Premier League: nowe wieści ws. porwanego ojca Luisa Diaza. Mężczyzna niebawem może odzyskać wolność

Wraz z ojcem Diaza, siły rebeliantów uprowadziły także matkę piłkarza. Kobieta już po kilku godzinach od porwania została jednak uwolniona przez kolumbijską policję. Diaz senior wciąż pozostaje w rękach porywaczy.

Gracz Liverpoolu zwrócił się z apelem o uwolnienie ojca. "Dziś nie mówi do was piłkarz. Dziś przemawia do Was Lucho Diaz, syn Luisa Manuela Diaza. Mane, mój tata, jest niestrudzonym pracownikiem i filarem rodziny, który został porwany. Proszę ELN o szybkie uwolnienie mojego ojca i proszę organizacje międzynarodowe o współpracę na rzecz jego wolności" - czytamy w rozpaczliwym komunikacie zawodnika.

Diaz po raz kolejny "przemówił" do porywaczy na boisku podczas spotkania z Luton Town (1:1). Kolumbijczyk strzelił gola w doliczonym czasie gry, po czym pokazał ukrytą pod meczowym trykotem koszulkę z napisem "wolność dla taty".

Jak podaje "The Athletic", szanse na uwolnienie Diaza seniora rosną. W poniedziałek Armia Wyzwolenia Narodowego przekazała, że planuje wypuścić ojca Diaza. Na przeszkodzie miała stać jednak obecność licznych oddziałów wojskowych. W reakcji na komunikat ELN armia Kolumbii postanowiła wycofać około 200 swoich żołnierzy z okolic granicy z Wenezuelą do miasta Barrancas.

"Dzięki temu manewrowi wojskowemu zapewnione zostaną wszystkie gwarancje i warunki, dzięki którym będzie mógł odzyskać wolność w ciągu najbliższych kilku godzin" - podają kolumbijskie siły.

Armia Wyzwolenia Narodowego to powstała w 1964 roku organizacja paramilitarna, dopuszczająca się licznych przestępstw, w tym m.in. handlu narkotykami, bronią i porwań dla okupu. 

• Kluby reagują na aferę alkoholową w kadrze U-17. Piłkarzy czekają surowe konsekwencje
• Serie A: Paweł Dawidowicz znowu kontuzjowany. Złe wieści dla reprezentacji Polski
• Kolejny gol Szymona Włodarczyka. Trafienie Polaka nie dało zwycięstwa Sturmowi Graz

bg