Bundesliga: Bayern Monachium remisuje trzeci raz z rzędu. Wysoka porażka Borussii Dortmund
W debiucie na ławce trenerskiej RB Lipsk Marco Rose poprowadził swoich piłkarzy do zwycięstwa 3:0 nad ekipą Borussii Dortmund, w której pracował w ubiegłym sezonie. Liderem Bundesligi po sobotnich meczach 6. kolejki pozostaje Bayern Monachium, który odnotował trzeci ligowy remis z rzędu.
2022-09-10, 18:15
Podwójna satysfakcja trenera RB Lipsk
Rose był trenerem drużyny BVB przez jeden sezon, a w maju został zwolniony. Sobotnie zwycięstwo przyniosło mu zapewne podwójną satysfakcję.
Pierwszą bramkę dla gospodarzy, których dotychczasowy trener Domenico Tedesco został zwolniony w środę za słabe wyniki, uzyskał Willi Orban. W szóstej minucie Węgier popisał się ładną "główką" po dośrodkowaniu swojego rodaka Dominika Szoboszlaia z rzutu rożnego.
Pod koniec pierwszej połowy sam Szoboszlai popisał się efektownym, mocnym uderzeniem z dystansu zewnętrzną częścią stopy, nie dając żadnych szans bramkarzowi gości. Wynik ustalił w 84. minucie Malijczyk Amadou Haidara.
Rezerwowym bramkarzem dortmundczyków był 21-letni Marcel Lotka.
Borussia nie wykorzystała szansy, by objąć prowadzenie w tabeli. Nadal ma 12 punktów i zajmuje czwarte miejsce, ale na szczycie panuje duży ścisk i dortmundczycy mogą spaść w niedzielę jeszcze niżej.
Po 12 punktów mają również Bayern, Hoffenheim i dotychczasowy lider SC Freiburg, który jako jedyny z tego grona jeszcze w tej kolejce nie grał. W niedzielę podejmie Borussię Moenchengladbach.
Trzeci remis Bayernu z rzędu
Z kolei Bayern zremisował po raz trzeci z rzędu w lidze - wcześniej z Borussią Moenchengladbach i Unionem Berlin po 1:1, a w sobotę z VfB Stuttgart 2:2.
Prowadzenie "Bawarczykom" dał w 36. minucie Francuz Mathys Tel, który w wieku 17 lat i 136 dni został najmłodszym piłkarzem w wyjściowym składzie Bayernu w Bundeslidze oraz najmłodszym strzelcem bramki dla tego klubu w historii tych rozgrywek. Dotychczasowym rekordzistą był Jamal Musiala, który trafił do siatki w wieku 17 lat i 205 dni we wrześniu 2020 roku.
To nie jest jednak pierwszy gol Tela dla Bayernu w karierze - Francuz strzelił już jednego w tym sezonie, w spotkaniu 1. rundy Pucharu Niemiec z Viktorią Koeln (5:0).
Musiala sam też wpisał się w sobotę na listę strzelców (60.), ale wcześniej do wyrównania doprowadził Chris Fuehrich (57.). Decydującą o podziale punktów bramkę strzelił w doliczonym czasie z rzutu karnego Gwinejczyk Serhou Guirassy.
Wiceliderem został zespół Hoffenheim, który pokonał u siebie FSV Mainz 4:1. Prowadzącą czwórkę w niedzielę może wyprzedzić mający o punkt mniej Union Berlin, którego piłkarzem jest Tymoteusz Puchacz. Stołeczny zespół zmierzy się na wyjeździe z FC Koeln (9 pkt).
W pierwszym spotkaniu tej kolejki, w piątek, FC Augsburg wygrał na wyjeździe z Werderem Brema 1:0, a bohaterem gości był bramkarz Rafał Gikiewicz, który obronił rzut karny w doliczonym czasie drugiej połowy. Jedyną bramkę zdobył w 63. minucie Bośniak Ermedin Demirovic. W ekipie z Bawarii wystąpił też Robert Gumny.
Wynik 6. kolejki niemieckiej Bundesligi:
piątek
Werder Brema 0
FC Augsburg 1 - Ermedin Demirovic 63
sobota
Bayern Monachium 2 - Mathys Tel 36, Jamal Musiala 60
VfB Stuttgart 2 - Chris Fuehrich 57, Serhou Guirassy 90+2-karny
RB Lipsk 3 - Willi Orban 6, Dominik Szoboszlai 45, Amadou Haidara 84
Borussia Dortmund 0
Hoffenheim 4 - Andrej Kramaric 53, Grischa Proemel 69, Munis Dabbur 80,
Pavel Kaderabek 90+2
FSV Mainz 1 - Dominik Kohr 83
czerwona kartka: Alexander Hack 41
Eintracht Frankfurt 0
VfL Wolfsburg 1 - Maxence Lacroix 60
Hertha Berlin 2 - Suat Serdar 55, Marco Richter 74
Bayer Leverkusen 2 - Kerem Demirbay 49, Patrik Schick 79
REKLAMA
REKLAMA