WTA Rzym: Iga Świątek - Jelena Rybakina. Mecz z liderką to nic specjalnego? "Kibice dobrze się bawią"
Iga Świątek i Jelena Rybakina przed ćwierćfinałowym starciem w turnieju WTA 1000 w Rzymie są zgodne: nie należy wyciągać wniosków z ich dwóch poprzednich tegorocznych meczów, które Polka przegrała.
2023-05-17, 10:50
WTA Rzym: Iga Świątek - Jelena Rybakina. Mecz z liderką to nic specjalnego? "Kibice dobrze się bawią"
W styczniu Jelena Rybakina i wyeliminowała Świątek w dwóch setach w 1/8 finału wielkoszlemowego Australian Open, a w marcu jeszcze wyraźniej wygrała w półfinale prestiżowej imprezy w Indian Wells i uniemożliwiła Polce obronę tytułu. Łącznie z grudniowym turniejem pokazowym w Zjednoczonych Emiratach Arabskich urodzona w Moskwie, ale występująca od 2019 roku pod flagą Kazachstanu zawodniczka trzykrotnie z rzędu była górą w potyczkach z liderką światowego rankingu.
W środowy wieczór - mecz rozpocznie się ok. godz. 20.30 - triumfatorka ubiegłorocznego Wimbledonu spodziewa się jednak dużo trudniejszej przeprawy.
- Gra na "cegle" to coś zupełnie innego. Nawierzchnia w tym przypadku wszystko zmienia. Jest więcej wymian, więcej biegania, więcej uderzeń i więcej czasu dla mnie i dla niej. Na pewno to będzie całkiem inny mecz niż na kortach twardych - przewiduje Rybakina, która z czterech tytułów, jakie ma w dorobku, tylko jeden - pierwszy w 2019 roku w Bukareszcie - wywalczyła na mączce.
Teraz też nie ma wielkich oczekiwań.
- Traktuję występ w Rzymie jak trening. Mam nadzieję, że pomoże mi to lepiej się przygotować do występu we French Open. Tak do tego podchodzę - wskazała.
Rybakina wspomniała, że nie podchodzi też specjalnie do rywalizacji ze Świątek.
- Nie zwracam na to jakiejś szczególnej uwagi, ale oczywiście docierają do mnie jakieś komentarze. Wiem, że wśród niektórych kibiców nasze potyczki wywołują większe emocje, ale jeśli dzięki temu dobrze się bawią, to niech tak będzie - powiedziała.
Na Foro Italico, gdzie po raz pierwszy dotarła do czołowej ósemki, w tym roku nie straciła jeszcze seta. Równie pewnie wygrywa swoje spotkania 21-letnia raszynianka, która walczy o trzecie z rzędu zwycięstwo w tej imprezie.
- Nie podchodzę do tego meczu w jakiś szczególny sposób. Traktuję go jak każdy inny. Moje nastawienie jest neutralne. A wracanie do wcześniejszych meczów z Jeleną nie ma za bardzo sensu. One były na kortach twardych - nadmieniła podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego.
- Na pewno nie będzie łatwo, Jelena cały sezon jest w świetnej formie. To będzie wyzwanie, ale jestem gotowa, choć nie mam jakiś szczególnych oczekiwań. Na mączce czuję się dobrze i mam nadzieję, że zagram najlepiej, jak to będzie możliwe - dodała Polka, które jedyną wygraną z Rybakiną odnotowała w 2021 roku w hali w Ostrawie.
Rybakina wraca do formy. Świątek z pierwszymi problemami
Rybakina i Świątek w pierwszej rundzie miały wolny los. Reprezentantka Kazachstanu wygrała kolejno z Włoszką Jasmine Paolini, Rosjanką Anną Kalińską, a w 1/8 finału pewnie pokonała Marketę Vondrousovą. Na początku pierwszego seta obie tenisistki przegrały gemy przy swoim serwisie. Później Rybakina stopniowo zwiększała przewagę i wygrała 6:3. W drugiej partii Vondrousova przegrała cztery gemy z rzędu, ale nie poddała się i doprowadziła do stanu 3:4. Wydawało się, że Rybakina straciła kontrolę nad meczem, ale wyszła z tarapatów i ponownie zwyciężyła 6:3. Spotkanie trwało godzinę i 12 minut.
Polka pokonała Rosjankę Anastazję Pawluczenkową, Ukrainkę Łesię Curenko, a następnie Chorwatkę Donnę Vekić. Pierwsze dwa mecze Świątek wygrała w ekspresowym tempie.
Iga Świątek - Jelena Rybakina. Kiedy i o której mecz Polki?
W tym roku Świątek dwukrotnie przegrała z Rybakiną. Na mączce zmierzą się jednak po raz pierwszy. Kibice czekają zatem na wielkie emocje.
REKLAMA
Zdaniem ekspertów - oprócz Igi Świątek i wiceliderki rankingu Aryny Sabalenki - to właśnie Rybakina stanowi o sile współczesnego kobiecego tenisa.
Rywalizację najlepszych obecnie tenisistek skomentował w ostatnim czasie znany trener Patrick Mouratoglu. Były szkoleniowiec Sereny Williams, a obecnie współpracujący z Simoną Halep uważa, że te trzy panie są "wielką trójką WTA".
Zdaniem Mouratoglu kobiecy tenis doczekał się swojej "wielkiej trójki", podobnej do tej, jaka przez lata rozdawała karty wśród mężczyzn, czyli Rafael Nadal, Novak Djoković i Roger Federer.
REKLAMA
Posłuchaj
Mecz Iga Świątek - Jelena Rybakina odbędzie się w środę 17 maja. Spotkanie rozpocznie się nie wcześniej niż o godzinie 20.30.
Świątek walczy o trzeci z rzędu triumf w Rzymie. Rekordzistką imprezy pod tym względem jest Hiszpanka Conchita Martinez, która zwyciężyła czterokrotnie w latach 1993-1996.
Czytaj także:
REKLAMA
- Hotdog Igi Świątek, slajs czy bajgel - słownik pojęć tenisowych
- WTA Rzym: Iga Świątek spodziewa się trudnej przeprawy. "Wszystko zależy od rywalek"
- ATP Rzym: Hubert Hurkacz poza turniejem. Sensacyjna porażka Polaka
JK/PAP
REKLAMA