El. Euro 2024: Czechy - Polska. Koszmarny występ Biało-Czerwonych. W Pradze zawiedli prawie wszyscy [OCENY]
Apatyczni i zdezorganizowani Biało-Czerwoni zaliczyli koszmarny start el. Euro 2024, przegrywając 1:3 z Czechami w Pradze. Debiut Fernando Santosa wypadł fatalnie, a nasi piłkarze zasłużyli na solidną burę za to spotkanie. Którzy na największą? Poniżej prezentujemy noty w szkolnej skali 1-6.
2023-03-24, 22:48
To nie był udany debiut nowego selekcjonera naszej kadry, Fernando Santosa. Reprezentacja Czech wygrała z Polską 3:1 na inaugurację eliminacji do mistrzostw Europy.
Biało-Czerwoni zasłużyli na solidną burę za to spotkanie. Prezentujemy noty w szkolnej skali 1-6.
Wojciech Szczęsny (3) - kapitalnie obronił strzał i dobitkę Cvancary w końcówce pierwszej połowy. Mógł natomiast lepiej zachować się przy pierwszym golu dla rywali, ale zamiast przechwycić długo "wiszącą" w powietrzu piłkę, został na linii bramkowej. Mimo trzech straconych goli był dziś najlepszym graczem wyjściowej jedenastki, co mówi wiele o postawie Biało-Czerwonych.
Matty Cash (-) - przy drugiej bramce nie zdążył za pędzącym jego flanką Juraskiem. Wkrótce potem, w 9. minucie, opuścił boisko z kontuzją. Grał zbyt krótko, by go ocenić.
Jan Bednarek (1) - stoper Southampton ewidentnie "zaspał" przy golu Krejciego, był niepewny, a każdy jego kontakt z piłką mógł przyprawić o palpitacje serca nawet spokojnych kibiców reprezentacji.
REKLAMA
Jakub Kiwior (1) - dał się z łatwością wyprzedzić Cvancarze, który z bliska trafił do siatki Szczęsnego. Przy trzecim golu tylko bezradnie przyglądał się piłce zmierzającej w kierunku Kuchty. Miejmy nadzieję, że trenerzy Arsenalu nie oglądali tego meczu...
Michał Karbownik (1,5) - w swoim pierwszym występie dla kadry od października 2020 roku lewy obrońca Fortuny Duesseldorf zdecydowanie nie błysnął formą, którą prezentuje w Niemczech. Rywale mijali go bez większych problemów, a zmiana w 46. minucie była w pełni zasłużona.
Krystian Bielik (1,5) - ślamazarny i niepewny w środku pola. Oglądaliśmy dziś wersję Bielika z mundialu, czyli taką, o której chcielibyśmy szybko zapomnieć. Fernando Santos stracił do niego cierpliwość już po pierwszej połowie i za gracza Birmingham City na boisko wpuścił Świderskiego.
Karol Linetty (2) - nie widziany w kadrze od września pomocnik Torino na początku meczu "zniknął" również na Eden Arenie. Próbował długich podań, ale z reguły nie docierały one do adresata. To on stracił piłkę w środku przy golu Cvancary. Oddał groźny strzał na bramkę Czechów, ale nie zatarł on kiepskiego wrażenia, jakie pozostawił po sobie 28-latek.
REKLAMA
Piotr Zieliński (2) - szukał sobie miejsca, próbował brać odpowiedzialność za ofensywę naszej kadry, ale w Pradze nie wychodziło mu właściwie nic. Czyżby dobre fragmenty Zielińskiego w Katarze były jedynie chwilowym przebłyskiem?
Sebastian Szymański (1) - kolejny rozczarowujący występ pomocnika Feyenoordu. Nie pomógł mu fakt, że grał na skrzydle, gdzie ewidentnie nie radzi sobie najlepiej. Podczas 65 minut na boisku zaliczył masę strat (aż 15) i męczył się na boisku razem z kibicami, którzy zapewne nie raz zaklęli szpetnie przed telewizorami, oglądając jego nieudane zagrania.
Przemysław Frankowski (2,5) - szukał gry, zmieniał flanki i starał się wnieść coś do ofensywy Biało-Czerwonych. Z różnym skutkiem. Solidnie pracował w defensywie, zaliczając kilka przechwytów. W końcówce udanie zacentrował na głowę Świderskiego, jednak do trafienia sporo zabrakło.
Robert Lewandowski (2) - as Barcelony nie wyróżniał się niczym szczególnym na tle fatalnie dysponowanych kolegów. Udało mu się posłać parę niezłych podań, ale od kapitana i największej gwiazdy w historii polskiego futbolu oczekujemy znacznie więcej.
REKLAMA
Rezerwowi:
Robert Gumny (2) - zaliczył bardzo nerwowe wejście po kontuzji Casha w pierwszej połowie. Nie radził sobie z Juraskiem, którego potrafił zatrzymać jedynie faulem. W kolejnych fragmentach meczu odrobinę się uspokoił, ale nadal spisywał się kiepsko, popełniając sporo błędów.
Michał Skóraś (3) - skrzydłowy Lecha Poznań wniósł nieco ożywienia do gry Polaków i starał się "pchać" akcje Biało-Czerwonych do przodu. Udało mu się wypatrzyć Szymańskiego w polu bramkowym Czechów i zanotować asystę.
Karol Świderski (3) - pracował, walczył z czeskimi defensorami, ale nie był w stanie zmienić beznadziejnego obrazu gry Polaków. Był agresywny i nie odpuszczał do końca mimo fatalnego wyniku.
Nicola Zalewski (3) - wszedł na boisko, gdy mecz był już właściwie rozstrzygnięty. Udało mu się parę razy przedrzeć przez defensywę Czechów, a po jednym z takich wejść Polacy zdobyli rzut rożny, który zaowocował honorowym golem dla Biało-Czerwonych.
REKLAMA
Damian Szymański (-) - "dołożył nogę" do centry Skórasia i wpisał się na listę strzelców w końcówce spotkania. Wszedł na murawę dopiero w 76. minucie, dlatego nie otrzymał żadnej oceny.
Posłuchaj
Posłuchaj
Reprezentacja Polski 27 marca zagra u siebie z Albanią. W grupie E występują też niżej notowane Wyspy Owcze i Mołdawia. Do turnieju finałowego w Niemczech (14 czerwca - 14 lipca 2024) awansują dwie najlepsze drużyny z tej stawki.
W eliminacjach wystąpią 54 drużyny i powalczą o 23 miejsca w turnieju finałowym, którego stawkę uczestników uzupełnią gospodarze. Miejscem losowania grup Euro 2024 będzie w grudniu 2023 filharmonia w Hamburgu.
REKLAMA
Mecze Euro 2024, które potrwają od 14 czerwca do 14 lipca 2024, rozgrywane będą w Monachium, Berlinie, Hamburgu, Frankfurcie nad Menem, Kolonii, Dortmundzie, Gelsenkirchen, Duesseldorfie, Lipsku i Stuttgarcie. Tytułu broni reprezentacja Włoch.
Czytaj także:
- Santos zaskoczył powołaniami! Reprezentacja Polski bez Glika i Krychowiaka, ale z debiutantem
- El. Euro 2024: trzech Polaków w sztabie Santosa! Mielcarski, Rzepka i Małowiejski pomogą kadrze
- El. Euro 2024: Santos nie powołał Glika i Krychowiaka. "PESEL nie ma znaczenia"
>>> Więcej o reprezentacji Polski <<<
REKLAMA
bg
REKLAMA