Kolejna porażka reprezentacji Niemiec. Atmosfera przed Euro 2024 coraz bardziej napięta

Niemcy, które są gospodarzami przyszłorocznych mistrzostw Europy, nie walczą w tym roku o stawkę. Po zakończeniu mundialu w Katarze rozegrali pięć spotkań towarzyskich i wygrali tylko pierwsze z nich - z Peru 2:0. Później przegrali z Belgią 2:3, zremisowali z Ukrainą 3:3 i ulegli Polsce.

We wtorek nasi zachodni sąsiedzi ponownie spisali się bardzo słabo. Kolumbijczycy zdominowali boiskowe wydarzenia, co zaowocowało trafieniami Luisa Diaza w 54. minucie i Juana Cuadrado z rzutu karnego w 82. minucie.

Seria kiepskich wyników ściągnęła krytykę na ekipę "Die Mannschaft" i selekcjonera Hansiego Flicka. "Zamiast euforii Euro jest nastrój frustracji! (...) Flick niszczy naszą drużynę. Przegraliśmy z zespołem, który nie był nawet w stanie zakwalifikować się na mundial, a we wtorek był zdecydowanie lepszy" - grzmi "Bild".

"Bezzębna jedenastka DFB ponownie rozczarowała. To trzecia porażka w czterech ostatnich meczach" - wylicza "Kicker".

Selekcjoner reprezentacji Niemiec nie ma sobie jednak zbyt wiele do zarzucenia. - Mój pomysł na grę jest właściwy dla tej drużyny. Też jestem rozczarowany i współczuje kibicom. Chcieliśmy spróbować czegoś nowego, ale nie wyszło. We wrześniu musimy pokazać się ze zdecydowanie lepszej strony - powiedział, cytowany przez Sport1.de. 

Zawodnicy "Die Mannschaft" udadzą się na urlopy w minorowych nastrojach. Szansę na rehabilitację będą mieli dopiero we wrześniu. Wówczas rozegrają dwa sparingi - z Japonią i Francją. Z kolei w październiku zmierzą się z USA. 

• Euro 2024: Mołdawia - Polska. Katastrofalny mecz w Kiszyniowie. Biało-Czerwoni zawiedli na całej linii [OCENY]
• El. Euro 2024: Piotr Zieliński bije się w pierś. "Myślę, że to się zaczęło ode mnie"
• El. Euro 2024: kompromitacja w Kiszyniowie. Polska przegrywa z Mołdawią

bg