Reprezentant Polski bez litości o Paulo Sousie. "Miał małe pojęcie"

Jakub Kamiński zadebiutował w reprezentacji Polski pod wodzą Sousy we wrześniu 2021 roku meczem z San Marino. Mimo że Portugalczyk pozwolił zaliczyć nowemu nabytkowi Wolfsburga pierwszy występ w biało-czerwonych barwach, 20-latek nie ma o nim zbyt wysokiego mniemania.

- Moim zdaniem trener Sousa miał małe pojęcie o polskich piłkarzach i polskiej lidze. Na pewno był na bardzo małej liczbie meczów, obserwacji. Myślę, że nie miał opinii, kto może pomóc reprezentacji i dostać w niej szansę. W Ekstraklasie byli chłopacy, którzy na to zasłużyli. Lepiej zatem dla mnie i dla innych, że przyszedł trener Michniewicz - ocenił w rozmowie z TVP Sport.

Nowego szkoleniowca Biało-Czerwonych Kamiński stawia w opozycji do Sousy, podkreślając jego pozytywny wpływ na funkcjonowanie kadry.

- Wiem, że to super fachowiec, jeśli chodzi o przygotowanie do meczów, i dobry taktyk. Praca z nim jest dużo lepsza niż z trenerem Sousą, gdzie tak naprawdę zamieniłem z nim parę zdań na zgrupowaniu. Tutaj ten kontakt jest bardzo dobry. Wiem, co mam robić na boisku, czego trener ode mnie oczekuje i z czego mam się wywiązywać - chwali Michniewicza były gracz Lecha Poznań.

Pod wodzą nowego selekcjonera Kamiński zaliczył prawdziwe "wejście smoka" w meczu z Walią - skrzydłowy strzelił wyrównującego gola i miał udział w trafieniu na 2:1 dla Polski. Być może kolejną szansę od Czesława Michniewicza dostanie już w środę, kiedy w ramach Ligi Narodów Biało-Czerwoni na wyjeździe zmierzą się z Belgią.

• Robert Lewandowski na temat przygody z Bayernem. "Coś we mnie zgasło, tego nie da się przeskoczyć"
• Liga Narodów: Biało-Czerwoni z jednym napastnikiem? Tak ma wyglądać skład na Belgię
• Liga Narodów: jest oficjalne potwierdzenie. Romelu Lukaku nie zagra w meczu z Polską

bg