Paryż 2024: nowa umowa selekcjonera i finał w Gliwicach. Polscy koszykarze ograli Estonię
Polscy koszykarze awansowali do finału turnieju prekwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich, który rozgrywany jest w Gliwicach. Biało-Czerwoni uczcili nową umowę selekcjonera Igora Milicicia pokonaniem Estończyków 93:83.
2023-08-18, 19:29
- Polscy koszykarze we wcześniejszych meczach turnieju w Gliwicach wygrywali z Węgrami, Bośnią i Hercegowiną oraz Portugalią
- Przed meczem z Estonią ogłoszono, że Igor Milicić pozostanie selekcjonerem Biało-Czerwonych do 2026 roku
- Tylko zwycięzca gliwickiej imprezy otrzyma prawo startu w głównych kwalifikacjach olimpijskich do igrzysk w Paryżu
Biało-Czerwoni pokonali w Gliwicach wszystkich rywali w fazie grupowej. Podopieczni Igora Milicicia ogrywali, kolejno, Węgrów 83:81, Bośnię i Hercegowinę 85:76 oraz Portugalię 78:65.
Milicić zostaje, Estonia pokonana
W półfinale imprezy rozgrywanej w Arenie Gliwice czwarty zespół ubiegłorocznego Eurobasketu mierzyli się z Estończykami, którzy zajęli drugie miejsce w rozgrywanej równolegle grupie w Tallinnie.
Reprezentanci Polski chcieli zrewanżować się Estończykom za eliminacje do tegorocznych mistrzostw świata. W nich to ich piątkowi rywale mieli lepszy bilans dwumeczu z Polską.
- Na pewno będziemy żądni rewanżu, ale naszym celem jest zagrać w niedzielnym finale i go wygrać - zapowiedział przed meczem Michał Sokołowski, jeden z liderów Biało-Czerwonych.
REKLAMA
Jeszcze przed rozpoczęciem meczu prezes Polskiego Związku Koszykówki Radosław Piesiewicz poinformował, że Igor Milicić przedłużył kontrakt z federacją i będzie selekcjonerem Biało-Czerwonych przynajmniej do 2026 r. Co ważne, rok wcześniej nasz kraj będzie jednym ze współgospodarzy Eurobasketu.
Kibice pomogli w wygranej
Polscy koszykarze uczcili nową umowę trenera pewnym zwycięstwem, które właściwie od początku meczu nie było zagrożone. Gospodarze byli głośno dopingowani przez kibiców zgromadzonych na trybunach gliwickiej hali. Od czasu do czasu skutecznie przebijała się ze wsparciem grupka sympatyków gości.
Zapewne wszyscy oglądający rywalizację zgadzali z hasłem "Warto chodzić na kosza" wypisanym na jednej z polskich flag. Biało-Czerwoni przez dwie kwarty budowali przewagę. Po "trójce" Michała Sokołowskiego w 18. minucie było 41:30, potem jednak rywale część strat odrobili, zdobywając pięć punktów z rzędu.
Szkoleniowiec gości już w drugiej minucie trzeciej kwarty wziął czas przy wyniku 38:48. Jego zawodnicy mocno walczyli w defensywie, a dwa trafienia Henriego Drella spowodowały, że to Milicić musiał skorzystać z przerwy przy prowadzeniu jego zespołu 51:44.
Polacy w finale turnieju w Gliwicach
Czwarta odsłona zapowiadała się ekscytująco, bowiem gospodarze przystąpili do niej z niewielką przewagą (63:56). Potem zrobiło się jeszcze ciekawiej, bo Estończycy zmniejszyli stratę do czterech punktów (61:65). Biało-Czerwoni utrzymali jednak prowadzenie do końca, wygrali i awansowali do niedzielnego finału.
W drugim piątkowym półfinale Bośnia i Hercegowina pokonała Izrael 86:77, co oznacza, że w finale dojdzie do rewanżu za grupowy mecz Biało-Czerwonych z ekipą z Bałkanów. Mecz decydujący o triumfie w imprezie ma rozpocząć się w niedzielę o 14.15.
Zwycięzca gliwickiego turnieju otrzyma prawo startu w przyszłorocznych, właściwych kwalifikacjach olimpijskich z udziałem 24 drużyn.
REKLAMA
Polska - Estonia 93:83 (22:18, 19:17, 22:21, 30:27).
Polska: Michał Sokołowski 19, Aleksander Balcerowski 18, Andrzej Pluta 16, Mateusz Ponitka 10, Jarosław Zyskowski 9, Michał Michalak 9, Przemysław Żołnierewicz 5, Mikołaj Witliński 4,Igor Milicić jr 3, Jakub Garbacz 0.
Estonia: Kaspar Treier 18, Kristian Kullamae 15, Henri Drell 12, Joonas Riismaa 11, Artur Konontsuk 10, Mikk Jurkatamm 9, Hugo Toom 4,Mihel Kirves 2, Matthias Tass 2,Kregor Hermet 0, Kasper Suurorg 0.
Skład reprezentacji Polski na turniej w Gliwicach:
Rozgrywający: Andrzej Pluta (Suzuki Arka Gdynia), Mateusz Ponitka (Partizan Belgrad).
Rzucający obrońcy: Jakub Garbacz (Anwil Włocławek), Michał Michalak (w ub. sezonie BM Stal Ostrów Wlkp.)
Niscy skrzydłowi: Jakub Nizioł (WKS Śląsk Wrocław), Michał Sokołowski (Gevi Napoli, Włochy), Przemysław Żołnierewicz (w ub. sezonie Enea Zastal BC Zielona Góra)
REKLAMA
Silni skrzydłowi: Jarosław Zyskowski (Trefl Sopot), Igor Milicić jr (Charlotte 49ers Sixers, NCAA)
Środkowi: Aleksander Balcerowski (Panathinaikos Ateny, Grecja), Geoffrey Groselle (w ub. sezonie Legia Warszawa), Mikołaj Witliński (Trefl Sopot).
Czytaj też:
- Kolejny Polak w NBA? Brandin Podziemski ma zagrać dla naszej kadry
- EuroBasket 2025: za nami losowanie grup. Polacy poznali kwalifikacyjnych rywali
/empe
REKLAMA
REKLAMA