Diamentowa Liga: Natalia Kaczmarek nie zamierza zwalniać tempa. "Potrafię długo utrzymać formę"

- Już wcześniej byłam w dobrej formie, ale nie mogłam tego pokazać. Mam nadzieję, że teraz już będę biegać tylko w okolicach 50 sekund - powiedziała Natalia Kaczmarek po wygranym biegu na 400 m w piątkowym mityngu Diamentowej Ligi we Florencji.

2023-06-03, 10:24

Diamentowa Liga: Natalia Kaczmarek nie zamierza zwalniać tempa. "Potrafię długo utrzymać formę"
Natalia Kaczmarek. Foto: mat. prasowe

Dla Polki piątkowy wieczór, który stał pod znakiem burz i deszczu, był niezwykle udany, bowiem po raz pierwszy w karierze triumfowała w prestiżowym mityngu cyklu Diamentowej Ligi. Na mokrej bieżni specjalistka od 400 m dobiegła do mety z czasem 50,41, czyli o ponad sekundę lepszym, niż w pierwszym starcie w tym sezonie w Dausze, gdzie zajęła trzecie miejsce.

- Na treningach to wyglądało bardzo dobrze. Już wcześniej byłam w dobrej formie, ale nie mogłam tego pokazać, bo ostatni poważny start miałam miesiąc temu w Dausze, a tam nie było warunków i byłam bezpośrednio po obozie. Mam nadzieję, że teraz już będę biegać tylko w okolicach 50 sekund - podkreśliła Kaczmarek.

Natalia Kaczmarek po triumfie w Diamentowej Lidze we Florencji: mam nadzieję, że teraz już będę biegać tylko w okolicach 50 sekund

Zaznaczyła, że podchodziła do piątkowego startu z pewnością siebie i liczyła na zwycięstwo. - Szczerze mówiąc, może nie nastawiałam się na wygraną, ale po cichu na to liczyłam, bo wiedziałam, że stawka jest taka, w której można zwyciężyć. Nie było faworytki, która biega dużo, dużo szybciej. Udało się, więc jestem bardzo, bardzo zadowolona - nie ukrywała radości polska specjalistka biegu na 400 m.

Dodała, że nie martwi jej tak szybkie osiągnięcie znakomitej formy. - W zeszłym roku było tak samo, w drugim starcie pobiłam rekord życiowy wynikiem 50,16, a i tak w sierpniu ponownie go poprawiłam, biegając poniżej 50 sekund. Zupełnie się tym teraz nie przejmuję, potrafię długo utrzymać formę i ufam mojemu trenerowi - zaznaczyła Natalia Kaczmarek.

REKLAMA

25-letnia biegaczka jest obecnie największą faworytką do pobicia rekordu Polski na 400 m, który od 1976 roku należy do Ireny Szewińskiej - 49,28. W zeszłym roku Kaczmarek zanotowała drugi krajowy wynik w historii biegów na tym dystansie - 49,86. Przyznała jednak, że nie skupia się na tym, czy w najbliższym czasie pobije ten rekord.

- Staram się biegać najlepiej, jak potrafię. Wiem, że mogę się do niego zbliżyć, bo mam nadzieję, że będę poprawiać swój rekord życiowy, ale czy rekord Polski pobiję w tym sezonie, czy w ogóle kiedykolwiek - ciężko mi powiedzieć. Fajnie by było - stwierdziła lekkoatletka.

69. Memoriał Janusza Kusocińskiego i Diamentowa Liga w Paryżu - intensywny harmonogram Kaczmarek

Przed nią intensywny miesiąc, bowiem ma zaplanowanych kilka startów w krótkim odstępnie czasu. W niedzielę wystartuje w 69. Memoriale Janusza Kusocińskiego, a w piątek w mityngu Diamentowej Ligi w Paryżu. - Bardzo się z tego cieszę, bo nie będę tak dużo trenować, więc to bardzo fajne. Co prawda starty są dla mnie znacznie trudniejsze niż treningi, ale przynajmniej czuję dużą satysfakcję i bawię się o wiele lepiej niż podczas treningów. Wiem, że to na pewno dobry sposób, żeby oswoić się z tym dystansem - podkreśliła Kaczmarek.

Osiągnęła już minimum na mistrzostwa świata, które odbędą się w Budapeszcie w dniach 19-27 sierpnia. Jak przyznała liczy na o wiele lepszy występ niż w zeszłym roku w amerykańskim Eugene, gdzie zachorowała, przez co w biegu na 400 m spisała się poniżej oczekiwań i odpadła w półfinale.

REKLAMA

- Nie chcę myśleć o imprezie w Eugene w ten sposób, bo wiem, że to nie była moja wina, zrobiłam wszystko, co mogłam. Faktycznie jest duży niedosyt, bo wiem, że stać mnie było na finał. W tym roku mam nadzieję, że wszystko będzie szło po mojej myśli i tym razem się uda - powiedziała.

Drużynowe ME w Chorzowie w planach Natalii Kaczmarek

Przed mistrzostwami świata polskich lekkoatletów czekają jeszcze drużynowe mistrzostwa Europy, które odbędą się w Chorzowie w dniach 20-25 czerwca w ramach Igrzysk Europejskich. Specjalistka od biegu na 400 m zamierza rywalizować w tej imprezie.

- Chciałabym wystartować, ale nie wiem jeszcze, czy na 400 m, czy tylko w mikście. Pełny skład nie jest znany, ale na pewno wystartuję - zapowiedziała Kaczmarek.

W tym roku odbędzie się 14 mityngów Diamentowej Ligi. Finałowe zawody zaplanowano na 16/17 wrześnie w Eugene. Zwycięzcy każdej z 32 konkurencji otrzymają 30 tysięcy dolarów, statuetki z diamentem oraz "dzikie karty" na mistrzostwa świata w Tokio w 2025 roku.

REKLAMA

>>> Więcej o Diamentowej Lidze <<<


Terminarz i wyniki Diamentowej Ligi w sezonie 2023
:

5 maja - Doha (Katar)
28 maja - Rabat (Maroko)
2 czerwca - Florencja (Włochy)
9 czerwca - Paryż (Francja)
15 czerwca - Oslo (Norwegia)
30 czerwca - Lozanna (Szwajcaria)
2 lipca - Sztokholm (Szwecja)
16 lipca - Chorzów
21 lipca - Monako
23 lipca - Londyn (Wielka Brytania)
29 lipca - Szanghaj (Chiny)
3 sierpnia - Shenzhen (Chiny)
31 sierpnia - Zurych (Szwajcaria)
8 września - Bruksela (Belgia)
16/17 września - Eugene (USA)

Czytaj też:

REKLAMA

red/PAP/IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej