Lekkoatletyczne ME: Paweł Fajdek ostro o organizatorach. "Nikt o to nie dba"
Paweł Fajdek w finale rzutu młotem podczas lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Monachium znalazł się poza podium. - Nie ma już tej woli walki w momencie, w którym są to mistrzostwa Europy, nikt o to nie dba - przyznał po konkursie pięciokrotny mistrz globu.
2022-08-19, 16:31
Relacje z lekkoatletycznych mistrzostw Europy na antenie Polskiego Radia. W Monachium są Cezary Gurjew i Rafał Bała.
Zawody opóźnione przez deszcz
Paweł Fajdek, po dwóch spalonych rzutach, w trzecim uzyskał rezultat 78,43, co ostatecznie dało mu awans do wąskiego finału na Stadionie Olimpijskim w Monachium.
- Nie lubię takich sytuacji. Czekamy cały dzień na zawody, a potem nas zatrzymują w boksie i każą łazić pod stadionem w tę i we w tę. Takie bezsensowne czekanie powoduje, że się przegrzewamy. Generalnie tak mam, że jeśli za długo siedzę w tym dresie, to nie jest tak, jak być powinno. Energia ucieka - przyznał pięciokrotny mistrz świata.
Na półmetku rywalizacji prowadził Halasz przed Nowickim, Ukraińcem Mychajło Kochanem i Fajdkiem.
- Pierwszy rzut był na 82 metry, tylko młot wyślizgnął mi się z rękawicy. Naprawdę byłoby daleko. No cóż, później było trochę stresu, bo wiadomo, że trzeba było walczyć o wąski finał. A później jednak czegoś brakowało. Może po prostu ma tak być, że w rzucie młotem muszą pojawiać się nowe twarze. Nie był to mój dzień. To po prostu sport. Nie zawsze można zdobywać medale - dodał.
REKLAMA
Nowicki z rzutem po złoto, Fajdek poza podium
W czwartej kolejce Paweł Fajdek uzyskał 78,49 m i wyprzedził Kochana o centymetr. Na trzecie miejsce wskoczył Norweg Eivind Henriksen, który uzyskał 79,45 m.
Nowicki w czwartej próbie posłał młot na odległość 80,66 m, co wciąż dawało mu drugie miejsce. Nadal prowadził z rekordem życiowym (80,92 m) Bence Halasz, który spalił czwartą kolejkę.
W przedostatniej kolejce mistrz świata uzyskał 79,03 m, ale to wciąż było za mało na medal mistrzostw Europy. W tej samej próbie mistrz olimpijski zaliczył 82,00, uzyskując najlepszy w tym roku wynik na światowych listach, wyprzedzając... Pawła Fajdka. Wojciech Nowicki wskoczył na prowadzenie, przybliżając się do złotego medalu ME.
Posłuchaj
REKLAMA
"Nikt o to nie dba"
Na koniec Fajdek nie uzyskał wyniku, dającego mu... podium. Z kolei tytuł obronił Nowicki, który potwierdził dominację w Monachium. Srebrny medal zdobył Węgier Bence Halasz, a po brąz sięgnął Norweg Eivind Henriksen.
- Jestem już po prostu zmęczony. Nie ma już tej woli walki w momencie, w którym są to mistrzostwa Europy, nikt o to nie dba - podkreślił Fajdek.
>>> Tabela medalowa
>>> Sprawdź informacje o wszystkich dyscyplinach Mistrzostw Europejskich Monachium 2022
REKLAMA
Czytaj także:
REKLAMA