Ekstraklasa: beniaminek chce realizować kilkuletni plan. "Widzew się zbroi"

Widzew Łódź wraca do PKO BP Ekstraklasy po ośmioletniej nieobecności. Prezes czterokrotnego mistrza Polski Mateusz Dróżdż już myśli o budowie drużyny na grę w krajowej elicie. - Im szybciej załatwimy pewne rzeczy, tym lepiej - powiedział w rozmowie z Dariuszem Postolskim z Radia Łódź. 

2022-05-26, 14:32

Ekstraklasa: beniaminek chce realizować kilkuletni plan. "Widzew się zbroi"
Piłkarze Widzewa Łódź awansowali do PKO BP Ekstraklasy . Foto: Shutterstock.com/Lens Strong
  • Widzew Łódź awans do Ekstraklasy zapewnił sobie w ostatniej kolejce sezonu 
  • Po raz ostatni czterokrotny mistrz Polski grał na najwyższym szczeblu rozgrywek w 2014 roku 

Widzew Łódź nie zmienia trenera po awansie 

Widzew Łódź awans do najwyższej klasy rozgrywkowej zapewnił sobie w ostatniej kolejce Fortuna 1 Ligi, wygrywając z Podbeskidziem Bielsko-Biała (2:1). Teraz włodarze czterokrotnego mistrza Polski myślą o tym, jak ma wyglądać ich drużyna w PKO BP Ekstraklasie. 

- Chcemy utrzymać proporcję obcokrajowców i Polaków. Wiemy o tym, że trzeba ściągać głównie zawodników z Ekstraklasy, bo to określona jakość. Może będzie trzeba trochę podwyższyć wiek drużyny, żeby ten pierwszy rok przetrwać. Chcielibyśmy się spokojnie utrzymać i krok po kroku się rozwijać - ocenił Mateusz Dróżdż. - Mamy plan na pierwszy rok, potem na drugi, trzeci i chcemy go realizować - dodał działacz.

Wiadomo, że trenerem Widzewa pozostanie Janusz Niedźwiedź.

- Chcemy stabilizacji. Ciągłe zwalnianie trenerów jest drogą donikąd... - przyznał prezes łódzkiego klubu. 

REKLAMA

Menedżerowie dzwonią nieustannie 

Jak się okazuje, awans do elity sprawił, że coraz więcej zawodników chce grać w barwach Widzewa. Mateusz Dróżdż zdradził, że menedżerowie chętnie oferują klubowi swoich zawodników. 

- Ruszyła lawina telefonów. Pojawiły się dwa fajne tematy, o których wcześniej nie wiedzieliśmy. Rozmowy transferowe są już prowadzone - zapewnił. 

Widzewem łączony jest m.in. hiszpański napastnik Koldo Obieta z drugoligowej drużyny SD Amorebieta. 

- Na pewno jest to zawodnik, którego analizujemy i który jest w kręgu zainteresowań, ale nie jest to sprawa na tyle poważna, żeby mówić, że złożyliśmy już finalną ofertę. To jeden z zawodników, których obserwujemy i którego wyselekcjonował pion sportowy - wyjaśnił Mateusz Dróżdż. 

REKLAMA

Jedni piłkarze do klubu przyjdą, inni będą musieli odejść. Dotyczyć to może między innymi młodych graczy, którzy w Widzewie nie będą mogli liczyć na regularną grę. 

- Część zostanie, a część pójdzie na wypożyczenie, bo muszą grać. Mamy pewien plan, ale przedstawimy go, gdy piłkarze wrócą do treningów - zaznaczył prezes klubu. 

Czas na zbrojenia przed nowym sezonem 

Mateusz Dróżdż zdradził też, ze drużyna wróci do zajęć 9 czerwca. Czy do tego czasu zostanie wzmocniona? 

REKLAMA

- Widzew się zbroi. Nie mamy czasu i nie mamy takich pieniędzy, żeby być liderem na rynku transferowym. Im szybciej załatwimy pewne rzeczy, tym lepiej. Choć oczywiście trzeba to robić z głową - zakończył prezes Widzewa. 

Po raz ostatni Widzew Łódź występował w najwyższej klasie rozgrywkowej w sezonie 2013/2014.

Kolejne lata to problemy finansowe, spadek do trzeciej ligi i mozolne odbudowywanie klubu, w trakcie którego nie zabrakło rozczarowań. 

REKLAMA


Posłuchaj

Dariusz Postolski z Radia Łódź rozmawiał z prezesem Mateuszem Dróżdżem o polityce kadrowej Widzewa (IAR) 2:27
+
Dodaj do playlisty

 

Czytaj także:

/empe, IAR 


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej