Puchar Polski: trener KKS Kalisz nie składa broni przed meczem z Legią. "Wierzymy w swoje umiejętności"
We wtorek zostanie rozegrany pierwszy z półfinałów piłkarskiego Pucharu Polski, w którym KKS 1925 Kalisz zagra z Legią Warszawa. Kaliszanie to największa niespodzianka tych rozgrywek. Trener kaliszan Bartosz Tarachulski liczy na kontynuowanie przygody z Pucharem Polski i sprawienie kolejnej niespodzianki.
2023-04-04, 10:14
W drodze do półfinału zespół z Kalisza - grający na trzecim poziomie rozgrywek ligowych (II liga) - wyeliminował kolejno: Wigry Suwałki, Widzew Łódź, Olimpię Elbląg, Górnika Zabrze i Śląsk Wrocław. Trener Tarachulski ma nadzieję, że to nie koniec pięknej przygody jego drużyny.
- Moi piłkarze walczyli o każdy centymetr boiska i teraz mają nagrodę w postaci awansu do półfinału Pucharu Polski. To naprawdę ogromny sukces nie tylko dla klubu, ale także całego miasta. Wierzymy w swoje umiejętności. Drużyna tworzy kolektyw i prezentuje odpowiednie cechy wolicjonalne. Chcemy kontynuować tę przygodę i mamy nadzieję na awans do finału - powiedział przed meczem opiekun kaliszan.
Legia Warszawa w drodze do finału pokonała kolejno: Bruk-Bet Termalicę Nieciecza, Wisłę Płock, Lechię Gdańsk, Lechię Zielona Góra. Pomocnik stołecznej drużyny - Patryk Sokołowski zapewnia, że do meczu z KKS-em Legia podejdzie w pełni skoncentrowana.
- To tylko jeden mecz, dlatego do każdego meczu Pucharu Polski podchodzimy jak do finału. Liczy się wynik i awans do kolejnej rundy. Wiadomo, że gramy z drużyną z niższej klasy rozgrywkowej, ale musimy być skoncentrowani i za wszelką cenę go wygrać - mówi Sokołowski.
REKLAMA
Mecz KKS-u z Legią zaplanowano na 20:30. W drugim półfinale Górnik Łęczna zagra w środę - też o 20.30 - z Rakowem Częstochowa.
Finał Pucharu Polski na PGE Narodowym pod znakiem zapytania
Znak zapytania widnieje przy miejscu finału Pucharu Polski, który tradycyjnie ma się odbyć 2 maja na PGE Narodowym w Warszawie. 20 marca władze Warszawy, wydając zgodę na rozegranie na reprezentacyjnym obiekcie spotkania z Albanią w eliminacjach mistrzostw Europy, odmówiły pozwolenia na zorganizowanie tam finału PP, ale jak zapewnił rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski związek w stosownym terminie złoży odpowiednie dokumenty dotyczące organizacji finału, a także planowanego na czerwiec towarzyskiego meczu drużyny narodowej.
W puli nagród obecnej edycji PP jest 10 milionów złotych, z czego połowę otrzyma triumfator rozgrywek.
>>> Więcej o Pucharze Polski <<<
REKLAMA
Posłuchaj
Posłuchaj
Czytaj także:
- Ekstraklasa: Cracovia - Widzew. Jacek Zieliński ma zastrzeżenia do pracy sędziego. "Byłbym zawieszony"
- Ekstraklasa: Van den Brom wściekły po meczu Lech - Pogoń. "Najgorszy arbiter w Polsce"
- Polska w czołówce pod względem podejrzanych meczów! "Sportradar" opublikował raport
bg/IAR
REKLAMA