Skandal w Marsylii. Francuskie władze reagują na atak chuliganów
Dziewięć osób zostało zatrzymanych w związku z atakiem na autokar piłkarzy Olympique Lyon w Marsylii, gdzie miał się odbyć mecz 10. kolejki francuskiej ekstraklasy. Minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin poinformował także, że rannych zostało pięciu policjantów.
2023-10-30, 12:37
-
Rywalizacja obu "olimpijskich" klubów nie po raz pierwszy wiąże się z wybrykami pseudokibiców. W 2021 roku mecz w Lyonie musiał zostać przerwany po tym, jak zawodnik Marsylii Dimitri Payet został trafiony w głowę butelką z wodą
-
Lyon zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Ligue 1 z dorobkiem zaledwie trzech punktów po dziewięciu meczach. Zespół z Marsylii ma 12 i jest na dziewiątej pozycji
Skandal w Marsylii. Trener zaatakowany
Do incydentów doszło w niedzielny wieczór, kiedy pseudokibice obrzucili kamieniami i innymi przedmiotami autokar wiozący zespół z Lyonu na stadion. W pojeździe powybijane zostały szyby, a włoski trener gości Fabio Grosso doznał urazu twarzy. Ranny został również jego asystent Raffaele Longo.
- Nie był w stanie nawet z nami rozmawiać. Miał kawałki szkła w twarzy - mówił o Grosso prezes klubu z Lyonu John Textor.
Francois Letexier, wyznaczony na arbitra głównego tego meczu, poinformował później, że uwzględniono opinię gości, którzy nie chcieli wychodzić po tych incydentach na boisko. Spotkanie zostało odwołane i na razie nie wiadomo, czy zostanie przeniesione na inny termin, czy zakończy się walkowerem.
Szef gospodarzy Pablo Longoria stanowczo potępił akty przemocy.
- To, co stało się Fabio Grosso, trenerowi Olympique Lyon, nie powinno się nigdy wydarzyć. To absolutnie nie do zaakceptowania - powiedział.
Głos zabrali także politycy, m.in. minister sportu we Francji Amelie Oudea-Castera.
- Te nieakceptowalne czyny przeczą wartościom piłki nożnej i sportu. Sprawcy muszą zostać zidentyfikowani i surowo ukarani - napisała szefowa resortu na platformie X (dawniej Twitter). Dodała, że takie wybryki są przejawem "głupoty i nienawiści".
Reakcje na skandal
Minister Darmanin podkreślił, że incydenty były „niedopuszczalne”. Wyjaśnił także, że „zmobilizowano 500 policjantów i żandarmów”, aby zabezpieczyć ten mecz. W jego opinii „nie było żadnej porażki” ze strony policji, bowiem „to klub musi zarządzać swoimi kibicami”.
Na wydarzenia z Marsylii zareagował również m.in. prezydent Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) Gianni Infantino.
"Absolutnie nie ma miejsca na przemoc w piłce nożnej, ani na boisku, ani poza nim" - napisał na instagramie. Jednocześnie zaapelował do właściwych organów o podjęcie odpowiednich kroków i życzył Grosso zdrowia, zamieszczając jego zdjęcie i podpisując: "Forza Fabio".
Według relacji francuskich mediów zaatakowane zostały także autokary wiozące kibiców z Lyonu na ten mecz, ale nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Także nie wszyscy przyjezdni zachowywali się zupełnie w porządku, bo potępił ich nawet klub, który wspierają. W opublikowanym w poniedziałek komunikacie Olympique Lyon napisał o "rasistowskim zachowaniu" niektórych osób na parkingu.
"Klub wystąpił o udostępnienie nagrań wideo w celu identyfikacji osób, które postąpiły wbrew prawu lub naszym wartościom" - poinformowano. Zapowiedziano także, że takie osoby "nie będą wpuszczane na trybuny".
- Polscy bramkarze rządzą w Europie. Bułka i Szczęsny z niesamowitymi bilansami
- Serie A: Napoli z Milanem na remis. Inter wygrał z Romą i prowadzi w tabeli
- La Liga: media krytyczne po występie Roberta Lewandowskiego w El Clasico. "Powolny i bez iskry"
REKLAMA
kp/PAP
REKLAMA