Polacy zaczęli od wygranej, ale Ponitka zwraca uwagę na styl. "Mam nadzieję, że to przetarcie przed kolejnym spotkaniem"
- Cieszymy się ze zwycięstwa, choć styl, w jakim zagraliśmy nie powala - powiedział kapitan reprezentacji Polski koszykarzy Mateusz Ponitka po wygranej w Gliwicach z Węgrami 83:81 na otwarcie turnieju prekwalifikacyjnego gr. B do igrzysk olimpijskich Paryż 2024.
2023-08-13, 17:49
Wymęczone zwycięstwo z Węgrami. Z Bośnią i Hercegowiną Biało-Czerwoni muszą zagrać znacznie lepiej
- Wydaje mi się, że musimy teraz porozmawiać o tym, czego na dobrą sprawę chcemy. Bo w poniedziałek czeka nas o wiele trudniejszy mecz (z Bośnią i Hercegowiną), z bardziej "fizycznym" zespołem. Z nimi musimy się bić do upadłego - dodał.
Przyznał, że Polacy pozwolili rywalom odrobić straty w trzeciej kwarcie.
- Z plus 15 zeszliśmy do minus jeden. Gdyby to był zespół z europejskiej czołówki - byłoby "pozamiatane". Bośniacy mocno się maskowali podczas przygotowań do turnieju. Oczywiście znamy ich zawodników, wiemy, kto przyjechał, w jak sposób grają w klubach. Musimy spojrzeć na siebie, przyjść mega zmotywowani i bić się pod koszem. Bo dziś się nie biliśmy - zaznaczył kapitan reprezentacji, który w niedzielnym meczu zdobywał w końcówce decydujące punkty z rzutów wolnych. Uzyskał double-double - 13 pkt i 10 zbiórek, ale też trafił tylko jeden z ośmiu rzutów za trzy punkty.
"Każdy wie, jaka jest stawka"
Kapitan drużyny, który w barwach narodowych rozegrał już 154 spotkania i zdobył 1631 punktów, podkreślił, że zawodnicy zdają sobie sprawę z wagi turnieju.
REKLAMA
- Gramy o igrzyska, każdy wie, jaka jest stawka. Może dziś wkradła się trema, może dekoncentracja, mam nadzieję, że to przetarcie przed kolejnym spotkaniem - podsumował.
Michał Michalak zaznaczył, że gospodarze niepotrzebnie zafundowali sobie nerwową końcówkę spotkania.
- Zbudowaliśmy przewagę, ale potem Węgrzy wrócili, uwierzyli i zaczęli trafiać. Cała czwarta kwarta była bliska remisu. Wydawało się, że kontrolujemy, ale rzuty rywali z trudnych pozycji trzymały ich w meczu. Styl z pewnością mógłby lepszy, ale zadanie wykonaliśmy, mimo falowanej gry wygraliśmy. W poniedziałek przed nami będzie kolejne - stwierdził.
Nie ukrywał, że poniedziałkowe spotkanie będzie dla Polaków trudniejsze.
REKLAMA
- Jesteśmy świadomi tego, że musimy poprawić walkę o zbiórkę. Dzisiaj, zwłaszcza w pierwszej połowie, Węgrzy utrzymywali się w grze dzięki temu elementowi. Zbiórka w ataku była ich dużym atutem. Biorąc pod uwagę skład zespołu Bośni, gdzie mają dwóch dużych środkowych z NBA, będzie to bardzo ważne. Przygotujemy się i zagramy o zwycięstwo - stwierdził koszykarz, który w niedzielę zdobył 13 punktów, a całej karierze w drużynie narodowej w 56 meczach uzyskał ich 424.
Skład reprezentacji Polski na turniej w Gliwicach:
Rozgrywający: Andrzej Pluta (Suzuki Arka Gdynia), Mateusz Ponitka (Partizan Belgrad), Jakub Garbacz (Anwil Włocławek), Michał Michalak (w ub. sezonie BM Stal Ostrów Wlkp.)
Niscy skrzydłowi: Jakub Nizioł (WKS Śląsk Wrocław), Michał Sokołowski (Gevi Napoli, Włochy), Przemysław Żołnierewicz (w ub. sezonie Enea Zastal BC Zielona Góra)
Silni skrzydłowi: Jarosław Zyskowski (Trefl Sopot), Igor Milicic (Charlotte 49ers Sixers, NCAA)
REKLAMA
Środkowi: Aleksander Balcerowski (Panathinaikos Ateny, Grecja), Geoffrey Groselle (w ub. sezonie Legia Warszawa), Mikołaj Witliński (Trefl Sopot).
Program turnieju grupy B w Gliwicach
niedziela, 13 sierpnia
Polska - Węgry 83:81 (19:19, 19:13, 21:28, 24:21)
Bośnia i Hercegowina - Portugalia 84:75 (17:24, 20:16, 21:14, 26:21)
poniedziałek, 14 sierpnia
17.30: Węgry - Portugalia
20.30: Bośnia i Hercegowina - Polska
środa, 16 sierpnia
18.00: Portugalia - Polska
21.00: Węgry - Bośnia i Hercegowina
piątek, 18 sierpnia - półfinały (17.30 i 20.30)
drugi zespół grupy B - zwycięzca grupy A
zwycięzca grupy B - drugi zespół grupy A
Niedziela, 20 sierpnia
14.15 finał
Czytaj też:
- Paryż 2024: Igor Milicić odkrył karty. W turnieju prekwalifikacyjnym bez Sochana
- Kolejny Polak w NBA? Brandin Podziemski ma zagrać dla naszej kadry
- EuroBasket 2025: za nami losowanie grup. Polacy poznali kwalifikacyjnych rywali
JK/PAP
REKLAMA
REKLAMA