Wimbledon 2023: Mirra Andriejewa ukarana finansowo. 16-latka nie gryzła się w język [WIDEO]

Amerykanka dobrze rozpoczęła spotkanie - po dwóch gemach prowadziła z Andriejewą 2:0. 16-latka zdołała jednak odwrócić losy seta i zwyciężyła 6:3. W drugiej partii wszystko wskazywało na przypieczętowanie wygranej przez Rosjankę, która prowadziła 4:1 i miała szansę na przełamanie, jednak 28-latka wytrzymała presję i utrzymała podanie.

O losach drugiego seta zadecydował tie-break, w którym Amerykanka wygrała 7-4. W decydującej partii Keys dokończyła dzieła, wygrywając 6:2. 16-letnia Andriejewa była ostatnią kwalifikantką w turnieju. 

W ostatnim gemie nie zabrakło nerwów - gdy Amerykanka doprowadziła do równowagi, młoda Rosjanka rzuciła rakietą, za co została ukarana stratą punktu, a co za tym idzie - Keys stanęła przed szansą na przypieczętowanie zwycięstwa.

Andriejewa natychmiast podeszła do prowadzącej spotkanie sędzi.

REKLAMA

- Poślizgnęłam się. To zła decyzja! Rozumiesz, co robisz? - grzmiała 16-latka.

Ostatecznie Keys wykorzystała pierwszą piłkę meczową, dzięki czemu w ćwierćfinale zagra z Aryną Sabalenką. 16-latka podziękowała rywalce za mecz, ale nie podała ręki pani arbiter.

W konsekwencji władze Wimbledonu ukarały Andriejewą karą finansową. Rosjanka będzie musiała zapłacić 8 tysięcy dolarów. To nie powinno zaboleć portfela 16-latki - za dojście do 1/8 finału zainkasowała bowiem ponad 200 tysięcy funtów.

Iga Świątek zadowolona z Wimbledonu, ale łez nie zabraknie:

• Ranking WTA: Iga Świątek nie będzie już liderką? Polka może stracić prowadzenie
• Wimbledon 2023: Iga Świątek patrzy w przyszłość, ale... popłacze. "Nie mam wyrzutów sumienia"
• Wimbledon 2023: Novak Djoković chce zaczynać wcześniej. "Organizatorzy powinni to rozważyć"
• Wimbledon 2023: Hubert Hurkacz zarobił fortunę. Kwota robi wrażenie

red/Twitter