubu Uli Hoeness, pytany o sytuację z polskim piłkarzem. Wyraził też zdziwienie, że jego zatrudnieniem zainteresowana jest pogrążona w długach Barcelona.
2022-05-23, 18:38
W wywiadzie dla telewizji RTL/ntv 70-letni Hoeness po raz kolejny wyraził przekonanie, że polski napastnik wypełni obowiązujący do czerwca 2023 roku kontrakt z mistrzem Niemiec, a nie wykluczył, że w trakcie najbliższego roku zdecyduje, że pozostanie w stolicy Bawarii dłużej.
- Teraz z dużym prawdopodobieństwem nie przedłuży kontraktu i nie opuści Bayernu, ale to nie znaczy, że nie ma szans, by nie zagrał dla nas w sezonie 2023/24. Będziemy mieć rok - on i klub - by jeszcze raz wszystko przemyśleć, zastanowić się, porozmawiać - zaznaczył Hoeness.
Były piłkarz, a później szef monachijskiego klubu po raz kolejny wyraził przekonanie, iż Lewandowski "oczywiście wypełni kontrakt".
- Nie mamy jego następcy, więc sprawa jest jasna - musi zostać. A jeśli zostanie, będzie nadal grał tak dobrze, jak do tej pory, wciąż będzie się świetnie czuł w Niemczech ze swoją rodziną, to może w styczniu przyjdzie i powie: "wow, tak mi się tutaj podoba, że może zostanę jeszcze dwa czy trzy lata" - dywagował Hoeness.
W identycznej sytuacji jak Lewandowski jest reprezentant Niemiec Serge Gnabry, którego umowa kończy się za rok, a jeszcze nie zdecydował się jej przedłużyć.
- Dostał świetną ofertę i musi zdecydować, co zrobić. Podobnie było z Niklasem Suele, ale on zdecydował się odejść - analizował działacz, który wyraził opinię, że w przypadku niemieckiego obrońcy, który przechodzi na zasadzie wolnego transferu do Borussii Dortmund, podobnie jak przed rokiem ws. Austriaka Davida Alaby wcale nie chodziło o brak docenienia w Bayernie.
- Docenienie? W 99 procentach oznacza to euro. W przypadku Alaby chodziło tylko o pieniądze, teraz w przypadku Suelego też chodziło wyłącznie o pieniądze. Nie wiem, jak jest w przypadku Lewandowskiego. Wiem, że chciał trzyletni kontrakt, a takiego w tej chwili dostać nie mógł - tłumaczył.
Według doniesień medialnych, najbardziej zainteresowana pozyskaniem polskiego snajpera jest Barcelona.
- Teraz chcą pozyskać Lewandowskiego, a pół roku temu mieli 1,3 mld euro długu. Muszą być finansowymi artystami, bo w Niemczech już dawno byliby niewypłacalni - podsumował z przekąsem Hoeness.
Zdaniem niemieckich i hiszpańskich mediów, Barcelona złożyła oficjalną propozycję wykupienia kapitana biało-czerwonych za 32 mln euro, ale została ona odrzucona przez Bayern.
Wybrany w plebiscycie FIFA na najlepszego piłkarza świata w 2020 i 2021 roku Polak po ostatnim meczu sezonu Bundesligi ogłosił, że nie przedłuży wygasającego w przyszłym roku kontraktu z Bayernem, którego barwy reprezentuje od ośmiu lat. Nie wykluczył też, że opuści klub już tego lata, bo to ostatni moment, kiedy strona niemiecka może otrzymać za niego sumę odstępnego.
Agent Polaka Pini Zahavi przekazał, że nie wpłynęła konkretna oferta przedłużenia kontraktu. - On (Lewandowski - PAP) od wielu miesięcy czuje się zaniedbany przez kierownictwo, taka jest prawda. Bayern nie zniechęcił piłkarza Lewandowskiego, tylko człowieka - Roberta - przyznał w wywiadzie dla "Bilda" i dodał: - Oczywiście, mogą go zatrzymać, bo ma kontrakt ważny jeszcze przez rok, ale odradzałbym. Dla Roberta Bayern to już historia.
Z Bayernem, w którym występuje od 2014 roku, "Lewy" wywalczył osiem tytułów mistrza Niemiec, a do tego dwa dołożył w barwach Borussii Dortmund. Łącznie siedmiokrotnie był królem strzelców Bundesligi, w której zdobył 312 bramek w 384 występach. W 2020 roku z zespołem z Monachium triumfował w Lidze Mistrzów.
REKLAMA
- Wisłę Kraków czeka odbudowa. Królewski zapowiada zmiany w klubie: rozmowy ze wszystkimi piłkarzami
- Wisła Kraków może mieć problemy z wynajmem stadionu w Fortuna 1 Lidze. Prezydent Krakowa zapowiada rozmowy
- Ekstraklasa: mistrz z najlepszą średnią od lat. Lech Poznań zasłużył na tytuł
- Nowy rozdział w Pogoni Szczecin. Jens Gustafsson: jestem tu, aby dać mistrzostwo Polski
REKLAMA