Iga Świątek, Aryna Sabalenka i Jelena Rybakina królowymi kobiecego tenisa? Legenda nie ma wątpliwości

Starożytna Sparta miała dwóch królów, kobiecy tenis będzie miał trzy królowe? Tak twierdzi legendarna Chris Evert. - Mamy teraz trzy zawodniczki, które mogłyby stać się Federerem, Nadalem i Djokoviciem kobiecego tenisa - są nimi Iga, Aryna i Jelena

2023-03-29, 16:07

Iga Świątek, Aryna Sabalenka i Jelena Rybakina królowymi kobiecego tenisa? Legenda nie ma wątpliwości
Świątek, Sabalenka i Rybakina wygrały łącznie pięć turniejów wielkoszlemowych. Foto: PAP/EPA/Forum

Świątek, Sabalenka i Rybakina jak Federer, Nadal i Djoković? Legenda nie ma wątpliwości

Iga Świątek zadziwiła świat pod koniec 2020 roku, kiedy wygrała wielkoszlemowy Roland Garros. W kolejnych miesiącach sukcesywnie budowała swoją pozycję, by w 2022 roku jeszcze bardziej odskoczyć rywalkom. W ubiegłym roku raszynianka nie tylko powtórzyła swój sukces z Paryża, ale wygrała również US Open oraz sześć innych turniejów, w tym m.in. Indian Wells.

Kiedy jednak raszynianka nie dominuje na korcie, robią to jej dwie rywalki - Aryna Sabalenka oraz Jelena Rybakina. Białorusinka triumfowała w tegorocznym Australian Open, natomiast Kazaszka była najlepsza w zeszłorocznym Wimbledonie, a ostatnio zrobiła pierwszy krok w kierunku Sunshine Double, wygrywając w Indian Wells.

Chris Evert uważa, że te trzy zawodniczki mają potencjał, by stworzyć legendarną rywalizację i zostać kolejnym FedereremNadalem i Djokoviciem.

- Tym, czym jestem podekscytowana, gdy zaczynamy rozmawiać o rywalizacji kobiecej, jest fakt, że mamy teraz trzy zawodniczki, które mogłyby stać się Federerem, Nadalem i Djokoviciem kobiecego tenisa - są nimi Iga, Aryna i Jelena - przyznała 18-krotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych.

REKLAMA

Zmiany w rankingu WTA. Iga Świątek wytrzyma presję?

W najbliższym zestawieniu rywalki zbliżą się do Igi Świątek. Liderka rankingu musiała wycofać się z turnieju WTA 1000 w Miami z powodu kontuzji, a to sprawia, że przed wielką szansą staje druga na światowej liście Aryna Sabalenka. Wiceliderka zestawienia może odrobić znaczną część straty punktowej, którą ma do Polki. 

Awans zaliczy także Rybakina, która pewnie zameldowała się już w ćwierćfinale imprezy na Florydzie. Na ten moment Kazaszka może liczyć na co najmniej siódmą lokatę. Warto jednak podkreślić, że gdyby otrzymała ona punkty za triumf na trawiastych kortach Wimbledonu, byłaby tuż za plecami Białorusinki - na trzecim miejscu.

>>> Więcej o Idze Świątek <<<

Czytaj także:

REKLAMA

Iga Świątek

JK/Eurosport

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej