WTA Rzym: niespodzianki nie było. Fręch wyraźnie słabsza od Keys
Magdalena Fręch przegrała z rozstawioną z numerem dziewiętnastym Amerykanką Madison Keys 3:6, 2:6 w meczu drugiej rundy turnieju rangi WTA 1000 na kortach ziemnych w Rzymie.
2023-05-11, 16:19
Magdalena Fręch do turnieju głównego w Rzymie musiała przebijać się przez eliminacje. W pierwszej rundzie nie bez problemów pokonała grającą z dziką kartą Włoszkę Matilde Paoletti.
Niespodzianki nie było. Fręch poza turniejem
Polka nie była faworytką starcia z Madison Keys, która w swoim dorobku ma między innymi finał wielkoszlemowego US Open z 2017 roku. Dla porównania, w rankingu WTA łodzianka zajmuje 94. miejsce, a amerykańska tenisistka jest klasyfikowana o 71 pozycji wyżej.
W pierwszym secie Fręch miała swoje szanse. Na przykład w trzecim gemie Polka miała aż cztery break pointy, jednak nie zdołała przełamać rywalki. Niestety, po chwili straciła swój serwis... W szóstym gemie Keys, dzięki dobremu returnowi, wykorzystała trzecią okazję na przełamanie i była o krok od wygranej w secie (1:5).
Łodzianka jeszcze podjęła walkę. W siódmym gemie wykorzystała break pointa, jednak na więcej nie było ją już stać. Madison Keys wykorzystała drugą piłkę setową przy swoim serwisie i dość pewnie wygrała 6:3.
REKLAMA
Madison Keys z pewnym awansem
Druga partia zaczęła się źle dla naszej reprezentantki. Magdalena Fręch już w pierwszym gemie została przełamana. Na szczęście błyskawicznie odpowiedziała rywalce - szybko wypracowała sobie trzy break pointy i już przy pierwszej okazji wyrównała stan seta. Nie na długo... Trzeci gem, choć był pełen błędów z obu stron, przyniósł kolejne przełamanie dla Amerykanki.
Keys nie grała wybitnego meczu, ale Fręch i tak radziła sobie gorzej, zwłaszcza jeśli chodzi o forhend. Kolejne gemy padały łupem Amerykanki. Magdalena Fręch tylko raz do końca seta zdołała utrzymać swoje podanie. W efekcie Keys wygrała gładko 6:2, wykorzystując trzecią piłkę meczową.
Pewnym pocieszeniem dla Polki może być fakt, iż w poniedziałkowym zestawieniu światowego rankingu awansuje o 10 pozycji, na 84. miejsce.
REKLAMA
Wcześniej do trzeciej rundy awansowała Magda Linette, która pokonała Czeszkę Lindę Noskovą. W piątek swój mecz rozegra natomiast broniąca tytułu Iga Świątek. Liderka rankingu WTA zmierzy się z Rosjanką Anastazją Pawluczenkową.
>>> Więcej o Idze Świątek <<<
Czytaj także:
- Hotdog Igi Świątek, slajs czy bajgel - słownik pojęć tenisowych
- WTA Madryt: Iga Świątek "królową mączki". Polka lepsza nawet od Sereny Williams
- WTA Madryt: wielka klasa Igi Świątek po finale z Sabalenką. "Zasłużyłaś"
/empe
REKLAMA
REKLAMA