El. Euro 2024: Wyspy Owcze silnym rywalem? Krychowiak cieszy się z trzech punktów z półamatorami

2023-09-08, 10:45

El. Euro 2024: Wyspy Owcze silnym rywalem? Krychowiak cieszy się z trzech punktów z półamatorami
Grzegorz Krychowiak wrócił do reprezentacji Polski . Foto: PAP/Leszek Szymański

Reprezentacja Polski wygrała 2:0 z Wyspami Owczymi, Grzegorz Krychowiak zagrał w czwartek po raz 99. w koszulce z orłem na piersi, ale dopiero pierwszy raz pod wodzą selekcjonera Fernando Santosa. - Nie było to łatwe spotkanie. Przeciwnik bardzo dobrze przesuwał się i bronił, był to silny rywal (...) Nie przyjechałem tutaj, żeby być na ławce rezerwowych - powiedział po meczu doświadczony piłkarz.

Krychowiak chce grać z Albanią

Reprezentacja Polski wygrała drugi mecz w eliminacjach do mistrzostw Europy, ale wymęczone trzy punkty zdobyte w meczu z Wyspami Owczymi nikogo nie zachwyciły.  Biało-Czerwoni wygrali na PGE Narodowym z Wyspami Owczymi po dwóch golach Roberta Lewandowskiego, a w pierwszym składzie wystąpił dawno niewidziany w kadrze Grzegorz Krychowiak.

Doświadczony piłkarz został odstawiony na boczny tor przez selekcjonera Fernando Santosa, który "przypomniał" sobie o pomocniku po słabym starcie eliminacji do Euro 2024. Były piłkarz m.in. Sevilli i Paris Saint-Germain rozpoczął mecz w podstawowym składzie i zagrał do 80. minuty, gdy zmienił go Damian Szymański.

- Nie przyjechałem tutaj, żeby być na ławce rezerwowych. Chcę grać, w tym spotkaniu chciałem grać, wystąpiłem i z taką myślą pojadę również do Albanii - powiedział o swoim statusie w kadrze po meczu z Wyspami Owczymi.

Jeśli w Tiranie wybiegnie na boisko, będzie to jego setny występ w seniorskiej reprezentacji Polski - zrówna się pod tym względem z Grzegorzem Lato.

Wyspy Owcze silnym rywalem?

Większość reprezentantów Wysp Owczych w ojczyźnie bądź lidze norweskiej. Farerzy nie mają w swoim składzie żadnego piłkarza, którego nazwisko mogłoby powiedzieć cokolwiek nawet najbardziej zapalonym kibicom futbolu. To drużyna składająca się w większości z półamatorów, dla których futbol nie zawsze jest jedynym zajęciem. Zdaniem reprezentacyjnego weterana, Wyspy Owcze były jednak silnym rywalem. 

- Nie było to łatwe spotkanie. Przeciwnik bardzo dobrze przesuwał się i bronił, był to silny rywal. W tego typu spotkaniach najważniejsze jest granie do pierwszej bramki, my ją dość późno strzeliliśmy i nie było łatwo. Najważniejsze jest to, że na koniec dnia mamy trzy punkty i będziemy mogli przygotowywać się do kolejnego spotkania - mówił "Krycha".

- Z każdą minutą, kiedy się nie strzela bramki, jest dodatkowa presja. Najważniejsze jest to, że udało się nam zdobyć trzy punkty i tylko to się liczy w tym spotkaniu - podsumował.


Posłuchaj

Grzegorz Krychowiak: nie przyjechałem, żeby być na ławce rezerwowych (IAR) 0:07
+
Dodaj do playlisty

Posłuchaj

Doświadczony pomocnik uznał Wyspy Owcze za trudnego rywala (IAR) 0:18
+
Dodaj do playlisty

Posłuchaj

Zdaniem Krychowiaka, z każdą minutą bez gola w takim meczu, rośnie presja (IAR) 0:10
+
Dodaj do playlisty

   

Albania kolejnym wyzwaniem

W niedzielę Biało-Czerwonych czeka wyjazdowy mecz z Albanią w Tiranie. Ich najbliżsi rywale w czwartek zanotowali ważny remis w Czechach (1:1).

Na półmetku eliminacji Polacy maja sześć punktów i zajmują trzecie miejsce w tabeli grupy E. Prowadzą Czesi z ośmioma "oczkami", a druga jest Albania - 7 pkt.

>>> Więcej o Euro 2024 <<< 

>>> Więcej o reprezentacji Polski <<<

PolskieRadio24.pl

Czytaj także:

kp/IAR

Polecane

Wróć do strony głównej